ławeczka

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: ławeczka

#11 Post autor: e_14scie » 15 lis 2011, 19:29

Gorzki Dziad pisze:
e_14scie pisze:prośba ble, usuń wiersz z komentarza i zamieść jako oddzielny tekst
Eścia ma rację, no i ona tu rządzi ;)
Eścia nie rządzi, jest tylko wykonawcą i wyłapywaczem. Rządzą Admini Dziadu :jez:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Gorzki Dziad

Re: ławeczka

#12 Post autor: Gorzki Dziad » 15 lis 2011, 19:33

e_14scie pisze:Rządzą Admini Dziadu :jez:
Według mnie może być zupełny nierząd, byle był spokój.
:crach:

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ławeczka

#13 Post autor: ble » 15 lis 2011, 20:14

OK :beer:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: ławeczka

#14 Post autor: Leon Gutner » 15 lis 2011, 21:17

Sokrates się rozkręca - Leo się rozpodziwia - bo villanela trudna rzecz .

Z przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: ławeczka

#15 Post autor: Malwina » 15 lis 2011, 21:28

Bardzo lubiłam Tomka Sawyera, równolegle czytałam "Timur i jego drużyna", piegowate łobuziaki zawsze mnie pociągały.Zastanawiam się tylko jaki jest związek ławki z logiką. ;)
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: ławeczka

#16 Post autor: skaranie boskie » 15 lis 2011, 21:39

Willanella dobra w formie.
Nie podejmę się natomiast komentarza treści, żeby nie wywoływać dyskusji na odrębny temat. Sorry, dla mnie czegoś tu za dużo. Wiem, że tylko dla mnie więc przemilczam. Powiem tylko - nie mój klimat.

Pozdrawiam :)
:beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: ławeczka

#17 Post autor: Sokratex » 16 lis 2011, 0:10

ble pisze: Chyba to wymysliłeś, bo ja nie pamiętam takiego miejsca w Sawyerze. Przecież Tomek nie nauczyl się niczego, choć o mało co nie został nagrodzony, bo skupił kolorowe karteczki od kumpli (jeszcze mu parkan pomalowali). Ale może to było w drugiej części p.t. Huck Finn, albo zmyślasz.

Z ciekawości aż pobrałem e-booka i... jednak się nie myliłem :)

[...]
Ciekaw jestem, ilu z moich czytelników zdobyłoby się na tyle pilności i poświęcenia, by się wyuczyć na pamięć dwóch tysięcy wierszy, gdyby nawet mieli za to dostać Biblię z ilustracjami Dorégo? A jednak Mary nabyła w ten sposób dwie Biblie, owoc wytrwałej pracy dwóch lat, a pewien młodociany Niemiec zafasował ich cztery czy pięć. Raz wyrecytował on jednym tchem trzy tysiące wersetów i nawet się nie zająknął. Aliści mózg jego nie wytrzymał takiego obciążenia i od tego dnia zupełnie zidiociał. Ciężki to był cios dla niedzielnej szkółki, bo dyrektor cieszył się bardzo, gdy na uroczystościach szkolnych, przy gościach, chłopiec ten „wyłaził ze skóry" -jak to określał Tomek.
[...]
Mark Twain - "Przygody Tomka Sawyera"

To, co napisałeś: Wiedza, logika to takie mebelki, którymi coraz bardziej zagracamy głowę. Wreszcie sami nie możemy się w tym pomieścić jest mi bliskie (ale może to zwykłe lenistwo?). Zdarzyło mi się nawet napisać pewien wiersz o słodkości niewiedzy

Wiedza jest nieznośna. Przywłaszcza sobie zbyt wiele,
ustawia rozsypane. A ja myślę – niech leży, niech się długo
ciągnie pasmo gór.
Dziękuję za wiersz. I nie od dziś wiem, że poruszasz niebanalne tematy.

Pozdrawiam :)

Dodano -- 16 lis 2011, 0:12 --
e_14scie pisze:villanella :ok:

miałam chwilę zawahania, przy tym wersie
[...]co mogłaby drzwi mi
ale nie, jest dobrze, a nawet lepiej niż dobrze

widzisz Sokratexik? Nie zawsze jak poprzednio :jez:
Uff... kamień z serca :)

Pozdrawiam.

