Bez gruntowania
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Bez gruntowania
W kałuży
kluczyk wskazuje północ
policzki obłożone deszczynkami
Dotrwać do rana, dotrwać do rana
rączkami mówi
córeczka wodza
Kubek, zegarek i pomarańcza
donoszą ślady
na tym portrecie
kluczyk wskazuje północ
policzki obłożone deszczynkami
Dotrwać do rana, dotrwać do rana
rączkami mówi
córeczka wodza
Kubek, zegarek i pomarańcza
donoszą ślady
na tym portrecie
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Bez gruntowania
Wiersz bez komentarza? Dziwne na tym forum. Nadrobię. 
Nie ma szans na spójną interpretację? Tytuł trochę podpowiada. Obraz bez gruntowania - rzecz licha, nietrwała.
Jak kałuża i obrany kierunek życia, życie i ślad po nim.
Surrealizm dobranych motywów.
Deszczynki na policzkach - urzekają.

Nie ma szans na spójną interpretację? Tytuł trochę podpowiada. Obraz bez gruntowania - rzecz licha, nietrwała.
Jak kałuża i obrany kierunek życia, życie i ślad po nim.
Surrealizm dobranych motywów.
Deszczynki na policzkach - urzekają.
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Bez gruntowania
eka pisze:(...)
Nie ma szans na spójną interpretację? Tytuł trochę podpowiada. Obraz bez gruntowania - rzecz licha, nietrwała.
Jak kałuża i obrany kierunek życia, życie i ślad po nim.
Surrealizm dobranych motywów.
(...)
Chodził za mną tytuł "Martwa natura bez gruntowania", żeby uwydatnić znaczenie kursywy portrecie.
Tak, całość jest z punktu widzenia małej bohaterki wiersza surrealistyczna. Wszak chodzi o dziewczynkę, którą wykorzystuje seksualnie ojciec.
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Bez gruntowania
Czytając miałam skojarzenia z wojną. Ale chyba i molestowanie i wojnę można umieścić na jednej osi dramatu. Bez klucza ciężko dotrzeć do środka wiersza i zrozumieć o czym jest. Czy donoszenie ma budzić skojarzenia z ciążą? Córka nosi dziecko ojca?
Też kiedyś napisałam wiersz o tej tematyce, na forum zapoczątkował ostrą wymianę zdań :P
Też kiedyś napisałam wiersz o tej tematyce, na forum zapoczątkował ostrą wymianę zdań :P
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Bez gruntowania
Ten Twój wiersz jaki ma tytuł?Ratana pisze:Czytając miałam skojarzenia z wojną. Ale chyba i molestowanie i wojnę można umieścić na jednej osi dramatu. Bez klucza ciężko dotrzeć do środka wiersza i zrozumieć o czym jest. Czy donoszenie ma budzić skojarzenia z ciążą? Córka nosi dziecko ojca?
Też kiedyś napisałam wiersz o tej tematyce, na forum zapoczątkował ostrą wymianę zdań :P
No nie, ojciec przychodzi w nocy, dziecko nie może mówić (bo ma trwać cicho), więc rękami powtarza sobie, żeby dotrwać do rana, gdy ojciec albo zaśnie, albo pójdzie do pracy.
Kluczyk jest narzędziem (może po prostu wypadł jej z ręki, gdy tato przyszedł do łóżeczka). Może być krzyżyk, złotówka, zdjęcie brata, długopis.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Bez gruntowania
Środkowa część najbardziej przykuwa uwagę, teraz, Twoje wyjaśnienia potrafią mi narzucić ten obraz, ale na pewno bez nich nie odczytałabym molestowania.
Bez wątpienia oryginalnie napisany wiersz.
Bez wątpienia oryginalnie napisany wiersz.
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Bez gruntowania
Co Autor miała na myśli, nie mam zielonego pojęcia. Pisząc ten komentarz, nie czytam poprzednich, nie chcąc się sugerować. Obraz? Jeśli tak, to proszę zdecydowanie o więcej szczegółów:)
deszczynki - WOW! wyśmienite!
Pozdrawiam,
A.
deszczynki - WOW! wyśmienite!
Pozdrawiam,
A.
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Bez gruntowania
Nie chodziło mi o klucz w Twoim wierszu, ale klucz do Twojego wiersza, który uzyskałam dopiero wtedy, kiedy zdradziłeś tematykę.
Mój wiersz to "Rzeźnik", sto lat temu i nieprawda :P
Mój wiersz to "Rzeźnik", sto lat temu i nieprawda :P
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Bez gruntowania
Kolejny wiersz, do którego piszesz komentarz odautorski. I nie problem w samym komentarzu, ale w tym, że napisałeś go według mnie za szybko, zamykając drogę interpretacjom. Odniosłam wrażenie, że się obawiałeś tego, co napiszą inni na temat: co autor miał na myśli.haiker pisze:...
Chodził za mną tytuł "Martwa natura bez gruntowania", żeby uwydatnić znaczenie kursywy portrecie.
Tak, całość jest z punktu widzenia małej bohaterki wiersza surrealistyczna. Wszak chodzi o dziewczynkę, którą wykorzystuje seksualnie ojciec.
Deszczynki - ładny neologizm... Okazuje się, że jednak nie. Słowo pojawiło się już w różnych publikacjach.
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Bez gruntowania
No tak. Tamten klucz.Ratana pisze:Nie chodziło mi o klucz w Twoim wierszu, ale klucz do Twojego wiersza, który uzyskałam dopiero wtedy, kiedy zdradziłeś tematykę.
Mój wiersz to "Rzeźnik", sto lat temu i nieprawda :P
Czyli gdzie można go przeczytać?
Szczegóły w komentarzach.Adela pisze:Jeśli tak, to proszę zdecydowanie o więcej szczegółów
Rozumiem, że nie powinienem pisać komentarzy odautorskich dopóki iTuiTam nie złoży swojego. No pliz, to jakaś absurdalna prośba. Nie chcesz się zapoznawać z komentarzem to go po prostu nie czytasz, a nie pretensje, że rozmawiam z innym użytkownikiem, tutaj eką.iTuiTam pisze:Kolejny wiersz, do którego piszesz komentarz odautorski. I nie problem w samym komentarzu, ale w tym, że napisałeś go według mnie za szybko, zamykając drogę interpretacjom. Odniosłam wrażenie, że się obawiałeś tego, co napiszą inni na temat: co autor miał na myśli.
Deszczynki - ładny neologizm... Okazuje się, że jednak nie. Słowo pojawiło się już w różnych publikacjach.
Sugerowanie komuś, kto publikuje w necie, że boi się tego, co napiszą inni nt. tego co autor miał na myśli to odważna teza, do tego stopnia śmiała, że każe zawołać: Halo, tu Ziemia.
Neologizm - tak, wszystko już jest odkryte. Zdarzyło mi się napisać haiku, które prawie było identyczne z jednym sprzed 400 lat. Uderzyło mnie to, że nie używa się odpowiednika śnieżynek w przypadku deszczu, a tutaj narzucała się faza mokra, nie zestalona.