Grafomania czyli początek bez końca

Nasz lokalny Hyde Park
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Grafomania czyli początek bez końca

#1 Post autor: haiker » 29 sie 2014, 13:49

Najpierw sucharek:
W czasie jednego z przemówień z sali wymknął się jeden słuchacz. Po kwadransie wyszedł drugi. Ten pierwszy pyta: I co? Skończył wreszcie? Na to drugi: Skończył już dawno, ale nie może przestać.

Grafoman jest przykładem takiej osoby, która nie może przestać.
Np. w wątku http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... 04-20.html emcek, po wcześniejszym odgrzaniu wątku, który umarł śmiercią naturalną i nikt by tam nie zajrzał, gdyby nie taka niespodziewana aktywność moderatora wpisał:
emcek pisze:też dodam, w ostatnim wierszu roztocze staję się np. grafomanem :) Bóg raczy wiedzieć kim jeszcze będę do końca roku, prośba, zwróćcie na to moi drodzy uwagę :myśli:
Otóż, jest to przykład mylenia skutku z przyczyną oraz okazji, by mimo prośby moderatora, by już nie męczyć komentarzy latających o setki kilometrów od wiersza, jednak wpisać coś.

Emcek jest przykładem grafomana, wkleja beznadziejne teksty, uzupełnia je obrazkami wziętymi na chybił trafił, sugeruje, że dopiero się staje grafomanem wskutek mojego stwierdzenia (swoiste fiat). Nie, emcek jest świetnym przykładem grafomana. Na dodatek wskazuje, że może nie powiedział ostatniego słowa (jak to grafoman), bo może do końca roku się rozwinie.


Dodatkowo grafoman emcek wzywa na pomoc innych, do stosowania innych środków niż porządne pisanie. Ale to typowe podpieranie się pozaartystycznymi środkami, gdy brakuje istoty.

Tak, jest to wątek osobowy, ale nie chcę pisać jak różne istotki, co to pod płaszczykiem pisania o "innych", "różnych takich" piją do mnie. Ostatnio coś było o wkładaniu kija w mrowisko.

Ja nie wkładam kija w mrowisko. Ja tym kijem będę walił w grafomaństwo emceka i innych aż zdechnie.


Proponuję także przebudować kategorie lub dodać po prostu "grafomania". Tak można by wpisywać bezpośrednio albo przenosić wiersze posiadające takie cechy.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#2 Post autor: Gloinnen » 29 sie 2014, 14:41

haiker pisze:Ja nie wkładam kija w mrowisko. Ja tym kijem będę walił w grafomaństwo emceka i innych aż zdechnie.
Chyba wszyscy nie możemy się doczekać, aby zobaczyć jak zaczynasz. Od siebie.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#3 Post autor: lczerwosz » 29 sie 2014, 16:37

haiker pisze:Proponuję także przebudować kategorie lub dodać po prostu "grafomania". Tak można by wpisywać bezpośrednio albo przenosić wiersze posiadające takie cechy.
Najlepiej załóż sobie własny portal i załóż sobie na nim drugie konto i co pewien czas wklepuj tam coś w akcie grafomanii, zmuś się do tego, by mieć z kim/czym polemizować na granicy pewności siebie i ku samozadowoleniu. To ważna akcja. Ważniejsza niż jej praprzyczyna - grafomania.
A tak w ogóle, to zastanawiam się, czy aby na pewno ta mania jest taka ohydna. Jak każda mania jest musem, imperatywem, powinnością dziejową. Nie wiem, czy można ją właściwie ocenić z perspektywy tej właściwej, porządnej twórczości. Przez duże tfu.
A obie powyższe skłonności to są podobne do innej pary, o której aż zahuczało na ósmym pietrze, to jak ateizm i religijność z domyślnym negatywnym wskazaniem.
Bo przecie zawsze lepiej zwalczać, niż być zwalczanym.
Inteligencja polega na tym.
Zjadać a nie być zjadanym.

emcek
Posty: 337
Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#4 Post autor: emcek » 29 sie 2014, 17:51

....

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#5 Post autor: eka » 29 sie 2014, 21:16

haiker pisze:Ja nie wkładam kija w mrowisko. Ja tym kijem będę walił w grafomaństwo emceka i innych aż zdechnie.
Sprytnie napisane, niby nie w człowieka a w grafomaństwo. Negatywna krytyka zawsze powinna być pozbawiona tych kijów, haiker. Masz swoje zdanie, okey, warto by jeszcze je merytorycznie, a nie emocjonalnie uzasadnić.
Ja wiersze emceka doceniam, chętnie się w nie wgłębiam, moje zdanie jest więc zdecydowanie odmienne.
Niemniej nie wywijam nim jak maczugą.
No i weź pod uwagę, że ludzie mający pewną klasę, nie będą uzasadniać, że ich twórczość jest dobra!!!

