Czułość
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Czułość
Początek, przez wydzielenie zwrotki, otrzymał zbyt duże znaczenie. Taką scenografię wystarczy zaznaczyć, a nie pomnikować.
Początek (3/4) drugiej to gadu-gadu o świecie, który jaki jest każdy wie i wiersz też to potwierdza. Po co zatem kolejna scenografia?
Końcówka
dotykając jedwabiu moich wieczorów
i świtów
trzyma się nieustępliwie stylu, który jest nijaki. Pojawia się nieoczekiwana (także chyba dla autora) dwuznaczność. Jedwabie oznaczają szatki, ale można było wykorzystać drugie odniesienie - do anioła, który raz na tysiąc lat muska jedwabiem diamentowy sześcian o boku długości rzędu kilometra. Jak już go zetrze to nastąpi koniec świata.
Początek (3/4) drugiej to gadu-gadu o świecie, który jaki jest każdy wie i wiersz też to potwierdza. Po co zatem kolejna scenografia?
Końcówka
dotykając jedwabiu moich wieczorów
i świtów
trzyma się nieustępliwie stylu, który jest nijaki. Pojawia się nieoczekiwana (także chyba dla autora) dwuznaczność. Jedwabie oznaczają szatki, ale można było wykorzystać drugie odniesienie - do anioła, który raz na tysiąc lat muska jedwabiem diamentowy sześcian o boku długości rzędu kilometra. Jak już go zetrze to nastąpi koniec świata.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Czułość
Zazdroszczę Ci tego wiersza, Eko. Tak dobrze zazdroszczę.eka pisze:...
bo ciebie, wiesz... bezwiednie
zepchnęli w cień od siebie,
dotykając jedwabiu moich wieczorów
i świtów.
Jeżeli smutek jest piękny, to takim go pokazałaś.
Jeżeli wieczory i świty są jedwabne, jak na fotografiach robionych w odpowiednim czasie, to znaczy, że czułość żyje, mimo cienia.
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Czułość
A jakby zmienić umiejscowienie przecinka i dodać ,,się" ? Co sądzisz ?
,,A gdy na Ziemię w końcu ją ściągam
uśmiechem, czas leniwie
przeciąga się i szepcze:"
Refleksyjny i trochę zagadkowy wiersz...bardzo liryczny
)) Podoba mi się

,,A gdy na Ziemię w końcu ją ściągam
uśmiechem, czas leniwie
przeciąga się i szepcze:"
Refleksyjny i trochę zagadkowy wiersz...bardzo liryczny



- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Czułość
Ma początek znaczenie, podkreśla rzadką obecność na Ziemi owej spersonifikowanej czułości i ją krótko charakteryzuje, pomnikowania nie czuję, ale oczywiście nie twierdzę, że Ty nie zobaczyłeś.haiker pisze:Początek, przez wydzielenie zwrotki, otrzymał zbyt duże znaczenie. Taką scenografię wystarczy zaznaczyć, a nie pomnikować.
A gdzie ta scenografia? W zwrocie bohaterki do peela? Jeśli dla niej świat jest maleńki, zgubiony i pełen pretensji do pary, która zepchnęła go w swój cień, to miała, ona, czułość o tym nie mówić?haiker pisze:Początek (3/4) drugiej to gadu-gadu o świecie, który jaki jest każdy wie i wiersz też to potwierdza. Po co zatem kolejna scenografia
Z grzeczności, bo wszyscy wiedzą, że świat nie może tego przeboleć?
Sorry, Haiker, nie zamierzam toczyć wojen punickich o te wersy, ale chyba trochę przesadziłeś.
Styl - a już autorowi najtrudniej to ocenić, zatem nie dyskutuję, i mam świadomość nieudolnego podobieństwa do klasyki a'la Jasnorzewska. Żadne satori, próba mini teatru, scenki lirycznej.haiker pisze:Końcówka
dotykając jedwabiu moich wieczorów
i świtów
trzyma się nieustępliwie stylu, który jest nijaki. Pojawia się nieoczekiwana (także chyba dla autora) dwuznaczność. Jedwabie oznaczają szatki, ale można było wykorzystać drugie odniesienie - do anioła, który raz na tysiąc lat muska jedwabiem diamentowy sześcian o boku długości rzędu kilometra. Jak już go zetrze to nastąpi koniec świata.
Szatki? Wiesz czułość często chodzi naga.

Jedwab - to delikatność dotyku, cecha tkaniny, anioł by roztkliwił, a diamentowy sześcian... dzięki za taką porcję śmiechu.

I za pochylenie się nad wierszem.

--------------------------
Dziękuję za to przekonanie.iTuiTam pisze:Jeżeli wieczory i świty są jedwabne, jak na fotografiach robionych w odpowiednim czasie, to znaczy, że czułość żyje, mimo cienia.

----------------------------------------
Ciekawe, pozwól że pomyślę. Wprowadziłabym jeszcze jednego aktora - czas. Mamy spersonifikowany świat, czułość i teraz czas?Dorota Karin pisze:,,A gdy na Ziemię w końcu ją ściągam
uśmiechem, czas leniwie
przeciąga się i szepcze:"
Zastanowię się, dzięki za komentarz, Doroto.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Czułość
tu nieco gubię się. Ją - czułość ściągam; czas przeciąga - kogo, co? Siebie, czy tę czułość. Jeśli siebie, to "przeciąga się", jesli czułość to bym napisał przyciąga, bo przeciągać brzmi jak przeczołgać.eka pisze:A gdy na Ziemię w końcu ją ściągam,
uśmiechem czas leniwie
przeciąga i szepcze:
Do kogo zwraca się czas - do czułości?
Potem okazuje się, że do świata.
Ale to jest śliczne, bym dal w kursywę.– Świecie,
zgubiony, maleńki,
nie patrz stale srogo
i nie wiń ich o to,
bo ciebie, wiesz... bezwiednie
zepchnęli w cień od siebie,
dotykając jedwabiu moich wieczorów
i świtów.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Czułość
A gdy na Ziemię w końcu ją[czułość] ściągam,lczerwosz pisze:Ją - czułość ściągam; czas przeciąga - kogo, co? Siebie, czy tę czułość. Jeśli siebie, to "przeciąga się", jesli czułość to bym napisał przyciąga, bo przeciągać brzmi jak przeczołgać.
Do kogo zwraca się czas - do czułości?
Potem okazuje się, że do świata.
[ona - czułość] uśmiechem czas leniwie
przeciąga i szepcze:
Co powoduje Twoją niepewność? Chyba czasownik: przeciąga, przeciągać można się, ale przecież nie dodałam zaimka zwrotnego, przeciągać funkcjonuje w innym znaczeniu, można np. linę przeciągać, tu czas, z przeszłości w teraźniejszość.
Co do kursywy, w wierszach nieuwzględniających interpunkcji jest potrzebna, sygnalizuje wypowiedź kogoś innego niż podmiot liryczny, tutaj masz konstrukcję z dwukropkiem, myślnikiem i wielką literą na początku zdania.
Dzięki za komentarz, Leszku.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Czułość
no tak, mało uważny jestem
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Czułość
mało tej prawdziwej czułości na świecie, dominuje czułostkowość, która jest wszak erzacem...U ciebie czuje sie czułośc, szczególnie tu:
dobrze Cię było poczytać i się zamyślić...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
eka pisze: – Świecie,
zgubiony, maleńki,
nie patrz stale srogo

dobrze Cię było poczytać i się zamyślić...
pozdrawiam ciepło...
Ewa