Melodramat
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Melodramat
tylko, że zgłosek w każdym wersie inaczej
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Melodramat
I to jest problem także Twojego warsztatu - lepiej nierówna liczba samogłosek i wewnętrzny, własny rytm wiersza,e_14scie pisze:tylko, że zgłosek w każdym wersie inaczej
niż co chwila placebo, które zarzyna poezję.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Melodramat
ale ja tu nie łapię rytmu, nicanic.
ps
nie jesteśmy pod moim wierszem, przypominam i takie uwagi, pozostaw na mój.
ps
nie jesteśmy pod moim wierszem, przypominam i takie uwagi, pozostaw na mój.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Melodramat
Bo czytasz po staroświecku, średniowiecznie i dostajesz choroby morskieje_14scie pisze:ale ja tu nie łapię rytmu, nicanic.

Tymczasem u nas choćby już Gałczyński pokazał, że można w obrębie wiersza zmieniać rytm.
To samo zresztą mamy w filmie - statyczny obraz cechuje przedwojenną kinematografię, dziś kamera
jest ruchoma, pokazuje coś z perspektywy, to za chwilę najeżdża na to, wręcz wchodzi do środka.
Jak masz problem to wpisz tekst tutaj:
http://www.ivona.com/pl/ i wybierz np. Ewę bo Jacek jest słaby.
Co do mojego okrojonego z placebo szkicu, bardziej wypadałoby jeszcze przyczepić np. do "przypalonych pierogów"
i dać propozycję zamiany na "surowe pierogi". Obraz ładnie by się zazębiał z tym co wcześniej:
wygasło (jej) serce / surowe pierogi
Są też inne mankamenty, ale co będę o tym pisał... jeszcze zaczniecie być tak dobrzy jak ja
i moją megalomanię szlag trafi!

Re: Melodramat
"bardziej wypadałoby jeszcze przyczepić np. do "przypalonych pierogów"
i dać propozycję zamiany na "surowe pierogi""
Tak i bardziej wypadałoby napisać wiersz o czymś innym.
Ale widzisz Sokratex, Ty zdaje się czegoś nie chwytasz. Wiersz jaki napisałem jest groteskowy, stąd nadawanie mu poetyckiej powagi jest niedorzeczne, uważam.
Twoja propozycja to próba stworzenia, poważnego tekstu o pierogach i teflonie, jakbyś pisał papieżu. Mam wrażenie, że Ty byś Makuszyńskiemu kazał małpkę Fiki-Miki w sonet oprawić.
A ja Ci już pisałem. Ramiarzem każdy być może, dobrym malarzem zaś niewielu.
Ja przepraszam, ale chciałbym abyś tą przeróbkę mojego bazgroła wkleił jako swój wiersz...parodię czy jak chcesz to nazwij. Ciekaw jestem opinii ludzi, czy wezmą to za poważny utwór, czy za bardzo śmieszny...jaką rolę będzie mogło pełnić to Twoje wykonanie. Bo o ile myślę, że mój wiersz jest trochę zabawnym wygłupem, to nie wiem czym miałby się stać w Twojej wersji. Śmieszny nie jest. Poważny też.
I spoko, nie będzie to plagiat, bo napisałeś zupełnie o czymś innym.
Thx.
i dać propozycję zamiany na "surowe pierogi""
Tak i bardziej wypadałoby napisać wiersz o czymś innym.
Ale widzisz Sokratex, Ty zdaje się czegoś nie chwytasz. Wiersz jaki napisałem jest groteskowy, stąd nadawanie mu poetyckiej powagi jest niedorzeczne, uważam.
Twoja propozycja to próba stworzenia, poważnego tekstu o pierogach i teflonie, jakbyś pisał papieżu. Mam wrażenie, że Ty byś Makuszyńskiemu kazał małpkę Fiki-Miki w sonet oprawić.
A ja Ci już pisałem. Ramiarzem każdy być może, dobrym malarzem zaś niewielu.
Ja przepraszam, ale chciałbym abyś tą przeróbkę mojego bazgroła wkleił jako swój wiersz...parodię czy jak chcesz to nazwij. Ciekaw jestem opinii ludzi, czy wezmą to za poważny utwór, czy za bardzo śmieszny...jaką rolę będzie mogło pełnić to Twoje wykonanie. Bo o ile myślę, że mój wiersz jest trochę zabawnym wygłupem, to nie wiem czym miałby się stać w Twojej wersji. Śmieszny nie jest. Poważny też.
I spoko, nie będzie to plagiat, bo napisałeś zupełnie o czymś innym.
Thx.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Melodramat
wiersz po naprawie sokratexowej, został potraktowany z wielka atencją oraz starannością i zaangażowaniem, czego oryginał w moim mniemaniu, wcale nie wymagał.
Nie wspominając, że jest to już inny/drugi wiersz.
Nie wspominając, że jest to już inny/drugi wiersz.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Melodramat
Zapewne mówisz o sobie, jako tym dobrym? Napisz coś dobrego to pochwalę, byle nie Żydach z karabinamiNilmo pisze:A ja Ci już pisałem. Ramiarzem każdy być może, dobrym malarzem zaś niewielu.
bo wiersze żerujące na litości są czymś takim, jak w gospodzie obraz zastrzelonego jelonka na rykowisku:
"Ach, jakie to pikne i smutne... pół litra proszę!"
Co nie znaczy, że ma ociekać placebo. Równie dobrze możesz tłumaczyć, że kilkadziesiąt ortograficznych błędówNilmo pisze:Ty zdaje się czegoś nie chwytasz. Wiersz jaki napisałem jest groteskowy
może być, bo to przecież wesoły wierszyk. A placebo jest czymś dużo gorszym.
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Melodramat
W kulki
Była wierna, cicha, skromna.
Miała wszystko o czym marzył,
lecz marzenia wnet zapomniał,
gdy przyrzekła przed ołtarzem.
Wszystko mu w niej przeszkadzało.
Nowe wady wciąż wyliczał.
Tu za dużo, tam za mało;
czuła się jak niewolnica.
Patrz co robią inne żony -
dość, że jesteś wciąż ta sama,
co dzień smażysz mi mielony.
Odmień coś – bo będzie dramat.
Przemyślała za i przeciw.
Acha - chcesz to będzie zmiana.
dłużej w kulki nie polecisz,
dziś przenoszę się do Jana.

Była wierna, cicha, skromna.
Miała wszystko o czym marzył,
lecz marzenia wnet zapomniał,
gdy przyrzekła przed ołtarzem.
Wszystko mu w niej przeszkadzało.
Nowe wady wciąż wyliczał.
Tu za dużo, tam za mało;
czuła się jak niewolnica.
Patrz co robią inne żony -
dość, że jesteś wciąż ta sama,
co dzień smażysz mi mielony.
Odmień coś – bo będzie dramat.
Przemyślała za i przeciw.
Acha - chcesz to będzie zmiana.
dłużej w kulki nie polecisz,
dziś przenoszę się do Jana.
