Kruk
Wiadomość
Autor
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
- Lokalizacja: Bemowo
Kruk
#1 Post autor: Coffee Creeper » 09 gru 2011, 12:28
Kruk
Przyszła pora by przyjrzeć się temu co pod skórą
dotrzeć do różowej tkanki, arterii i ścięgien
Chcę widzieć poczucie win zamalowywane czerwienią
Z papierosem w kącie ust
i koronie z drutu żyletkowego
klęczę w brązie politury starej szafy
Patrzę na krew zbierającą się w dłoniach
ucieka między palcami
- nie widzę w niej duszy
Jerzy. K. Raszyn grudzień 2011
Przyszła pora by przyjrzeć się temu co pod skórą
dotrzeć do różowej tkanki, arterii i ścięgien
Chcę widzieć poczucie win zamalowywane czerwienią
Z papierosem w kącie ust
i koronie z drutu żyletkowego
klęczę w brązie politury starej szafy
Patrzę na krew zbierającą się w dłoniach
ucieka między palcami
- nie widzę w niej duszy
Jerzy. K. Raszyn grudzień 2011
Ostatnio zmieniony 10 gru 2011, 18:29 przez Coffee Creeper, łącznie zmieniany 7 razy.
Coffee Creeper
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kruk
#2 Post autor: Miladora » 09 gru 2011, 14:59
Witaj, Coffee. 
Całkiem nieźle, moim zdaniem.
Chociaż nad paroma drobiazgami jeszcze bym się zastanowiła.
- Chcę widzieć poczucia win zamalowywane czerwienią - rozumiem, że to liczba mnoga, ale czy poczucie win nie jest samo w sobie liczbą mnogą? W każdym razie, jeżeli mogę, widziałabym to prościej:
- Chcę widzieć poczucie win zamalowane czerwienią
- i koronie z drutu żyletkowego - ten "drut żyletkowy"... może inaczej by się dało to ująć? Nie tak dosłownie?
- w pociągłej twarzy - wg mnie zbędne, bo nic nie wnosi do wiersza.
- klęczę w odbiciu brązowej politury starej szafy - "brązowej" też bym usunęła. Niech czytelnik sam dopowie kolor.
- Patrzę na krew zbierającą się w dłoniach
jej ucieczce między palcami - "jej ucieczce" odpowiada słowo "przyglądam się". Jeżeli masz "patrzę na krew", to logiczniej byłoby dać "(patrzę na) jej ucieczkę między palcami".
Pointa wymowna. Podoba mi się, bo skłania do przemyśleń.
Dobrego

Całkiem nieźle, moim zdaniem.
Chociaż nad paroma drobiazgami jeszcze bym się zastanowiła.
- Chcę widzieć poczucia win zamalowywane czerwienią - rozumiem, że to liczba mnoga, ale czy poczucie win nie jest samo w sobie liczbą mnogą? W każdym razie, jeżeli mogę, widziałabym to prościej:
- Chcę widzieć poczucie win zamalowane czerwienią
- i koronie z drutu żyletkowego - ten "drut żyletkowy"... może inaczej by się dało to ująć? Nie tak dosłownie?
- w pociągłej twarzy - wg mnie zbędne, bo nic nie wnosi do wiersza.
- klęczę w odbiciu brązowej politury starej szafy - "brązowej" też bym usunęła. Niech czytelnik sam dopowie kolor.
- Patrzę na krew zbierającą się w dłoniach
jej ucieczce między palcami - "jej ucieczce" odpowiada słowo "przyglądam się". Jeżeli masz "patrzę na krew", to logiczniej byłoby dać "(patrzę na) jej ucieczkę między palcami".
Pointa wymowna. Podoba mi się, bo skłania do przemyśleń.
Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Miladora
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Kruk
#3 Post autor: Gloinnen » 09 gru 2011, 16:03
Witam serdecznie nowego Autora.
Wiersz moim zdaniem wymaga jeszcze poprawek warsztatowych.
"w chmurze dymu"
"w pociągłej twarzy"
"w odbiciu"
"w dłoniach".
Na tak niewielkiej przestrzeni nagromadziłeś aż pięć konstrukcji wprowadzonych przyimkiem "w". Moim zdaniem one się ze sobą mocno gryzą. Spróbuj może urozmaicić strofę pod tym względem. A "pociągłą twarz" usunęłabym, jak radzi Miladora.
"Krew zbiera się w dłoniach
na jej ucieczkę przez palce
patrzę
- nie widzę duszy"
Mnie również uderzyła myśl zawarta w ostatnich wersach. Stawiasz ciekawe pytanie. Choć odpowiedź raczej brzmi pesymistycznie.
Pozdrawiam,
:
Glo.

