trwając
w stutysięcznej myśli
smutek jak potop
zalewa mnie od środka
topię się we własnych kłamstwach
zgrzytanie zębami nic już nie pomoże
mróz zeżarł resztki miłości
wykiełkowała nienawiść
bez komentarza zasłabł anioł
utracił wiarę i spadł
rykoszetem trafił mnie
słony grzech
słodkiego życia
Prometeusze własnego ja
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Prometeusze własnego ja
słony potrzebny smak
nadmiar soli czy cukru psuje
Ikar na którego nikt nie patrzy spada bo jesteśmy połączenie i czerpiemy z tego siłę
Kiedy nie jesteśmy połączeni lub tylko tracimy poczucie połączenia - gaśniemy szybciej niż pycha obiecywała
nadmiar soli czy cukru psuje
Ikar na którego nikt nie patrzy spada bo jesteśmy połączenie i czerpiemy z tego siłę
Kiedy nie jesteśmy połączeni lub tylko tracimy poczucie połączenia - gaśniemy szybciej niż pycha obiecywała
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Prometeusze własnego ja
Napoleonie, już bardziej nihilistycznego wersu nie da się chyba wymyślić: rykoszetem trafił mnie
Chylę czoła za ten i wiele innych ciekawych ględzeń zawartych w wierszu
Czyli peelem jest Bóg? 



Re: Prometeusze własnego ja
Dzięki za komentarze i kilka grosików w kapeluszu . Teraz mogę odejść z miłością do Was ...
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Prometeusze własnego ja
Sypiemy kwiaty 

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Prometeusze własnego ja
Powiem tak, obserwuję Cię od dawna, rzadko komentuję.
Dzisiejszy wiersz jest przejmujący i jeden z lepszych w Twoim zbiorze.
Ja bym go delikatnie zmodyfikował, pozwól tak:
trwając
w stutysięcznej myśli
smutek topi mnie od środka --> jak potop to wiadomo, że zalewa,
że od środka, też wiadomo
jak grząsko jest w kłamstwach --> drugi raz to samo: tonąć i potop
zgrzytanie zębami nic już nie pomoże
mróz zeżarł resztki miłości
nie wykiełkowała już nowa --> nienawiść w oczywisty sposób kojarzy się z miłością, zatem robi się mniej ciekawie
bez komentarza zasłabł anioł
utracił wiarę i spadł
rykoszetem trafił mnie --> tu bym przesuną linijkę niżej, wtedy ten grzech trafia rykoszetem a może anioł uderzył rykoszetem
słony grzech
słodkiego życia
Dzisiejszy wiersz jest przejmujący i jeden z lepszych w Twoim zbiorze.
Ja bym go delikatnie zmodyfikował, pozwól tak:
trwając
w stutysięcznej myśli
smutek topi mnie od środka --> jak potop to wiadomo, że zalewa,
że od środka, też wiadomo
jak grząsko jest w kłamstwach --> drugi raz to samo: tonąć i potop
zgrzytanie zębami nic już nie pomoże
mróz zeżarł resztki miłości
nie wykiełkowała już nowa --> nienawiść w oczywisty sposób kojarzy się z miłością, zatem robi się mniej ciekawie
bez komentarza zasłabł anioł
utracił wiarę i spadł
rykoszetem trafił mnie --> tu bym przesuną linijkę niżej, wtedy ten grzech trafia rykoszetem a może anioł uderzył rykoszetem
słony grzech
słodkiego życia