Oschłość, gry wojenne.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
bols
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08

Oschłość, gry wojenne.

#1 Post autor: bols » 23 sie 2014, 0:20

Targnął nią impuls z prawej dłoni. Patyk był gorący i strzelał prosto w słońce.
Strzelał, a Panbóg liście rosił, turlało się słońce, kuliła ziemia.

-Wyczołgać się do cienia, pomyślała i zanim słowo dotknęło języka,

poczuła chłód.

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Oschłość, gry wojenne.

#2 Post autor: Fałszerz komunikatów » 23 sie 2014, 0:33

Smutno i obrazowo na temat okrucieństwa wojny.
To dobry wiersz.

emcek
Posty: 337
Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51

Re: Oschłość, gry wojenne.

#3 Post autor: emcek » 23 sie 2014, 7:18

scena do której można wiele krzywd przyłożyć :)

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Oschłość, gry wojenne.

#4 Post autor: haiker » 23 sie 2014, 13:42

Wiersz, który wchodzi w rejon surrealizmu, nie przekraczając go. Jest to tekst, który pokazuje jak daleko sięgał Dali, o wiele dalej niż nawet van Gogh jeśli chodzi o słońce.

To raczej relacje osobiste, jeden do jeden, o ile nie sam na sam (w sensie dwóch osób, ale osobno). Gradacja w pierwszej (impuls -> strzelał -> gorący -> słońce) narasta w szaleńczym tempie, można by powiedzieć, że za jednym razem.

Dziwne słowo wyczołgać (bo dlaczego nie doczołgać) - peel jest ukryty, jest na poziomie id, bo nawet nie ego.

Dopiero później ujawnia się prekognicja - druga strona pół-dialogu(ktoś na kształt Kaia z baśni o królowej śniegu) właśnie buduje igloo z kostek lodu wprost z serca.

Trafny zapis Panbóg, wskazujący na fonetyczny element w świetlistym wierszu.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Oschłość, gry wojenne.

#5 Post autor: eka » 23 sie 2014, 13:50

Rozżarzona oschłość.
I przedsłowna reakcja.
Ciekawa ta narracja.

bols
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08

Re: Oschłość, gry wojenne.

#6 Post autor: bols » 23 sie 2014, 19:26

Fałszerz komunikatów pisze:Smutno i obrazowo na temat okrucieństwa wojny.
To dobry wiersz.
Dziękuję, interpretacja mnie zaskoczyła.
emcek pisze:scena do której można wiele krzywd przyłożyć
Tak, można, nawet nie tak oczywistych, dziękuję.
haiker pisze:Wiersz, który wchodzi w rejon surrealizmu, nie przekraczając go. Jest to tekst, który pokazuje jak daleko sięgał Dali, o wiele dalej niż nawet van Gogh jeśli chodzi o słońce.

To raczej relacje osobiste, jeden do jeden, o ile nie sam na sam (w sensie dwóch osób, ale osobno). Gradacja w pierwszej (impuls -> strzelał -> gorący -> słońce) narasta w szaleńczym tempie, można by powiedzieć, że za jednym razem.

Dziwne słowo wyczołgać (bo dlaczego nie doczołgać) - peel jest ukryty, jest na poziomie id, bo nawet nie ego.

Dopiero później ujawnia się prekognicja - druga strona pół-dialogu(ktoś na kształt Kaia z baśni o królowej śniegu) właśnie buduje igloo z kostek lodu wprost z serca.

Trafny zapis Panbóg, wskazujący na fonetyczny element w świetlistym wierszu.
Tak.
eka pisze:Rozżarzona oschłość.
I przedsłowna reakcja.
Ciekawa ta narracja.
Dziękuję.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Oschłość, gry wojenne.

#7 Post autor: lczerwosz » 23 sie 2014, 21:15

bols pisze:Dziękuję, interpretacja mnie zaskoczyła.
No przecież wojna jest w tytule i na Ukrainie.

bols
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08

Re: Oschłość, gry wojenne.

#8 Post autor: bols » 23 sie 2014, 21:26

bols pisze:
Fałszerz komunikatów pisze:Smutno i obrazowo na temat okrucieństwa wojny.
To dobry wiersz.
Dziękuję, interpretacja mnie zaskoczyła.
emcek pisze:scena do której można wiele krzywd przyłożyć
Tak, można, nawet nie tak oczywistych, dziękuję.
haiker pisze:Wiersz, który wchodzi w rejon surrealizmu, nie przekraczając go. Jest to tekst, który pokazuje jak daleko sięgał Dali, o wiele dalej niż nawet van Gogh jeśli chodzi o słońce.

To raczej relacje osobiste, jeden do jeden, o ile nie sam na sam (w sensie dwóch osób, ale osobno). Gradacja w pierwszej (impuls -> strzelał -> gorący -> słońce) narasta w szaleńczym tempie, można by powiedzieć, że za jednym razem.

Dziwne słowo wyczołgać (bo dlaczego nie doczołgać) - peel jest ukryty, jest na poziomie id, bo nawet nie ego.

Dopiero później ujawnia się prekognicja - druga strona pół-dialogu(ktoś na kształt Kaia z baśni o królowej śniegu) właśnie buduje igloo z kostek lodu wprost z serca.

Trafny zapis Panbóg, wskazujący na fonetyczny element w świetlistym wierszu.
Tak.
eka pisze:Rozżarzona oschłość.
I przedsłowna reakcja.
Ciekawa ta narracja.
Dziękuję.
lczerwosz pisze:
bols pisze:Dziękuję, interpretacja mnie zaskoczyła.
No przecież wojna jest w tytule i na Ukrainie.
W tytule są gry wojenne. Wczoraj prowadziłam plener malarski na terenie kawiarni na Odrze - "Wszystko gra" , pisząc wiersz nie myślałam o tym.
Każda interpretacja jest dla mnie jakąś wskazówką, dziękuję.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Oschłość, gry wojenne.

#9 Post autor: lczerwosz » 23 sie 2014, 21:40

bols pisze:Wczoraj prowadziłam plener malarski na terenie kawiarni na Odrze
No, a w dziale Kto zacz to nic a nic. Nawet po czterech botyłkach.

bols
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08

Re: Oschłość, gry wojenne.

#10 Post autor: bols » 23 sie 2014, 21:57

To nie ja jestem złotą rybką.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”