Modlitwa

[Gloinnen]

Mamy na forum działy, w których można podjąć dyskusję na temat, co jest wierszem, a co nie. Te działy, to np. LITERATUROZNAWSTWO, O SZTUCE PISANIA WIERSZY, itp.
Samo zagadnienie jest ciekawe, a zapewne ilu Autorów, tyle koncepcji i każdy będzie bronił swojej w różny sposób.

Kwestia ludobójstwa nijak się nie ma do meritum sporu. To daleko posunięta analogia, lecz mam nadzieję, że jedynie w ferworze dysputy.

Z całego wiersza wybrałam sobie najbardziej przemawiający do mnie fragment:

Po co się modlić,
sam chleba napiekę ...
Po to się narodziłem, a pracować trzeba.


- To, doczesność. A narodziny dla Nieba ?


- Po raz drugi ?
Czy z tym, mi do twarzy:
raz jeden żyjąc tylko, przejść przez życie dwa razy ?
Jak więc określić życia doskonałość ?

Pozdrawiam,


Glo.

[januszek]

Chylę czoła przed Okudżawą.

no to za Okudżawę

Dodano -- 07 kwie 2014, 20:58 --

najpierw się napijmy

Z całego wiersza wybrałam sobie najbardziej przemawiający do mnie fragment:

veto
albo wszysto albo nic
a to temu że [jak pamiętam] w domu też nie pozwalano mi z wypieków rodzynki wybierac'
tak to już jest
może różę?

ale też razem z kolcami

[lczerwosz]

veto
albo wszysto albo nic
a to temu że [jak pamiętam] w domu też nie pozwalano mi z wypieków rodzynki wybierac'
tak to już jest

Wybierać, przebierać, któż zabroni. Podobnie jak pisać według woli. Napisałeś, opublikowałeś, to masz za swoje. Ale bez obrazy, spór jest nawet twórczy.

[januszek]

Ale bez obrazy, spór jest nawet twórczy.

jesli konstruktywny.

Wybierać, przebierać, któż zabroni.

w zasadzie nie, ale żeby nie było że źle nauczyłem sie, modlic'

Podobnie jak pisać według woli. Napisałeś, opublikowałeś, to masz za swoje.

bo z modlitwami tak właśnie jest jak wyżej pogadałeś
-" pomedytowałeś, poprosiłeś i czego wiecej ode Mnie jeszcze chcesz, przecież już masz za swoje" [<- odpowiedź Boga]

jak widzisz kupuje, całośc', choc' nie kroje, po kolei.

[eka]

Bardzo "inny" lirycznie.

Dialogi oczywiście są w wierszach obecne, ale wpisane w tradycyjnych formach rymowanych bardziej rytmicznie.
Cóż, zainteresowałeś, może dlatego, że trochę "chropawo" biegnie w tej scence?
Tematyka wiary nie jest łatwa do przekazania bez patosu, Ty go niemal uniknąłeś, z drugiej strony patos nie jest przecież niczym złym, jeśli tylko nie pakuje się w grafomanię.
Osobiście nie trawię nadmiernego dydaktyzmu, z dawien dawna uczulenie na niezbyt przekonywujących nauczycieli
Ale spoko, jest ciekawie.

[januszek]

Osobiście nie trawię nadmiernego dydaktyzmu, z dawien dawna uczulenie na niezbyt przekonywujących nauczycieli

co jest z tym uczuleniem?! Sam podpisałem synowi odmowę z uczestnictwa na zajcia z religii, po tym jak nauczycielka próbowała przekonac' uczniów że Pan Bóg sam porozrzucał kości dinozaurów aby wypróbowac' ludzka wiarę czyli niewiarę w procec ewolucji - czyli tak jakby: "wodził nas na pokuszenie" - bo kto uwierzy że były dino to go Piotr nie wpuści [!]

Tematyka wiary nie jest łatwa do przekazania bez patosu, Ty go niemal uniknąłeś, z drugiej strony patos nie jest przecież niczym złym, jeśli tylko nie pakuje się w grafomanię.

czyli tak na granicy?
kazdą krytykę, jeśli z uzsadnieniem ,wysłucham, ale i mam prawo ,tak myślę, do obrony i dopiero po drugiej celnej rypoście ustepuję.
Po temu bo np. ten dialog powstał po przeczytaniu dwóch moim zdaniem mądrych książek [dla zainteresowanych podam jakich] nie jest to więc moje 'widzi mi się'

Cóż, zainteresowałeś, może dlatego, że trochę "chropawo" biegnie w tej scence?

"chropawo"?, a które dialogi religijne, o ile są, nie są chropawe, dźwięczne i wdzięczne ?

dziękuję Ci za nasz dialog