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#6 Post autor: skaranie boskie » 29 sie 2014, 21:43

No cóż?
Przewidując potrzebę wyładowania frustracji, założyliśmy forum pt. WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE, na którym postanowiliśmy nie ingerować w treści wpisywanych postów. Tylko dlatego nie ingerujemy.
Napisałeś, mości Haikerze, że imć Emcek to grafoman. Twoje prawo tak sądzić, choć odnoszę wrażenie, że wykrzykujesz je publicznie bez zbyt pewnego uzasadnienia. Jeśli bowiem nawet kilka utworów onegoż "grafomana" nie przypadło Ci do gustu, bądź nie spełnia Tobie tylko wiadomych kryteriów, które Autora z grona grafomanów wykluczyć by mogły, byłoby zdecydowanie taktowniej, napisać o Emceku per "domniemany grafoman". To zostawiałoby posądzonemu pole do obrony. Ty jednak stwierdzasz autorytatywnie, że Emcek grafomanem jest i basta. Mniemam, że większość czytających twoje wynurzenia z ogromną ciekawością pozna szczegóły, do takiego stwierdzenia wiodące. Mam przy tym nadzieję, że nie ograniczą się one do jednego, braku kultury osobistej u osoby stwierdzającego.
Warto przy tym pamiętać, że Ósme piętro to portal dla ludzi zajmujących się twórczością literacką jak najbardziej amatorsko, co pozwala im na pisanie niekoniecznie zgodne z wyznaczonym przez Ciebie kanonem dobrej poezji. Byłoby miło, gdybyś, zamiast urządzać podobne popisy, zwyczajnie podjął się edukacji literackiej osób, które - według Ciebie - na miano literatów zasługują jedynie z powodu używania do wódki pewnego gatunku szklanek.

Na razie to tyle.
Życzę więcej wyrozumiałości dla innych, jeśli brak Ci jej dla siebie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#7 Post autor: skaranie boskie » 30 sie 2014, 18:30

haiker pisze:Proponuję także przebudować kategorie lub dodać po prostu "grafomania". Tak można by wpisywać bezpośrednio albo przenosić wiersze posiadające takie cechy.
A może po prostu założymy forum pt. "tępienie grafomanii" i będziesz w nim gospodarzem?
Będziesz tam sobie mógł walić nawet całą naręczą kijów, a każdy, kto zdecyduje się do Ciebie zajrzeć, będzie to robił na własne ryzyko. W zamian powstrzymasz się od niekonwencjonalnych uwag pod wierszami, niezależnie od zdania, jakie będziesz miał ich jakości. Co Ty na to?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#8 Post autor: Gloinnen » 30 sie 2014, 20:24

A ja w ogóle chciałam się wypowiedzieć szerzej, bo wątek dotyka wielu spraw.

1) Piszemy na forum, które ze swej natury jest miejscem polemiki, dyskusji i ścierania się poglądów. W tym wypadku tematem do debat jest twórczość literacka. Każdy, który tutaj przychodzi ze swoimi utworami, na własne ryzyko je publikuje, aby poddać je ocenie innych. I należy podkreślić, że publikacja na forum tym się różni na przykład od wydania tomiku lub od zamieszczenia wierszy w czasopiśmie literackim, że tutaj Autor od razu na bieżąco otrzymuje oceny czytelników. Rozmaite oceny, bo każdy odbiorca ma swoje kryteria, swoje koncepcje, swoją estetykę - które determinują jego postrzeganie utworów innych osób.
Publikujący ponosi to ryzyko, że ktoś - według własnego widzimisię - uzna jego dzieła za słabe, albo wręcz - beznadziejne. I nie jest to chamstwo, ani atak personalny, należy mieć tego świadomość. I nie mieszać na przykład kwestii kultury, grzeczności, itd. z oceną (nawet ostrą) czyjegoś pisania. Naturalnie, jedni mogą być bardziej bezpośredni, walić prosto z mostu, co myślą, inni będą owijać w bawełnę i stosować subtelne eufemizmy. Ale zarówno jedno, jak i drugie, jest dozwolone, dopóki dotyczy tylko i wyłącznie wklejanej twórczości.
Może zaistnieć też taka sytuacja, że komuś wybitnie nie podoba się twórczość konkretnej osoby - z różnych powodów. Wyrażanie negatywnych ocen wówczas również nie jest zabronione. Do takich spięć dochodzi przecież nie tylko na portalach i forach, ale też zdarza się niejednokrotnie w tzw. "środowisku", że krytyk nie zostawia suchej nitki na konkretnym Autorze czy konkretnej publikacji, gdy według jego wizji dane utwory są po prostu złe.
Wszystkie te zjawiska są jakby "wliczone w koszty", stanowią nieodłączny element literackiego życia.

