Kiedyś tam
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Kiedyś tam
Kiedyś tam
Snują się ulicami przechodnie bez twarzy,
jakby czas się zatrzymał w jednym punkcie bycia.
O szczęśliwej przyszłości nie potrafią marzyć.
Najzwyklejsza przyziemność narzuciła zwyczaj.
Kiedyś tam… wiatr rozwieje mgłę naszego czasu,
gdy tak trudno się żyło, niepewnie i smutno.
Niepamiętne zostaną dni zdrad i dni zasług.
A nowe pokolenia stworzą inne jutro.
Wciąż jesteśmy znużeni przeżytym marazmem.
Za mało w nas radości, spokoju i dumy.
Choć droga niby wolna, ważne - jest mniej ważne
rzucającym na szalę - zyski i rozumy.
Jesiennie biją serca jesiennych postaci,
smutno patrzących w niebo za odlotem dzieci.
Jednym i drugim trudno najdroższe utracić;
nie z rozkoszy w nieznane za przyszłym się leci.
Przyjacielu przechodniu - kiedyś tam... się zmieni.
Będziemy mieli twarze, miniesz mnie z uśmiechem.
Kiedyś tam… moje wiersze na pewno docenisz.
Z nadzieją adresuję - Czytelnik spod strzechy.
Snują się ulicami przechodnie bez twarzy,
jakby czas się zatrzymał w jednym punkcie bycia.
O szczęśliwej przyszłości nie potrafią marzyć.
Najzwyklejsza przyziemność narzuciła zwyczaj.
Kiedyś tam… wiatr rozwieje mgłę naszego czasu,
gdy tak trudno się żyło, niepewnie i smutno.
Niepamiętne zostaną dni zdrad i dni zasług.
A nowe pokolenia stworzą inne jutro.
Wciąż jesteśmy znużeni przeżytym marazmem.
Za mało w nas radości, spokoju i dumy.
Choć droga niby wolna, ważne - jest mniej ważne
rzucającym na szalę - zyski i rozumy.
Jesiennie biją serca jesiennych postaci,
smutno patrzących w niebo za odlotem dzieci.
Jednym i drugim trudno najdroższe utracić;
nie z rozkoszy w nieznane za przyszłym się leci.
Przyjacielu przechodniu - kiedyś tam... się zmieni.
Będziemy mieli twarze, miniesz mnie z uśmiechem.
Kiedyś tam… moje wiersze na pewno docenisz.
Z nadzieją adresuję - Czytelnik spod strzechy.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2014, 10:51 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Kiedyś tam
Atoja spod strzechy poczytała Twoje przesłanie Julko
płynące smutkiem i rytmiką bez zarzutu

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kiedyś tam
Złowieszczo i zawodząco ale dosyć sprawnie i ciekawie w obranym temacie i treści .
Leo poczytał z ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
Leo poczytał z ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
Re: Kiedyś tam
bardzo dobrze się czytało
dobry wiersz
może nieco za dużo trzykropek - niepotrzebnie zrobiło sie biedronkowo - ale to proste do naprawienia

może nieco za dużo trzykropek - niepotrzebnie zrobiło sie biedronkowo - ale to proste do naprawienia
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kiedyś tam
Ładny wiersz, Juleczko. 
Prawdziwy.
I tylko przecinki bym Ci zasugerowała oraz zmianę szyku:
- jakby się czas zatrzymał w jednym punkcie bycia. - na:
- jakby czas się zatrzymał w jednym punkcie bycia.
- Niepamiętne zostaną dni zdrad, i dni zasług. - nie dałabym tu przecinka.
A nowe pokolenia, stworzą inne jutro. - bez przecinka.
- Z nadzieją adresuję – Czytelnik spod strzechy. - usuń to podkreślenie, jest zbyt ostentacyjne.
Serdeczności

Prawdziwy.
I tylko przecinki bym Ci zasugerowała oraz zmianę szyku:
- jakby się czas zatrzymał w jednym punkcie bycia. - na:
- jakby czas się zatrzymał w jednym punkcie bycia.
- Niepamiętne zostaną dni zdrad, i dni zasług. - nie dałabym tu przecinka.
A nowe pokolenia, stworzą inne jutro. - bez przecinka.
- Z nadzieją adresuję – Czytelnik spod strzechy. - usuń to podkreślenie, jest zbyt ostentacyjne.
Serdeczności

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Kiedyś tam
Nieco gorzko o przemijaniu i przemienianiu się świata. Zaczynamy zostawać z tyłu. Ładny wiersz. Pozdrawiam, Julko 

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Kiedyś tam
To już jakoś spełnił swoje zadanie.atojjko
Piękne dzięki

Leosiu


Tymi trzykropkami chciałam zatrzymać na chwilę,Kamilu
bo właściewie pomysł na ten wiersz zrodził sie od kiedyś tam...
raz może być troche inaczej

Miluś
Bardzo dziekuję, jesteś niezastąpiona

W nadziei przemijania, zapomninanie naszych polskich zdarzeń,szarobury
dlatego smutno, bo jednak został w narodzie taki zew smutku,
który snuje się jak dym. Dziękuje za czytanie.
Pozdrawiam

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Kiedyś tam
Życzę Ci tego Julio, tylko niekoniecznie kiedyś. PozdrawiamJulka pisze:Przyjacielu przechodniu - kiedyś tam... się zmieni.
Będziemy mieli twarze, miniesz mnie z uśmiechem.
Kiedyś tam… moje wiersze na pewno docenisz.
Z nadzieją adresuję - Czytelnik spod strzechy.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Kiedyś tam
Julko, dobry wiersz. pozdrawiam. 

-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Kiedyś tam
Właśnie podziwiam wrtości w twojej białości,anastazja
podane czytelnikowi niebanalnie w an...
dzięki za odwiedziny.
Miło że czytasz, wielkie dziękiMarylko
