Będę miał problem - oba wasze wiersze (Twoje i eki) są idealnym kandydatem na "wiersz miesiąca":)
Każde małżeństwo, tudzież kochająca się para pisze swą historię. Kropki to chyba kłótnie, trwanie przy swoim (mówi się "koniec i kropka"). Znaki zapytania to zapewne wątpliwości, które chyba pojawiają się w każdym związku...
gdy już napiszę wszystko co trzeba
zdziwię się że stron tak mało - a zarazem tak wiele

a słownych uczuć nadmierność
na płyciznach wielkokropków
bez przypisów błędna - tak, czasem sami nie rozumiemy naszych uczuć w stosunku do partnera, to nawet spostrzegają dzieci. I pojawia się pytanie - za co ja go właściwie tak kocham? Kocha się bezwarunkowo:)
Ta wersonicność mi się nie podoba, jako słowo...
modelce z pierwszej strony domaluję wąsy
będzie nieco zabawniej - czy to nie jest peelka, tylko z przeszłości? A może inna kobieta, o którą partnerka nie jest zazdrosna? Puenta, a konkretnie ostatnia linijka jakaś taka mdła, odróżnia się od reszty...
Gazetowa codzienność to najważniejsze wydarzenia, choć ulotne. Czyli to coś, co chce peelka zapamiętać:)
Wiersz wart zapamiętania:)