Dodano -- 16 lis 2011, 0:14 --
e_14scie pisze:prośba ble, usuń wiersz z komentarza i zamieść jako oddzielny tekst
Szkoda, bo takie coś osłabia Forum. Poeci trzymający się kurczowo przepisów... pierwsze widzę :)

Pozdrawiam.

Dodano -- 16 lis 2011, 0:16 --
Leon Gutner pisze:Sokrates się rozkręca - Leo się rozpodziwia - bo villanela trudna rzecz .

Z przyjemnością L.G.
Dziękuję Leo. Czytałem Cię pod innymi wierszami i podziwiam za stoicki spokój i elegancję wypowiedzi.

Pozdrawiam.

Dodano -- 16 lis 2011, 0:19 --
Malwina pisze:Bardzo lubiłam Tomka Sawyera, równolegle czytałam "Timur i jego drużyna", piegowate łobuziaki zawsze mnie pociągały.Zastanawiam się tylko jaki jest związek ławki z logiką. ;)
A spróbuj czytać ławeczkę jako symbol pierwszej miłości. Takiej szczenięcej, jeszcze bez wyrachowania.
Chyba wszyscy mieliśmy takie "ławeczki" :)

Pozdrawiam.

Dodano -- 16 lis 2011, 0:23 --
skaranie boskie pisze:Willanella dobra w formie.
Nie podejmę się natomiast komentarza treści, żeby nie wywoływać dyskusji na odrębny temat. Sorry, dla mnie czegoś tu za dużo. Wiem, że tylko dla mnie więc przemilczam. Powiem tylko - nie mój klimat.
Szkoda. Strata nie tylko dla mnie ale i dla Czytelników. Patrząc na coś czyimiś oczami, poszerzamy swoje horyzonty.
Własnych mamy... po dziurki w nosie ;)
A uwagi krytyczne nie są w niczym gorsze od pozytywnych, o ile je uzasadnić. W końcu nie ma ani jednego wiersza na świecie,
który byłby idealnym, skończonym zapisem na jakikolwiek temat.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ławeczka

#18 Post autor: Gloinnen » 16 lis 2011, 10:37

ble pisze:Co z ławką z serduszkiem dla rudej Moniki,
ją także schrupały korniki jak lata?
Kogo, na litość boską? Ławeczkę, czy rudą Monikę?
Masz tu ewidentny kiks składniowy, który powoduje, iż wersy można odczytać w dwojaki sposób, a wizja Moniki schrupanej przez korniki ubawiła mnie do łez.

Choć to w sumie jest raczej masakryczne.
Sokratex pisze:co z ławką z serduszkiem dla rudej Moniki?

Czy pękła w niej noga,
Podobny błąd tutaj - komu pękła noga? (Biedna ta ruda Monika...)
:clown:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: ławeczka

#19 Post autor: JSK » 16 lis 2011, 10:51

Taka możliwość interpretacyjna, jaka zauważyła Gloinnen, to "ubogacenie" twórczości. Każdemu wedle potrzeb. Jedni będą rudej Monice współczuli wielkiej podatności na wszelkie nieszczęśliwe przypadki, inni może ławeczce. A że ławeczka (jako interpretuje Autor) jest symbolem pierwszej miłości, można by stwierdzić, interpretując dalej, że tę pierwszą miłość właśnie schrupały korniki, wcześniej, nim pękła w niej "noga".
Takie puszczenie wodzy wyobraźni, to właśnie zasługa Autora, dbającego by w miarę poszerzyć możliwości interpretacyjne a nie męczyć jednym, oczywistym zdarzeniem.

Pozdrawiam.

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ławeczka

#20 Post autor: ble » 16 lis 2011, 10:57

A widzisz, nie zapamiętałam tego fragmentu! Oczywiście, rzecz nie o Tomku, ale jak sam napisałeś, o pewnym chlopcu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”