Lucilia sericata

[Gloinnen]

Lucilia sericata

Takiego wstrętu do siebie, jak ja,
Nie miał nikt, od światów początku.
/S. I. Witkiewicz



Chirurgia kilku dni; do rany przyłóż
larwy. Zbiegną się ze wszystkich zakamarków
w butwiejącym lesie, wyroją z wiosennego
wieczoru; ciepło przyspiesza procesy martwicze,
to, którego mam w sobie wciąż za dużo.
Dla przygodnych gości.

Niech się pożywią.

Ale przecież takie coś
niczego nie czuje.
Etap zlizywania strupów przez psy
dawno pominięty.

Zasypuję garściami piachu czułość cudzą
i własną. Nie zwracam uwagi na delikatne
otarcia naskórka, skoro od lat trzeba żyć
z głębokimi ciętymi. Wewnątrz namnażają się
chorobotwórcze noce, a każde przebudzenie
dokonuje na żywca.

Ale przecież takie coś
świadomie przyzwala
na strupieszenie wrażliwości.

Podczas konsolacji roznoszę w szklankach popłuczyny
po wierszach. Jeszcze jeden do przełknięcia,
za zdrowie wirtualnych szaleńców pieprzonej pamięci.
Żeby królowie życia mogli odpuszczać winy,
a zawartość cyst znalazła ujście w snach,
zabarwiając żółcią.

Ale przecież takie coś
właśnie po to jest tutaj.

Z porzuconej latarni zlazła skóra,
wyciekł olej. Na dnie niezagojone zło
kłębi się pasmami dymu, brudnych
bandaży; bezczelnie udaje
światło.



____________________
Glo.

[lczerwosz]

zdrowy wiersz
przynajmniej zapowiedź zdrowienia
bo w kilka dni się nie da
gdy stan chroniczny od lat

[Gloinnen]

Larwoterapia jest podobno naprawdę skuteczna i wyczytałam, że całkowicie bezbolesna.
Larwy rozpuszczają tylko martwe tkanki i żywią się powstałym z tego płynem, przy okazji zżerając chorobotwórcze bakterie. Dają sobie lepiej z nimi radę niż antybiotyki, dlatego przy szczepach antybiotykoopornych jest to nieraz ostatnia szansa na ocalenie np. zainfekowanej kończyny (inaczej zazwyczaj pacjentowi grozi amputacja).
Ruch larw żerujących w ranie przyspiesza także produkcję ziarniny.
Podobno efekty w leczeniu różnych beznadziejnych stanów są spektakularne.
Larwoterapia jest procedurą medyczną wpisaną do oficjalnych rejestrów w wielu krajach (np. Wielka Brytania, Niemcy).

Przepraszam zbyt wrażliwe osoby, że wybrałam sobie nawiązanie akurat do takich ekstremalnych "ciekawostek".

Glo.

[ono]

kunszt w każdym calu wiersz i wiersz długi - taki jaki lubię - wszak dobra oezja słowa sie nie boi!
Larwotewrapia? - alez ja więcej widzę w tym wierszu niz jej czysty opis - jest w nim coś dużo więcej, jednak jeżeli ktoś wybierze z niego tylko ten aspekt (larwoterapii) , to i tak przekaz ten zrobiłas po mistrzowsku. kończe , bo ktoś posadzi mnie o nadmierne kadzenie i wyjdę na wazeliniarza, a tego bym nie chciał


kamil rousseau

[anastazja]

lucilia sericata tzw plujki, które składają jaja u żywych owiec...brrr

Ale wiersz esencjonalny rzeknę.

Glo.