2) Z drugiej strony 8p to forum poetyckie. Choć stanowi przestrzeń do konfrontacji, warto byłoby, aby okazała się to konfrontacja twórcza. W końcu nie jesteśmy polem bitwy ani barykadą rewolucyjną, gdzie potrzebna jest ostra broń palna "na wroga". Warto więc utemperować fanatyczne zapędy, bo w końcu nie ma powodu, aby literatura (poezja) rozogniała obyczaje. Nikt nie pisze doskonale, nawet mistrzowie pióra. Rzadko zjawiają się na amatorskich portalach samorodne talenty. Zakładamy (jako twórcy portalu), że większość publikujących chce się tutaj doskonalić, poznawać swoje słabe i mocne strony. Myślę jednak, że należy im pozwolić na to, aby sami walczyli u siebie z grafomanią, (w ramach auto-edukacji)] wskazaną im przez mądrzejszych, bardziej oczytanych komentatorów, a nie wytaczać ciężką amunicję. I tutaj powrócę jeszcze do tego, co napisałam poprzednio - Autorzy powinni dla odmiany cieszyć się możliwością korzystania z tego, że ktoś nad ich tekstami chce się pochylić, wyszukać plusy i minusy. To jednak zadziała tylko wtedy, gdy obydwie strony będą do siebie nastawione neutralnie (jeśli chodzi o emocje) i nie zapomną, że poruszamy się przede wszystkim w obrębie napisanego utworu. Trzeba oddzielić "ego" od autorstwa.

Nie wskazuję nikogo imiennie, ponieważ mój post dotyczy nie tylko konfrontacji emcek vs. haiker. Podobnych sytuacji było już tutaj wiele, niektóre zarzewia wciąż jeszcze istnieją.

Pozdrawiam.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#9 Post autor: skaranie boskie » 30 sie 2014, 21:33

Skoro już rozmawiamy o grafomanii, oraz o tym, kto grafomanem jest, a kto nie, dodam, że wszystkie (poza jednym) konflikty między Użytkownikami Ósmego piętra obracały i obracają się wokół tej samej osi, a jest nią stosunek jednych do twórczości innych, oraz obraza tych ostatnich.
W praktyce wygląda to tak:
X pisze do Igreka, że ten był łaskaw napisać gniota, co stawia go w pierwszym rzędzie grafomanów i gniotorobów całego świata, na co Igrek reaguje z początku przeróżnie, w końcu jednak zawsze tak samo - prośbą do Administracji o usunięcie konta. Zupełnie, jakby sam chciał się ukarać za swoją mizerną twórczość. To trąca lekką paranoją, ale rzeczywiście wielką, już nie trąca, a jest fakt, że swego czasu konkurs na najgniotliwszego gniota cieszył się (pośród grona jedynie wybitnych poetów) największym wzięciem. Żaden inny z naszych konkursów nie zgromadził tak licznej rzeszy Userów i nie zaowocował taką ilością napisanych gniotów. Aż dziw, że do tej pory, w odruchu obrazy na wszystkich głosujących wówczas, nie poprosiłem o usunięcie mojego konta. Przecież to ja - wstyd się przyznać - ten konkurs wygrałem...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Grafomania czyli początek bez końca

#10 Post autor: lczerwosz » 31 sie 2014, 14:13

Myślę, że ten temat już dalej się nie pociągnie. Spełnił swoją rolę, moim zdaniem, w mocnym, acz legalnym przywaleniu emcekowi, a dyskusja weszła na obszary mnie pewne. Przecież autor tego wątku nie przyzna się nigdy, że dał się ponieść emocjom, że przesadził, z kapiszonami tylko, na szczęście. A swoją drogą, gdyby umiał wyrobić sobie tzw. inteligencję emocjonalną, to nie zniechęcał dookoła wszystkich, nie antagonizował. Może wtedy powstało by pole do ciekawych polemik.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE”