Korespondencyjny kurs agonalny
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Korespondencyjny kurs agonalny
Umieranie nie jest umiejętnością nabytą
w tonacji, dajmy na to, cis-dur; fochy z przytupem
na chodniku, zawirowania lipcowego wiatru.
Chociaż żal, tak po prostu wychodzić
z siebie. Zmiany nie zostały
zapisane, a pod uchylonymi oknami przeszła
grupka gimnazjalistów na wagarach; dzwonią komórki,
pękają szyby. To już inna skala,
choć te same jesiony, późnym rankiem
doświadczenie przychodzi
zazwyczaj nie o czasie.
____________________
Glo.
w tonacji, dajmy na to, cis-dur; fochy z przytupem
na chodniku, zawirowania lipcowego wiatru.
Chociaż żal, tak po prostu wychodzić
z siebie. Zmiany nie zostały
zapisane, a pod uchylonymi oknami przeszła
grupka gimnazjalistów na wagarach; dzwonią komórki,
pękają szyby. To już inna skala,
choć te same jesiony, późnym rankiem
doświadczenie przychodzi
zazwyczaj nie o czasie.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
myślę, że zapisałabym się na taki kurs, aby choć trochę oswoić odchodzenie,
bo jednak
pozdrawiam, Glo,
bo jednak
i zostawiać tę cielsną powłokę, samotną i zimną,Gloinnen pisze:żal, tak po prostu wychodzić
z siebie.
pozdrawiam, Glo,

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Wyjść z siebie to może znaczy po prostu umrzeć. Bardzo ciekawe zauważenie.
Żal wychodzić tak po prostu - myślisz, że warto aby wcześniej zostawić ślad, zapis, spadek. Chodzi, jak ja to rozumiem, aby coś pozostawić innym, co zostają. Inaczej szkoda życia i szkoda śmierci.
Żal wychodzić tak po prostu - myślisz, że warto aby wcześniej zostawić ślad, zapis, spadek. Chodzi, jak ja to rozumiem, aby coś pozostawić innym, co zostają. Inaczej szkoda życia i szkoda śmierci.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Coraz częściej łapię się na myśli, że tyle jeszcze rzeczy ciekawych do zrobienia, do odkrycia, a mi po prostu zabraknie czasu...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Glo,Gloinnen pisze:Coraz częściej łapię się na myśli, że tyle jeszcze rzeczy ciekawych do zrobienia, do odkrycia, a mi po prostu zabraknie czasu...
jesteś młodą osobą, na pewno czasu Ci nie braknie, nawet o tym nie myśl,


- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Będąc w wannie zastanawiałem się nad trywializacją słów o śmierci. Wanna jest tu jedynie narzędziem do spokojnego myślenia, choć bywa różnie w wannie. Umierać zdarza się nam po wielokroć. Te pękające szyby to wynik wielkiego napięcia nerwowego. Ile razy wydaje się, że wszystko się wali lub już zawaliło. Emocje sięgające nienawiści. W wierszu z tym napięciem wewnętrznym kontrastuje, może, jest skontrastowane, wyluzowanie na zewnątrz. W piosence było - budzikom śmierć - one nie żyją. Ale to poboczne, choć wskazuje na zupełnie inne znaczenie śmierci.
A zatem umierania w sensie załamania emocjonalnego, doświadczamy. To zawsze jest na serio, tragicznie, niepowtarzalnie, na zawsze. Ale coś zostaje z przeżycia takiej śmierci. Teraz nie wiem co, czy wzmacnia nas takie doświadczenie, czy odwrotnie, coraz bardziej wykańcza. Że nie o czasie. Akurat, gdy jest coś innego ważnego, wartego uwagi, wtedy jakieś znowu załamanie. I tylko potwierdza to naszą niemożność, niezdolność, niezborność. Ale jest doświadczanie, i zaprzecza to pierwszemu zdaniu, że nie jest to jakoby, umiejętność nabyta. Prawda tylko, że nie tonacji durowej. Ale, jak pisze Liliana, czasu jeszcze sporo, więc może i tego się można nauczyć.
A zatem umierania w sensie załamania emocjonalnego, doświadczamy. To zawsze jest na serio, tragicznie, niepowtarzalnie, na zawsze. Ale coś zostaje z przeżycia takiej śmierci. Teraz nie wiem co, czy wzmacnia nas takie doświadczenie, czy odwrotnie, coraz bardziej wykańcza. Że nie o czasie. Akurat, gdy jest coś innego ważnego, wartego uwagi, wtedy jakieś znowu załamanie. I tylko potwierdza to naszą niemożność, niezdolność, niezborność. Ale jest doświadczanie, i zaprzecza to pierwszemu zdaniu, że nie jest to jakoby, umiejętność nabyta. Prawda tylko, że nie tonacji durowej. Ale, jak pisze Liliana, czasu jeszcze sporo, więc może i tego się można nauczyć.
-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Niepotrzebne przerzutnie.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Szkoda że nie rozumiem dlaczego tak sobie umyśliłeś, bo taki trochę lakoniczny ten komentarz, mało konkretny, zbywający. Wiem, takich tysiące na portalach.Berele pisze:Niepotrzebne przerzutnie.
No i te przerzutnie, akurat myślę, że jest odwrotnie.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
Ten fragment mnie zatrzymał szczególnie, owe niezapisane zmiany. To wg mnie drugi plan wiersza. Umieramy co chwila, jak mijający czas. Jak go zatrzymać, choćby dostrzec zmiany jakie w nas zachodzą pod wpływem nawet drobnych, mało istotnych codziennych sytuacji, doświadczeń?Gloinnen pisze:Chociaż żal, tak po prostu wychodzić
z siebie. Zmiany nie zostały
zapisane,
Nasze odsłony odchodzą w niepamięć.
Kurs korespondencyjny? Świetny tytuł. Może kurs pisania wierszy, które wchłoną to, co z nas wychodzi?

Non omnis moriar.
Pozdrawiam.

-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Korespondencyjny kurs agonalny
To znaczy ja wiem, że tu jest taki taki styl potoczny jako budulec, i przerzutnie jakoś takiej zabawie wtórują. Można interpretować, że peelka akurat tak ma i jest tu sobą. Jest to chyba nawet zamierzone. Niemniej przerzutnie, podobnie jak niekiedy rymy, niepotrzebnie kradną nam uwagę i wprowadzają czasem niezrozumiały dystans do spraw, narzucają grę. Nasz głód ciekawości, wola uczestniczenia w ciekawych rozważaniach, czy wręcz prawo do rzetelnego przekazu trafiają na mur pozy, rzemiosła, rytuału pisania.