panie Berkeley

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

panie Berkeley

#1 Post autor: eka » 05 paź 2014, 0:54

boję się
czy nie postrzegać nic
znaczy być naprawdę?

bo z tego co czytam wynika niestety
że jestem wszystkim teraz
przeze mnie potwierdza się świat

a mnie
mnie kto

za tobą
odburknęło stare echo Irlandii
drwiące oczy druidów

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: panie Berkeley

#2 Post autor: Alek Osiński » 05 paź 2014, 1:41

hmm, to chyba chodzi o odniesienie do konkretnej sprawy "Pan Berkeley" na chwilę obecną nic mi nie mówi,
ale wyczuwam w tekście jakiś problem z identyfikacją. Przepraszam, jeśli będę mądrzejszy w kwestii to wpadnę jeszcze,

Pozdrowienia

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: panie Berkeley

#3 Post autor: haiker » 05 paź 2014, 11:05

Zasadniczo nudzą mnie takie akademickie dylematy. Są puste jak głowa nastolatka i prowadzą zawsze na manowce. Po pewnym czasie zaś pojawiają się inne, często przeciwstawne myśli, i też są słuszne.


boję się
czy nie postrzegać nic
znaczy być naprawdę?


to w istocie - być może wbrew zamierzeniu autora - powiedzenie jestem więc jestem albo jestem, który jestem.
Istota bytu jest oderwana od świata. Pytanie w wierszu - jak bardzo odosobniona.

a mnie
mnie kto


czy to drugie mnie to powtórzenie zaimka osobowego, czy też odmiana miąć albo jakaś kochliwa od mniemać?

Końcówka całemu temu swoiście nadętemu tekstowi dodała jeszcze kiczowaty ogon.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: panie Berkeley

#4 Post autor: eka » 05 paź 2014, 13:29

Alek Osiński pisze:"Pan Berkeley" na chwilę obecną nic mi nie mówi,
No miałam świadomość, że przekaz tekstu bez znajomości idealistycznego empiryzmu tego filozofa, raczej jest dość hermetyczny. Nie sposób jednak przewidzieć co odbiorca może wiedzieć a czego nie, prawda?
Najkrócej o tej ścieżce myślenia powiem tak: istnieje tylko to, co postrzegamy w danym momencie. Skrajne założenie, które w peelu wyzwoliło takie a nie inne wątpliwości.
Dzięki, Alku za zostawienie śladu. :)
haiker pisze:boję się
czy nie postrzegać nic
znaczy być naprawdę?

to w istocie - być może wbrew zamierzeniu autora - powiedzenie jestem więc jestem albo jestem, który jestem.
Istota bytu jest oderwana od świata.
Ciekawe spostrzeżenie. :myśli:
haiker pisze:a mnie
mnie kto

czy to drugie mnie to powtórzenie zaimka osobowego, czy też odmiana miąć albo jakaś kochliwa od mniemać?
:cha: Skądże, powtórzenie jako zaakcentowanie lęku. Ktoś patrzy na peela czy nie, bo jeśli nie, to de facto nie istnieje.
haiker pisze:Końcówka całemu temu swoiście nadętemu tekstowi dodała jeszcze kiczowaty ogon.
:) Dobrze, że choć - swoiście nadętemu.

Dzięki za komentarz.
:kofe:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: panie Berkeley

#5 Post autor: Alek Osiński » 08 paź 2014, 1:24

Zapoznalem się w międzyczasie pobieżnie z naukami Pana Berkeley
i muszę powiedzieć, że to ciekawe - kontestowanie esencjonalności świata,
idea na tyle oryginalna, co i nieco jakby "wydumana",
ale rozumiem teraz przynajmniej "drwiące oczy druidów"
to trochę tak, jak ktoś ci przyłoży dwa palce z tyłu głowy
i wychodzisz na diabła;)
eka pisze:boję się
nie musisz się chyba jednak bać Eko, nawet jeśli
sama wyrzekniesz się świata, to on
i tak nigdy nie wyrzeknie się Ciebie :)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: panie Berkeley

#6 Post autor: iTuiTam » 08 paź 2014, 4:33

Bardzo ciekawy wiersz, Eko.
Niematerialne nic staje się, gdy je postrzegamy.
Istnieje jednak tylko wtedy, gdy istniejemy my. Reszta, poza polem postrzegania, to atrapy.

Być, znaczy być postrzeganym i postrzegać.
I tu dotykamy samotności.
eka pisze:...
a mnie
mnie kto
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: panie Berkeley

#7 Post autor: eka » 08 paź 2014, 17:38

Alek Osiński pisze:"drwiące oczy druidów"
to trochę tak, jak ktoś ci przyłoży dwa palce z tyłu głowy
i wychodzisz na diabła;)
To jest to. :ok:
Alek Osiński pisze:nie musisz się chyba jednak bać Eko, nawet jeśli
sama wyrzekniesz się świata, to on
i tak nigdy nie wyrzeknie się Ciebie
:)
No ciężko mu swą cząstkę porzucać ;)
Dzięki, Alku. Za rozejrzenie się, aby skomentować :vino:
iTuiTam pisze:Niematerialne nic staje się, gdy je postrzegamy.
Istnieje jednak tylko wtedy, gdy istniejemy my. Reszta, poza polem postrzegania, to atrapy.
Miał trochę racji Berkeley, Kant pod jego wpływem, a fizyka kwantowa udowodniła, że budulec tego co postrzegamy zupełnie różni się od przedstawień mózgu. To chyba jego podstawowa rola, przełożyć przy pomocy zmysłów drgający świat kwantów, zabójczy w odbiorze dla kruchych, biologicznych jestestw.

Co do samotności i ciągłości trwania świata, biskup-filozof w Bogu upatrzył tego, który niezmiennie patrząc na świat, czyni go takim jaki jest.
Najciekawsze było założenie, że np. gdy nie widzę tego co za mną, to nic tam nie istnieje, chyba dlatego, kiedyś ten tekst powstał.
Samotność Tego patrzącego jest niezmierzona.
Dzięki, El.
:)

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: panie Berkeley

#8 Post autor: Fałszerz komunikatów » 08 paź 2014, 17:58

Przekleństwo demokracji, eka. Jesteśmy opisywani jako target, grupa wyborcza. Wszystko przez konsumpcjonizm i władzę tzw. "mas" :smoker:
"Przeze mnie" brzmi dwuznacznie (przynajmniej), wracając do przykładu wyborów, wymusza się na nas głos, bez którego dana partia nie mogłaby wygrać. Berkeley stworzył pojęcie "bytu obserwowanego", a ściślej mówiąc uznał, że coś istnieje dla nas wtedy i tylko wtedy, kiedy to możemy obserwować, natomiast gdy nie obserwujemy, nie możemy mieć pewności, czy to coś nadal istnieje. Jednym słowem: być oznacza być (przez kogoś) postrzeganym. I o tym piszesz w wierszu :smoker:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: panie Berkeley

#9 Post autor: eka » 08 paź 2014, 18:06

Fałszerz komunikatów pisze:Jesteśmy opisywani jako target, grupa wyborcza.
Fałszerz komunikatów pisze: być oznacza być (przez kogoś) postrzeganym.
Jeśli jesteśmy grupą wyborców, targetem dla Boga - to spoko, mi pasuje. :)
Ciekawe są Twoje refleksje.
Pozdrawiam, Fałszerzu.
:)

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: panie Berkeley

#10 Post autor: Fałszerz komunikatów » 08 paź 2014, 18:07

Ja też jestem za :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”