Don Kichot

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ula71

Don Kichot

#1 Post autor: ula71 » 09 paź 2014, 11:01

świat się nie zmieni
nie walcz z wiatrakami
wiele jeszcze
wody upłynie
nim ludzie
dojrzeją

moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
a jednak krzyczą
jak wielki plakat
o mieszkaniu na sprzedaż

człowiek
to diabeł i anioł
w jednej osobie

nie próbuj
ich rozdzielać


03.07.2014 r.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2014, 9:41 przez ula71, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: "Don Kichot"

#2 Post autor: lczerwosz » 10 paź 2014, 11:07

świat się nie zmieni
nie walcz z wiatrakami
wiele jeszcze
wody upłynie
nim ludzie
dojrzeją
To, że woda płynie, dobrze wiadomo. Powiedzonko wyświechtane.
Walka z wiatrakami, wiadomo też, choć źródło powiedzenia ulega zatarciu w powszechnej świadomości.
Ludzie nie dojrzeją, patrz dalej.
ula pisze:moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
Zrośnięcie pępowiną - czego smutków? Smutki nie są w relacji dziecko-matka, smutku nie odcina się, jak dzieciństwa, gdy urasta nowy człowiek.
Przeciwieństwo milczenie-krzyczenie, no znane jak czarno-biały film.
ula71 pisze:człowiek
to diabeł i anioł
w jednej osobie

nie próbuj
ich rozdzielać
A dlaczego? Ta teza wyrasta nagle i nie wiadomo skąd. Co by miało wyniknąć z takiego rozdzielenia dobra i zła, a co będzie, gdy rozdział nie nastąpi? Anioł i diabeł, znowu, standardowe, "nieinnowacyjne" symbole,
ula71 pisze:świat się nie zmieni
I tak i nie. W szczegółach zmienia się na pewno. W ogólności, trzeba innego punktu obserwacji. Ale nie zanurzasz wiersza w żadnych okolicznościach, w żadnym życiu, nawet w wyobraźni. Pokaż jakiś obraz, nawet cień albo akcję, działanie. Osadź w realiach albo nierealiach. Bo same narzekania inaczej.

A jednak postawiłaś sobie zadanie, problem, zastanowiłaś się nad nim. Idź tylko dalej w analizie różnych związków przyczynowo-skutkowych, bo widzę zainteresowanie.

ula71

Re: "Don Kichot"

#3 Post autor: ula71 » 10 paź 2014, 17:38

lczerwosz pisze:
świat się nie zmieni
nie walcz z wiatrakami
wiele jeszcze
wody upłynie
nim ludzie
dojrzeją
To, że woda płynie, dobrze wiadomo. Powiedzonko wyświechtane.
Walka z wiatrakami, wiadomo też, choć źródło powiedzenia ulega zatarciu w powszechnej świadomości.
Ludzie nie dojrzeją, patrz dalej.
ula pisze:moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
Zrośnięcie pępowiną - czego smutków? Smutki nie są w relacji dziecko-matka, smutku nie odcina się, jak dzieciństwa, gdy urasta nowy człowiek.
Przeciwieństwo milczenie-krzyczenie, no znane jak czarno-biały film.
ula71 pisze:człowiek
to diabeł i anioł
w jednej osobie

nie próbuj
ich rozdzielać
A dlaczego? Ta teza wyrasta nagle i nie wiadomo skąd. Co by miało wyniknąć z takiego rozdzielenia dobra i zła, a co będzie, gdy rozdział nie nastąpi? Anioł i diabeł, znowu, standardowe, "nieinnowacyjne" symbole,
ula71 pisze:świat się nie zmieni
I tak i nie. W szczegółach zmienia się na pewno. W ogólności, trzeba innego punktu obserwacji. Ale nie zanurzasz wiersza w żadnych okolicznościach, w żadnym życiu, nawet w wyobraźni. Pokaż jakiś obraz, nawet cień albo akcję, działanie. Osadź w realiach albo nierealiach. Bo same narzekania inaczej.

