Pawlikowskiej 1/13

[Adela]

Proszę pana, jestem sama
sama, samiuteńka.
Czy pan wie, że to dla pana
letnia ma sukienka?

Na spacerek, na likierek
poszłabym od razu,
lubię kino, również skwerek
dodać czasem gazu.

Mogę góry naczyń zmywać,
będę czytać książki,
tylko proszę się wysilać
i całować rączki.

Proszę pana, jestem sama
sama, samiuteńka.
Czy pan wie, że moja mama
szuka sobie zięcia?

Był pan już doktorem z miasta
i kuzynem Zosi
niech pan da mi się pogłaskać
ładnie Kasia prosi.

[Fałszerz komunikatów]

Nie moje klimaty, ale doceniam kunszt Autorki
Czyżby peelka pisała list do aktora z serialu?

[Gloinnen]

A to nie powinno w rymowanych być?
Albo w Radosnej Twórczości?

[Berele]

Ten mi się podoba. Pozdrawiam

[Adela]

Fałszerzu, dziękuję za wizytę;)
Gloinnen - tak, proszę, jeśli jest możliwość, przenieść wierszyk. To mój debiut rymowany, radosnej twórczości;)
z przyzwyczajenia wysłałam tutaj.

Berele - dziękuję, mam nadzieję, że wywołał uśmiech.
Pozdrawiam,
A.

[Gloinnen]

Zaraz przeniosę.

Wiersz (oczami wyobraźni) widzę w wersji śpiewanej, w jakimś staroczesnym kabarecie.
Dobra interpretacja aktorska dodałaby mu blasku.

Warto byłoby trochę jeszcze popracować nad konstrukcją:

Proszę pana jestem sama
sama samiuteńka.

Powtarzalne jak refren -

Pomyślałabym nad:
- dopisaniem kolejnej zwrotki
- ładnym zamknięciem wiersza refrenem (zwrotką, w której zawarte jeszcze raz byłoby to "jestem sama samiuteńka) z wyrazistą pointą.

niech pan da się mi pogłaskać

Ten wers prosi się o zmianę szyku wyrazów na bardziej naturalny:

---> niech pan da mi się pogłaskać/niech pan mi się da pogłaskać

Chyba tak lepiej, według mnie.



Pozdrawiam,


Glo.

[em_]

Świetnie wyszło,
trochę do słuchu, trochę do śmiechu

[Adela]

Gloinnen dziękuję za wskazówki, tak, twoja wersja szyku lepsza.
Wersja śpiewana, nie pomyślałam o tym:)
em-miło mi:)
PS. Gloinnen - w którym, miejscu myślisz, żeby dopisać zwrotkę?

[Patka]

Coś z sylabami nie tak. Dwie pierwsze strofy to 8-6-8-6, później tych sylab w parzystych wersach jest więcej, 7-8 i to jest wyczuwalne. Nie wiem, skąd ta zmiana.

Dodałabym też przecinek tu i owo, według zasad interpunkcyjnych, bo nie widzę powodu, by eksperymentować tu z przecinkami.

A sam wiersz miły dla ucha, tak jak ma być radosna twórczość.


Pozdrawiam
Patka

[skaranie boskie]

Z tą zmianą rytmiki, to nawet dobrze, jeśli pozostaniemy w konwencji kabaretowej, jaką sugeruje Glo. Uważam pomysł za przedni i też radzę dopisać co nieco.