***(To nigdy nie znika... )

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

***(To nigdy nie znika... )

#1 Post autor: ble » 21 sie 2014, 11:16

* * *



To nigdy nie znika, nie odchodzi. Tyle,
że zaczyna nie pasować do opakowania.
Jeżeli się wyrwie nieodpowiedzialnie
jest po prostu śmieszne.

Jest po prostu śmieszne; siwe pióra wrony
pod skrzydłem, śpiewne pokrakiwanie,
kuśtykanie w tańcu.

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#2 Post autor: haiker » 21 sie 2014, 12:18

Może i nie znika, ale to nie powód, by o tym pisać, zwłaszcza idąc takim trawersem.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#3 Post autor: Gloinnen » 21 sie 2014, 13:19

haiker pisze:ale to nie powód, by o tym pisać,
Jaki urząd nie wydał koncesji?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#4 Post autor: januszek » 21 sie 2014, 13:30

ble pisze:siwe pióra
kra kra kra, kuśtykkuśtyk - nie pasują do opakowania - OK.
natrętna mucha? - pac.
:tan: - wulgaryzmy co w nas siedzą!

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#5 Post autor: haiker » 21 sie 2014, 18:01

Gloinnen pisze:
haiker pisze:ale to nie powód, by o tym pisać,
Jaki urząd nie wydał koncesji?
Rozumiesz pytanie, które zadałaś? Przecież nie piszę, że nie wolno (w sensie jest niedopuszczalne), ale że nie ma powodu.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#6 Post autor: Gloinnen » 21 sie 2014, 22:21

haiker pisze:ale że nie ma powodu.
Pisanie wiersza, jak każde działanie (nie tylko artystyczne) ma swój powód i cel.
Wątpliwe mogą być jedynie zastosowane środki. Ich ocena polega przede wszystkim na konfrontacji z osiągniętym rezultatem poetyckim.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#7 Post autor: lczerwosz » 21 sie 2014, 23:17

ble pisze:Jest po prostu śmieszne; siwe pióra wrony
pod skrzydłem, śpiewne pokrakiwanie,
kuśtykanie w tańcu.
Zacznę od końca. Rozumiem, starość, niezdarność, niezborność fizyczna czy umysłowa a jednocześnie opiekuńczość, dobroć, zapobiegliwość, obrona. Zapewne nieskuteczna, nieadekwatna do zagrożeń. Działania z przyzwyczajenia. Czy włożyłaś ciepłe majtki dorosła córko.
ble pisze:To nigdy nie znika, nie odchodzi. Tyle,
że zaczyna nie pasować do opakowania.
Jeżeli się wyrwie nieodpowiedzialnie
jest po prostu śmieszne.
No śmieszne. Ale za wiele lat...
To powód, by o tym pisać, a jakże.

Moja interpretacja jest ekstrapolacją, nieco nadmierną, myślę. Zatem być może niezbyt trafną z Twojego punktu pisania. Ale, jak dla mnie, jednak sensowną. Ja bym sugerował uzupełnienie wiersza o dodatkowe wskazanie.

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#8 Post autor: Bożena » 22 sie 2014, 13:00

ble pisze:To nigdy nie znika, nie odchodzi. Tyle,
że zaczyna nie pasować do opakowania.
- :( co tu pisać- tak jest
ble pisze:Jeżeli się wyrwie nieodpowiedzialnie
jest po prostu śmieszne.
- oj tak- a przecież duch ma prawo być młody w starym ciele i nikomu nic do tego :rosa:

Serdeczności ślę :rosa:

emcek
Posty: 337
Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#9 Post autor: emcek » 22 sie 2014, 16:18

wieloznaczny, dla mnie jak dłoń która dziurawi rękawiczkę lub obcy u siebie,nie wiem... :myśli: :ok:

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(To nigdy nie znika... )

#10 Post autor: ble » 23 sie 2014, 16:49

Dzięki wszystkim za dyskusję nad wierszem. Myślę, że jest dość marny. To taka próbka czegoś nowego, nie wiem jak się skończy. Pozdrawiam:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”