człowiek

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

człowiek

#1 Post autor: Sokratex » 05 gru 2011, 23:05

  • niedokończony pamiętnik w czarnej okładce
    rozdział otwarty na
    astrometria treści względem bezsensu

    coś
    od pokrzyku do poszeptu
    dłuższe niż życie


    ciało które stało się słowem



Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: człowiek

#2 Post autor: Bożena » 06 gru 2011, 18:49

tak - marność życia- cóż znaczy człowiek- jedynie słowo które może pozostanie po nim- oj gorzko u Ciebie :rosa:

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: człowiek

#3 Post autor: meandra » 07 gru 2011, 23:50

Sokratex pisze:ciało które stało się słowem
przewrotność, czyni poetę.
;)
słowo stało się ciałem a ciało słowem.

pozdrawiam ciepło

:rosa:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: człowiek

#4 Post autor: Sokratex » 08 gru 2011, 14:22

Bożena pisze:tak - marność życia- cóż znaczy człowiek- jedynie słowo które może pozostanie po nim- oj gorzko u Ciebie :rosa:
Ale to dobrze, jeśli przeżywamy samych siebie. Jedni nawet o setki lat, choć bywają chwile, kiedy jak za życia mieszają się z tłumem
    • pierwszy śnieg -
      bezimienny wieszcz
      na rynku


Dodano -- 08 gru 2011, 14:23 --
meandra pisze:przewrotność, czyni poetę.
Zupełnie jak w tym porzekadle: "Poeta głowa nie ta" :)


Pięknie dziękuję za komentarze :rosa: :rosa:

SamoZuo

Re: człowiek

#5 Post autor: SamoZuo » 08 gru 2011, 16:05

Rozważania nad kruchością życia, ciało znaczy tyle co ulotne słowo.

Pozdrawiam :)

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: człowiek

#6 Post autor: NathirPasza » 08 gru 2011, 16:19

Sokratex pisze:astrometria treści względem bezsensu


coś
od pokrzyku do poszeptu
Dobrze zrozumiałem? Pozorne położenie/ruch ciał niebieskich treści względem bezsensu, czyli coś pomiędzy wilczą jagodą a poszeptem (ktoś szeptał)

Czy to nie brzmi bezsensownie? Chyba, że złe znaczenie poszczególnym słowom przypisałem. :crach:
Tak czy siak, Pokrzyk to wilcza jagoda a astrometria jest tak szerokim pojęciem, że odbiera jakiekolwiek znaczenie słowom Autora.

To jest trochę grafomańskie. I kiepski wiersz.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

SamoZuo

Re: człowiek

#7 Post autor: SamoZuo » 08 gru 2011, 16:24

Ja chyba zrozumiałam, my jesteśmy jak te planety- takie okruszki w całym ogromnym kosmosie, nasze istnienie jest chwilowym rozpaczliwym krzykiem, lub szeptem, którego nikt po latach nie usłyszy, bo wszystko o nas wygaśnie, uciszy się.
Chyba :)

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: człowiek

#8 Post autor: NathirPasza » 08 gru 2011, 16:45

SamoZuo pisze:Ja chyba zrozumiałam, my jesteśmy jak te planety- takie okruszki w całym ogromnym kosmosie, nasze istnienie jest chwilowym rozpaczliwym krzykiem, lub szeptem, którego nikt po latach nie usłyszy, bo wszystko o nas wygaśnie, uciszy się.
Ja też mniej więcej tak bym go odczytał. Ale określone słowa, mają określone znaczenie. Użycie ich w nowym znaczeniu? Trochę to trąci pretensjonalnością. Autor może bawić się w słowotwórstwo, ale w przypadku "pokrzyku" to zmienianie znaczenia już istniejącego słowa. Nie mam nic przeciwko zabawie znaczeń, to w końcu moje zdanie i też mogę się mylić. Jednak nie znajduję dla "pokrzyku" tego znaczenia które mu nadał Autor.

Co do "astrometrii" to powtarzam. To słowo to nazwa obszernego działu astronomii który dzieli się na mniejsze, które dzielą się na zupełnie małe. Samo słowo "astrometria" jest nieprecyzyjne i niejasne w kontekście utworu. Ale to też moje zdanie.

Dodam, że Sokratex ma w nawyku udziwniać wiersze różnymi mniej lub bardziej "trudnymi" słowami... Po czym z lubością onanisty tłumaczy wszystko wszystkim, nawet jeśli tego nie wymagają od Niego. Zastanawiam się więc, gdzie jest sens maskowania treści w taki sposób, i do tego moim skromnym zdaniem w tym przypadku w sposób nieudany.

Moje, moje zdanie itd...

:beer:
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

SamoZuo

Re: człowiek

#9 Post autor: SamoZuo » 08 gru 2011, 17:52

ja już chyba obczaiłam ten wiersz... :clown:

ta "astrometria treści" to jest wszystko to co zachowało się po naszych przodkach, a że oni starli się udowodnić że wszystko ma jakiś sens, wszystko da się jakoś wytłumaczyć, nic nie dzieje się bez przyczyny, tak rozumieli świat, nawet jeśli to nieprawda, i zapewne to nieprawda.

Ale ich dziedzictwo żyje "od pokrzyku do podszeptu, dłużej niż życie" ich ciała dawno umarły, ale pozostały po nich słowa w pamiętnikach które symbolizują dorobki kulturowe czyjegoś życia.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: człowiek

#10 Post autor: Sokratex » 08 gru 2011, 17:55

NathirPasza pisze:
Sokratex pisze:astrometria treści względem bezsensu


coś
od pokrzyku do poszeptu
Dobrze zrozumiałem? Pozorne położenie/ruch ciał niebieskich treści względem bezsensu, czyli coś pomiędzy wilczą jagodą a poszeptem (ktoś szeptał)

Czy to nie brzmi bezsensownie? Chyba, że złe znaczenie poszczególnym słowom przypisałem. :crach:
Tak czy siak, Pokrzyk to wilcza jagoda a astrometria jest tak szerokim pojęciem, że odbiera jakiekolwiek znaczenie słowom Autora.

To jest trochę grafomańskie. I kiepski wiersz.

Pozdrawiam
NP
Jak tak się czyta, to wszystko będzie grafomańskie i kiepske. A najśmieszniejsze, że zwłaszcza to co najlepsze.

Astrometria to przede wszystkim astronomia pozycyjna
i nie rozumiem Twoich obiekcji, tym bardziej, że później następuje wyjaśnienie?
Pokrzyk... dobrze Ci się kojarzy z trującą rośliną, a zarazem pierwszym krzykiem nowonarodzonego człowieka.
Ciekawe, jak czytasz takiego Leśmiana? Pewnie nie czytasz, bo nie miałbyś się już kogo czepiać, co oznacza taki czy inny neologizm.


Pozdrawiam.

SamoZuo pisze:Ja chyba zrozumiałam, my jesteśmy jak te planety- takie okruszki w całym ogromnym kosmosie, nasze istnienie jest chwilowym rozpaczliwym krzykiem, lub szeptem, którego nikt po latach nie usłyszy, bo wszystko o nas wygaśnie, uciszy się.
Mniej więcej :) Wszystko jest dźwiękiem i nawet nie musimy mówić, żeby dźwięczeć jak planety, słońca czy całe galaktyki.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”