Eureka czyli ballada o internecie

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#11 Post autor: Gloinnen » 06 gru 2011, 9:45

O k***a!
:cha:

Dobre jest, mocne jest!

:beer:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#12 Post autor: Sokratex » 06 gru 2011, 22:20

Nilmo pisze:Morał to prawda stara, nie nowa
- lepiej jest ręce pobrudzić w gównie,
by miast zegarka je podarować,
gdy ktoś nakręcać jeszcze nie umie.
Słaby, płytki rodzaj humoru z naciąganą puentą. Jeśli już, to w puencie "nie nakręcać" tylko "obsługiwać",
nawiązując do internetu.
Technicznie? Dziesięciosylabowa rymowanka, jakie pisze się na kolanie i lepiej spróbowałbyś oddać to samo limerykiem.
Dziwię się zachwytom nad tym wierszykiem a znam trochę grup poetyckich od najstarszej w necie pl.hum.poezja.
Czyżby Ósme Piętro zaTWArdzało się już na początku istnienia?

Pozdrawiam.

Nilmo

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#13 Post autor: Nilmo » 06 gru 2011, 22:59

Dzięki Gloin :)
I dzięki Sokratesie.
Limerykiem powiadasz? Satyrę ?...mhm..a puenty chyba Ty jeden nie rozumiesz. Nawiązuje ona do zegarka a nie do internetu. Zegarka z przysłowia, które tu już cytowałem. A o obsługiwaniu w przysłowiu nic nie ma.
Zachwytów nie widzę, chyba że pod tym kontem że się ludziska pośmiali. Czy zawsze mierzysz poczucie humoru autora jedynie własnym ? Bo wychodzi że musisz być bardzo smutnym człowiekiem skoro wszyscy się śmieją a ty ponury biedaczku. Wyluzuj. Już nie będę Ci krytykował wierszyków skoro tak reagujesz.
A TWa to Ty tutaj chyba chcesz założyć skoro chcesz decydować, kto z czego się ma śmiać, bo jak nie to znaczy że mafia Cię prześladuje. Więcej luzu chłopie.
Zamiast rzeczowo odnieść się do wiersza i napisać co Ci się nie podoba, to ty sugerujesz, że wszyscy którzy mają inne zdanie niż ty, to skorumpowani debile.
Co z tobą chłopie? Można ci jakoś pomóc?
Ostatnio zmieniony 06 gru 2011, 23:25 przez Nilmo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#14 Post autor: Gloinnen » 06 gru 2011, 23:23

Ojej, bo przecież niektórzy nie wiedzą po prosto, o co biega, i tyle... A dowcipów się wszak nie tłumaczy!

:jez:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Nilmo

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#15 Post autor: Nilmo » 06 gru 2011, 23:27

No jak nie wiedzą, to jak mogą sądzić ?

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#16 Post autor: Sokratex » 06 gru 2011, 23:28

Nilmo pisze: puenty chyba Ty jeden nie rozumiesz. Nawiązuje ona do zegarka a nie do internetu. Zegarka z przysłowia, które tu już cytowałem.
Taaa...kie to skomplikowane, że ciężko zrozumieć :) Umieściłem właśnie sestynę sprzed paru lat, gdzie nawiązuję do tego przysłowia, zresztą przetwarzając sestynę o kocie Tomasz Majerana, również kończącą się tym przysłowiem.
Jak widzisz nic nowego pod słońcem a usiłujesz to tłumaczyć czyjąś tępotą umysłową :)

Pozdrawiam.

Nilmo

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#17 Post autor: Nilmo » 06 gru 2011, 23:38

Przysłowia zazwyczaj nie są czymś nowym i przytacza się je w odpowiadającym im sytuacjach.
Nie pisałem o twojej tępocie a jedynie zwróciłem ci uwagę że to przysłowie nie mówi o internecie, więc o obsługiwaniu, też nie. A tak ma marginesie to internetu się nie obsługuje. To nie knajpa. Z internetu się korzysta.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#18 Post autor: skaranie boskie » 06 gru 2011, 23:48

Myślę, że zaszło tu nieporozumienie.
Nilmo nie silił się na genialny, nowatorski wiersz a właśnie tak jak napisał Sokrateks, stworzył
Sokratex pisze:Dziesięciosylabowa rymowanka, jakie pisze się na kolanie
.
Nie wyobrażam sobie, żeby nawet taki utalentowany poeta jak wspomniany Sokratex zmieścił całą tę opowiastkę w kilkuwersowym limeryku.
Uważam, że wierszyk Nilma przede wszystkim miał rozbawić odbiorcę, tym bardziej, że niesie w sobie pewne, zabawne elementy, zrozumiałe tylko tym, którym pierwowzór peela nieobcy.

Ja się ubawiłem po pachy. :)
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#19 Post autor: Sokratex » 06 gru 2011, 23:53

Nilmo pisze:Z internetu się korzysta.
Tak, ale chodzi o to, że trzeba z niego potrafić korzystać. Najpierw skonfigurować router, zalogować się do sieci, itp. -
czyli nawiązanie do nakręcenia zegarka, czynności, która jeszcze tak niedawno sprawiała niektórym trudność na tyle,
że powstało na ten temat przysłowie. Równie dobrze chłop mógł kiedyś powiedzieć:
- Przeca z zegarka się korzysta a nie obsługuje!

Dlatego o takich powstało przysłowie, bo już nakręcić go nie potrafił, tylko korzystał (do czasu) z nakręconego :)

Dodano -- 07 gru 2011, 0:21 --
skaranie boskie pisze:Uważam, że wierszyk Nilma przede wszystkim miał rozbawić odbiorcę, tym bardziej, że niesie w sobie pewne, zabawne elementy, zrozumiałe tylko tym, którym pierwowzór peela nieobcy.
Wystarczy po prostu wspomnieć, czy raczej wypomnieć "awans technologiczny" peela,
który pomimo ery informatycznej nadal pozostaje, choć zaawansowanym technicznie, to jednak
"chłopem, co to mu gówno nie zegarek". Ad hoc:

      • Fredzio chłop (dziś obywatel Marek) -
        nie wiedział, jak nakręcić zegarek.
        Odkąd ma Internet w domu,
        "zmądrzał", lecz wciąż po kryjomu
        miast A4 dać... sra do drukarek.



Nilmo

Re: Eureka czyli ballada o internecie

#20 Post autor: Nilmo » 07 gru 2011, 8:33

Dziękuję za przykład Sokratex, ale ten przykład pomija wszystko co najważniejsze. Nie powiedziałeś w nim niczego co należałoby powiedzieć, tworząc coś zupełnie innego i niezbyt błyskotliwego.
Wiersz mówi o kompleksach i ich skutku, Ty piszesz o sraniu do drukarek. Nie widzisz różnicy ?
Nie bronię mojego wierszyka. Nie ma on aspiracji do bycia dziełem i w takiej prześmiewczej kategorii został przez komentujących odebrany. Jest to zabawna rymowanka i tyle.
To naprawdę nie jest powód, abyś sugerował że tutaj tworzy się jakieś TWA, tylko dlatego że wszyscy się śmieją, a ty nie rozumiesz z czego.
W takiej sytuacji każdy zadał by sobie pytanie- może jest zatem ze mną coś nie tak ? Każdy kto potrafi obserwować, co jest niezbędną przepustką aspirujących do miana poety.

Dziękuję Skaranie. I za podejście z humorem i wytłumaczenie koledze, o co w tym chodzi. Obawiam się jednak, że to tłumaczenie nic nie dało. :beer: :beer:

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”