A jednak postawiłaś sobie zadanie, problem, zastanowiłaś się nad nim. Idź tylko dalej w analizie różnych związków przyczynowo-skutkowych, bo widzę zainteresowanie.
lczerwosz pisze:
świat się nie zmieni
nie walcz z wiatrakami
wiele jeszcze
wody upłynie
nim ludzie
dojrzeją
To, że woda płynie, dobrze wiadomo. Powiedzonko wyświechtane.
Walka z wiatrakami, wiadomo też, choć źródło powiedzenia ulega zatarciu w powszechnej świadomości.
Ludzie nie dojrzeją, patrz dalej.
ula pisze:moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
Zrośnięcie pępowiną - czego smutków? Smutki nie są w relacji dziecko-matka, smutku nie odcina się, jak dzieciństwa, gdy urasta nowy człowiek.
Przeciwieństwo milczenie-krzyczenie, no znane jak czarno-biały film.
ula71 pisze:człowiek
to diabeł i anioł
w jednej osobie

nie próbuj
ich rozdzielać
A dlaczego? Ta teza wyrasta nagle i nie wiadomo skąd. Co by miało wyniknąć z takiego rozdzielenia dobra i zła, a co będzie, gdy rozdział nie nastąpi? Anioł i diabeł, znowu, standardowe, "nieinnowacyjne" symbole,
ula71 pisze:świat się nie zmieni
I tak i nie. W szczegółach zmienia się na pewno. W ogólności, trzeba innego punktu obserwacji. Ale nie zanurzasz wiersza w żadnych okolicznościach, w żadnym życiu, nawet w wyobraźni. Pokaż jakiś obraz, nawet cień albo akcję, działanie. Osadź w realiach albo nierealiach. Bo same narzekania inaczej.

A jednak postawiłaś sobie zadanie, problem, zastanowiłaś się nad nim. Idź tylko dalej w analizie różnych związków przyczynowo-skutkowych, bo widzę zainteresowanie.
lczerwosz pisze:
świat się nie zmieni
nie walcz z wiatrakami
wiele jeszcze
wody upłynie
nim ludzie
dojrzeją
To, że woda płynie, dobrze wiadomo. Powiedzonko wyświechtane.
Walka z wiatrakami, wiadomo też, choć źródło powiedzenia ulega zatarciu w powszechnej świadomości.
Ludzie nie dojrzeją, patrz dalej.
ula pisze:moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
Zrośnięcie pępowiną - czego smutków? Smutki nie są w relacji dziecko-matka, smutku nie odcina się, jak dzieciństwa, gdy urasta nowy człowiek.
Przeciwieństwo milczenie-krzyczenie, no znane jak czarno-biały film.
ula71 pisze:człowiek
to diabeł i anioł
w jednej osobie

nie próbuj
ich rozdzielać
A dlaczego? Ta teza wyrasta nagle i nie wiadomo skąd. Co by miało wyniknąć z takiego rozdzielenia dobra i zła, a co będzie, gdy rozdział nie nastąpi? Anioł i diabeł, znowu, standardowe, "nieinnowacyjne" symbole,
ula71 pisze:świat się nie zmieni
I tak i nie. W szczegółach zmienia się na pewno. W ogólności, trzeba innego punktu obserwacji. Ale nie zanurzasz wiersza w żadnych okolicznościach, w żadnym życiu, nawet w wyobraźni. Pokaż jakiś obraz, nawet cień albo akcję, działanie. Osadź w realiach albo nierealiach. Bo same narzekania inaczej.

A jednak postawiłaś sobie zadanie, problem, zastanowiłaś się nad nim. Idź tylko dalej w analizie różnych związków przyczynowo-skutkowych, bo widzę zainteresowanie.
Smutki zrośnięte ze mną pępowiną jak dzieci - to znaczy, że są stale ze mną - to jest wg mnie logiczne i proste w wyrazie. Poza tym - smutek może bardzo łatwo przejść w radość. Stąd ta pępowina, którą się odcina.
Poza tym - na początku jest mowa o ludziach, więc dlatego mówię, że człowiek to diabeł i anioł w jednej osobie, czyli, że ma w sobie jak gdyby dwie osobowości, natury.
Ludzie dojrzeją, czyli po prostu - zmądrzeją, nabiorą doświadczenia.
Tyle w temacie mojej analizy.

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: "Don Kichot"

#4 Post autor: Patka » 11 paź 2014, 14:41

O, tu już mamy świeższy wiersz. :)

Znów - czemu tytuł w cudzysłowie?

W wierszu nic nie znalazłam dla siebie, przykro mi, nie moje pisanie, nie mój klimat. Utwór jest zbudowany z wyświechtanych zwrotów: świat się nie zmieni, walka z wiatrakami, woda płynie, człowiek to anioł i diabeł w jednym. Przerzutnie wydają się nieprzemyślane.
ula71 pisze:a jednak krzyczą
jak wielki plakat
o mieszkaniu na sprzedaż
Taki zapis rodzi dwuznaczność: nie wiadomo, czy "smutki krzyczą o mieszkaniu na sprzedaż jak wielki plakat", czy "smutki krzyczą tak jak wielki plakat krzyczy o mieszkaniu na sprzedaż".

