Jest tuż-tuż
ukryta za stojakiem
z kroplówka
Grzechocą kości
straszy trupią główką
i mysi odór potu
worki z ciepłym moczem
sterylne straszne ciemne
są szpitalne noce
idzie rak nieborak jak uszczypnie będzie znak
A potem tylko strach
nawet najwięksi twardziele
wyją w poduszki
Może ksiądz w niedzielę
zapewni
że jest życie po życiu
ale dopóki --------------
drżenie nóg w ukryciu
Śnią się robaki
gnijące mięso
sznurki ścięgien
spod lepkiej zieleni
i zaślinione wargi się trzęsą
boże-boże-boże
czy będziemy zbawieni ?
................może
Okno na onko
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Okno na onko
Wstrząsający wiersz, sugestywne obrazy szpitala, śmici ...wtrącenie ,,idzie rak nieborak jak uszczypnie będzie znak" - jest tak kontrastowe, iż sprawia że wiersz jest jeszcze bardziej szokujący.
Pozdrawiam.


- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Okno na onko
to tylko centralny fragment wiersza, narzuca pewne uproszczenie poetyki, w takim czasie cóż innego być może.tea pisze:idzie rak nieborak jak uszczypnie będzie znak
Reszta jest jakby modlitwą, zaklęciem, co można robić innego, mówić, gdy zostało bezradne czekanie. A ONA czeka tak fizycznie, blisko, za stojakiem.
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Okno na onko
i przez to okno na onko-logię widać że:
"Z drugiej strony[jest , albo powinien być]
wewnętrzny dystans, w stosunku do niego,
do tej bogatej i pasjonującej rzeczywistości
jaką jest świat," [Katyst]
bo inaczej tylko strach i przerażenie naszym finałem.
muszę jednak przyjąć że niewielu się tym przejmuje będąc zdrowymi
jeszcze
a potem bywa często gęsto już zbyt późno
bo jak w bólach myśleć o Zbawieniu
i szczęściu wiecznym.

"Z drugiej strony[jest , albo powinien być]
wewnętrzny dystans, w stosunku do niego,
do tej bogatej i pasjonującej rzeczywistości
jaką jest świat," [Katyst]
bo inaczej tylko strach i przerażenie naszym finałem.

muszę jednak przyjąć że niewielu się tym przejmuje będąc zdrowymi
jeszcze
a potem bywa często gęsto już zbyt późno
bo jak w bólach myśleć o Zbawieniu
i szczęściu wiecznym.


-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Okno na onko
Szok jak człowiek obcując ze śmiercią... widzi więcej...
Z przejęciem i współczuciem odebrałam Twój wiersz.
Z przejęciem i współczuciem odebrałam Twój wiersz.
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51
Re: Okno na onko
brudny, ludzki,prawdziwy, znam takie obrazy a autopsji ,jeszcze cudzej ale bliskiej





-
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15