Przemijanie
Przemijanie
Tu nie słychać samochodów i pociągów.
Zegary, które mierzą wyłącznie same siebie,
samotność między lustrem a krzesłem.
Patrzę na was, nagie rzeczy milczące
jak drzewo w słońcu, przeglądające
się w szybie mego obrazu.
Twarz moja zachodzi mgłą i próbuję
się roześmiać, ale nic z zewnątrz
nie dochodzi.
Nie została mi ani jedna miarka życia,
coś tutaj dobiega końca,
całkiem blisko.
Zegary, które mierzą wyłącznie same siebie,
samotność między lustrem a krzesłem.
Patrzę na was, nagie rzeczy milczące
jak drzewo w słońcu, przeglądające
się w szybie mego obrazu.
Twarz moja zachodzi mgłą i próbuję
się roześmiać, ale nic z zewnątrz
nie dochodzi.
Nie została mi ani jedna miarka życia,
coś tutaj dobiega końca,
całkiem blisko.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2014, 19:43 przez żakote, łącznie zmieniany 1 raz.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Przemijanie
Niezły tekst, chociaż zrobiłabym coś z - milczące - przeglądające, bo źle to wygląda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
Re: Przemijanie
Tak ma wyglądać. Przeszłość ukazana w nagich rzeczach, które były żywymi barwami przedmiotów, a teraz są skamieniałe, ich sens został ustalony jako przemijanie.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Przemijanie
to jest tyleż smutne, ile prawdziwe. Cała energia, która z nas emanuje, nasyca nasze otoczenie, w tym - sprzęty. Gdy zaczynamy przemijać, sprzęty "przemijają" z nami, chłoną tę gasnącą energię. Nic dziwnego, że czasem ją "oddają" tym, którzy je po nas przejmują. Jest w wierszu nastrój przemijania, jest...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Przemijanie
Przecinek zbędny. W konstrukcji "między czymś a czymś" przecinka nie stawiamy.żakote pisze:samotność między lustrem, a krzesłem.
Jakoś czyta mi się lepiej bez "i". Oczywiście nie jest to sugestia, by wyrzucić spójnik, ot, tylko mówię, jak mi ładniej brzmi. ;)żakote pisze:Tu nie słychać samochodów i pociągów.
Takie połączenie z "i", ze względu na dwa różne podmioty, zgrzyta. Najpierw mamy twarz i to, co ta twarz robi, a potem nagle przechodzisz do czynności wykonywanej przez podmiot liryczny (znaczy tej, którą próbuje wykonać). Łączenie tego spójnikiem "i" nie jest dobrym pomysłem, bo "próbuję" samo zamienia się na "próbuje" (przynajmniej w moim przypadku. Albo więc rzeczywiście bym zrobiła jeden podmiot w zdaniu i to twarz by próbowała się uśmiechać (i tak, i tak się twarzą uśmiechamy), albo podzieliła zdanie na dwa, dając kropkę po "mgłą" i rzecz jasna rezygnując z "i". Bo teraz to nawet nie jestem pewna, czy to poprawnie składniowo jest.żakote pisze:Twarz moja zachodzi mgłą i próbuję
się roześmiać,
Temat jak temat, nawet całkiem popularny, bo o przemijaniu napisano już wiele utworów. Ty raczej swoim nic nowego nie odkryłaś, nie spojrzałaś inaczej itp. itd. Ale jak zauważyła Ewa, jest nastrój przemijania, co jest plusem. Sam wiersz jest dobry, ale bez fajerwerków.
Pozdrawiam
Patka
Re: Przemijanie
Czasami trzeba zburzyć sztywne reguły gramatyki, pompatycznej monotonii, aby podmiotowi lirycznemu dać charakter magiczny.
Dzięki Patko za ciekawy wywód.
Tak na marginesie jestem płci męskiej.
Pozdrawiam.
Dzięki Patko za ciekawy wywód.
Tak na marginesie jestem płci męskiej.
Pozdrawiam.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Przemijanie
Oj, przepraszam. :)
Czy ja wiem, czy twój zabieg z "i" dał pl charakter magiczny? No nie bardzo.
Czy ja wiem, czy twój zabieg z "i" dał pl charakter magiczny? No nie bardzo.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Przemijanie
Patka napisał, że wiersz jest do bani, a ja jestem odmiennego zdania.
Pozwolę sobie zauważyć, że peel sprawia wrażenie jakby istniał po drugiej stronie rzeczywistości. Niby ją dostrzega, ale nie oddziałuje na niego. Jest jakby nie pasującym elementem w układance. Bardzo dobry wiersz. Tylko nie podoba mi się, że dopowiadasz tę "samotność"
Pozwolę sobie zauważyć, że peel sprawia wrażenie jakby istniał po drugiej stronie rzeczywistości. Niby ją dostrzega, ale nie oddziałuje na niego. Jest jakby nie pasującym elementem w układance. Bardzo dobry wiersz. Tylko nie podoba mi się, że dopowiadasz tę "samotność"