Pozdrawiam
Patka

karolek

Re: "Don Kichot"

#5 Post autor: karolek » 11 paź 2014, 15:14

Czytałem twoje obydwa wiersze, ale ten jest lepszy.
ula71 pisze:człowiek to diabeł i anioł w jednej osobie nie próbuj ich rozdzielać
Podoba mi się ta końcówka.
W zasadzie wszystko, oprócz pierwszej strofy( w której są troszkę zbyt popularnie używane zwroty typu walczyć z wiatrakami), przypadło mi do gustu. Moim zdaniem można pisać zrozumiałe, proste wiersze i to jest dobre, bo nie potrzebujemy udziwnień by nadać im walorów - bronią się same; jedno czego warto unikać to używania wyświechtanych, popularnych zwrotów. Wszystko po to by twój wiersz był tylko twój i nowy, żywy.

:beer: ;)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: "Don Kichot"

#6 Post autor: iTuiTam » 11 paź 2014, 17:13

Witaj na 8p :)

Jeśli o wiersz chodzi, temat stary jak... Don Kichot. Co nie znaczy, że nie warto próbować go przedstawić po swojemu.

Pomyślałabym nad innym zapisem. Zgadzam się z Patką, że w pokazanej formie przerzutnie niewiele wnoszą do tekstu.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: "Don Kichot"

#7 Post autor: anastazja » 11 paź 2014, 23:02

ula71 pisze:moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
a jednak krzyczą
jak wielki plakat
o mieszkaniu na sprzedaż
wytłuściłam, które wg mnie są podwójne, lub niepotrzebne. A jednak nie słuchasz rad - tytuł wygląda brzydko i dziwnie.

zapisałabym tak:

smutki zrośnięte pępowiną
krzyczą milczeniem jak
wielkim plakat


A sumie, ten wiersz coś w sobie ma, gdyby go jeszcze okroić z niepotrzebnych wyrazów. Spróbuj Ula. Pozdrawiam. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ula71

Re: "Don Kichot"

#8 Post autor: ula71 » 12 paź 2014, 12:44

moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
a jednak krzyczą
jak wielki plakat
o mieszkaniu na sprzedaż

Moje smutki są zrośnięte ze mną pępowiną (a co jest zrośnięte pępowiną? - Dzieci). Milczą tak bardzo, bo są wewnątrz mnie,a mimo to krzyczą swoim milczeniem. Ten krzyk jest jak wielki plakat o mieszkaniu na sprzedaż.
Tak to tłumaczę ;)

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: "Don Kichot"

#9 Post autor: Hosanna » 13 paź 2014, 20:57

bardzo mi się podoba przekaz
wierzę że trzeba godzić sprzeczności
i to nie jest walka z wiatrakami ale .. życie

skróciłabym do:
moje smutki
zrośnięte ze mną
pępowiną
jak dzieci
milczą
a jednak krzyczą


człowiek
to diabeł i anioł
w jednej osobie

nie próbuj
ich rozdzielać

ono

Re: "Don Kichot"

#10 Post autor: ono » 14 paź 2014, 9:40

czytałem kilka twoich wierszy , ale dopiero teraz pokusiłem się o komentarz. Pamiętam trafiając na pierwszy, chyba "Jest czas co ucieka", powiedziałem : niezbyt , niezbyt, ale...dalsze Twoje wiersze robią się coraz dorosłe i coraz lepsze, mają temat, dobry tytuł,dobrą budowę i dobry przekaz- momentami są bardzo dobre.
Nie staraj się nikomu tłumaczyć swoich wierszy - niektórzy tylko na to czekają by go zofftopikować i rozbić jego wartość, sami pisząc dużo gorzej. Ten co nie chce, nigdy ich nie zrozumie choćbyś nie wiem jak tłumaczyła - ot wg powiedzenia : "ten typ tak ma". Bardzo dobry komentarz anastazji (popieram) i Karolka , który napisał : "Moim zdaniem można pisać zrozumiałe, proste wiersze i to jest dobre, bo nie potrzebujemy udziwnień by nadać im walorów - bronią się same; jedno czego warto unikać to używania wyświechtanych, popularnych zwrotów. Wszystko po to by twój wiersz był tylko twój i nowy, żywy.", bardzo ciekawa jest uwaga Hosanny.
fajnie, ze jesteś z nami, fajnie, że piszesz, fajnie, że pokazujesz nam swoje wnętrze.

pozdrawiam :rosa:

kamil

ps

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”