Wiersz moim zdaniem wymaga jeszcze poprawek warsztatowych.
"w kącie ust"Coffee Creeper pisze:Z papierosem w kącie ust
i koronie z drutu żyletkowego
w chmurze dymu przed przymkniętymi powiekami
w pociągłej twarzy
klęczę w odbiciu brązowej politury starej szafy
Patrzę na krew zbierającą się w dłoniach
"w chmurze dymu"
"w pociągłej twarzy"
"w odbiciu"
"w dłoniach".
Na tak niewielkiej przestrzeni nagromadziłeś aż pięć konstrukcji wprowadzonych przyimkiem "w". Moim zdaniem one się ze sobą mocno gryzą. Spróbuj może urozmaicić strofę pod tym względem. A "pociągłą twarz" usunęłabym, jak radzi Miladora.
Pomyślałabym jeszcze nad kompozycją pointy. Można tu zagrać przerzutnią.Coffee Creeper pisze:Patrzę na krew zbierającą się w dłoniach
jej ucieczce między palcami
- nie widzę w niej duszy
"Krew zbiera się w dłoniach
na jej ucieczkę przez palce
patrzę
- nie widzę duszy"
Mnie również uderzyła myśl zawarta w ostatnich wersach. Stawiasz ciekawe pytanie. Choć odpowiedź raczej brzmi pesymistycznie.
Pozdrawiam,
:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Gloinnen
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: Kruk
#5 Post autor: P.A.R. » 09 gru 2011, 16:46
szkoda, że nie wszystkich, bo uzasadnioneCoffee Creeper pisze:Posłuchałem Waszych sugestii i parę rzeczy zminiłem.
Drut żylektowy został i ewentualnie zastąpił bym go kolczastym.
a wersy warte drobnego szlifu
jej - w niej, zapisałbym inaczejPatrzę na krew zbierającą się w dłoniach
i jej ucieczce między palcami
- nie widzę w niej duszy
P.A.R.
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
- Lokalizacja: Bemowo
Re: Kruk
#6 Post autor: Coffee Creeper » 09 gru 2011, 17:21
... i jak ucieka między palcami...P.A.R. pisze:szkoda, że nie wszystkich, bo uzasadnioneCoffee Creeper pisze:Posłuchałem Waszych sugestii i parę rzeczy zminiłem.
Drut żylektowy został i ewentualnie zastąpił bym go kolczastym.
a wersy warte drobnego szlifujej - w niej, zapisałbym inaczejPatrzę na krew zbierającą się w dłoniach
i jej ucieczce między palcami
- nie widzę w niej duszy

Coffee Creeper
Re: Kruk
#7 Post autor: SamoZuo » 09 gru 2011, 17:48
Wykonanie wiersza do mnie nie przemawia, nic nowego nie odkryłeś, typowy opis samookaleczania się, właśnie wg. mnie można by to bardziej zmetaforyzować, ując inaczej.
Najczęściej ludzie robią coś takiego, gdy nie ma w pobliżu nikogo kto by ich wysłuchał, zrozumiał, to jakby głuchy krzyk, uwolniony z głębi, o pomoc, rozumiem to i nie neguję takiego zachowania, ale wiersz nie porywa mnie.
Pozdrawiam
Najczęściej ludzie robią coś takiego, gdy nie ma w pobliżu nikogo kto by ich wysłuchał, zrozumiał, to jakby głuchy krzyk, uwolniony z głębi, o pomoc, rozumiem to i nie neguję takiego zachowania, ale wiersz nie porywa mnie.
Pozdrawiam
SamoZuo
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
- Lokalizacja: Bemowo
Re: Kruk
#8 Post autor: Coffee Creeper » 09 gru 2011, 18:23
Epigonia powiadasz...SamoZuo pisze:Wykonanie wiersza do mnie nie przemawia, nic nowego nie odkryłeś, typowy opis samookaleczania się, właśnie wg. mnie można by to bardziej zmetaforyzować, ując inaczej.
Najczęściej ludzie robią coś takiego, gdy nie ma w pobliżu nikogo kto by ich wysłuchał, zrozumiał, to jakby głuchy krzyk, uwolniony z głębi, o pomoc, rozumiem to i nie neguję takiego zachowania, ale wiersz nie porywa mnie.
Pozdrawiam

Coffee Creeper
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kruk
#9 Post autor: Miladora » 09 gru 2011, 19:45
Lepiej jest po poprawkach, Coffee. 
Ten brak emocjonalizmu w zapisie działa na korzyść wiersza.
A na marginesie - ból fizyczny bywa najczęściej antidotum na ból psychiczny.
Więc jeszcze może się uratować...
Dobrego

Zgodzę się z tym. W wierszu jest on sam ze sobą. Sam dla siebie. Spokojny. Przygotowany na tę nicość.Coffee Creeper pisze:starałem się raczej zobrazować stan świadomości
Ten brak emocjonalizmu w zapisie działa na korzyść wiersza.
A na marginesie - ból fizyczny bywa najczęściej antidotum na ból psychiczny.
Więc jeszcze może się uratować...
Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Miladora
Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”
Przejdź do
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO