polowanie na wrony

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: polowanie na wrony

#11 Post autor: Ewa Włodek » 16 paź 2014, 19:15

wróciłam, Nulo.
"Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać, kal i one" - stare porzekadło. Jedni potrafią "krakać", znalazłszy się miedzy "wronami", inni maja z tym problem, wolą "ćwierkać" bądź "kląskać" - a rzeczywistość skrzeczy...
:rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: polowanie na wrony

#12 Post autor: lczerwosz » 16 paź 2014, 19:35

nie lubię krakania
o świcie
dźwięk smaga jak bat
wyrzuca
z ulubionej płaszczyzny

mnożę się
by złapać kilka wron za
ogony
wyślizgują się z rąk
zanim zacisnę pięści

zrzucają na mnie pióra
zużyte
obślizgłe ochłapy
przecież nie zrobię z nich
dla nas poduszki

nie lubię krakania o świcie


tak sobie przeinaczyłem, wprowadziłem watek osobisty, ale to jeszcze za mało. Bo to wymykanie się wronich piór, ogonów, ich bezczelna przebiegłość musi mieć jakieś konsekwencje.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: polowanie na wrony

#13 Post autor: eka » 16 paź 2014, 21:55

Nula.Mychaan pisze:nie lubię krakania o świcie
smaga mnie dźwiękiem jak batem
wyrzuca z ulubionej płaszczyzny

trojaczę się
czasem czworaczę
by złapać kilka wron za ogony
prześlizgują się między palcami zanim
zacisnę pięści

otrzepują skrzydła i jak ochłap
zrzucają na mnie kilka zużytych piór
nie zrobię z nich poduszki

nie lubię krakania o świcie
Nula, bdb wiersz, spójny w motywie skrzydeł, który wykorzystujesz nietypowo, świeżo.
Archetyp wznoszenia się, lotu, nawet tego Ikarowego, odwróciłaś o 180 stopni.
Peel symbolicznie poluje i to jak!: trojczy się, czworaczy... świetnie pokazane za pomocą liczebnikowych neologizmów "wychodzenie z siebie", aby wrony zamilkły. Symboliczne łapanie wron za ogony, czyli próba poradzenia sobie z jazgotem nic nie daje. Nie można na bezmyślnej, zacietrzewionej mierzwie zacisnąć palców, uciszyć. Wygrać.
Odreagują zużytymi piórami, otrzepią się, umkną, ale... :) mądrość podmiotu tego wiersza jest niebywała. Nie będzie karmił się ich "krakaniem" w nocy, spokojnie uśnie na poduszce nie z ich piórek. I super! :)
Dzień źle zaczęty, nie musi wcale być takim do końca.
Niech następnego ranka sobie pokracznie pokraczą, czworaczyć się peel już nie będzie.
Bardzo przemyślany to wiersz i świetnie napisany.
Pozdrawiam.
:)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: polowanie na wrony

#14 Post autor: Nula.Mychaan » 17 paź 2014, 19:37

kamil rousseau pisze:ja też nie lubie krakania wron, jednak...czytając czekałem na "sedno" i i i...nie doczekałem się. Brak lubienia wron to wg mnie zbyt mało na przekaz.
Kamilu no cóż nie trafiłam do Ciebie, ale w tym tekście wcale nie piszę dosłownie o wronach, to tylko wierzchnia warstwa.
Jednak dziękuję że zajrzałeś, każda opinia jest cenna :)
Ewa Włodek pisze:"Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać, kal i one" - stare porzekadło. Jedni potrafią "krakać", znalazłszy się miedzy "wronami", inni maja z tym problem, wolą "ćwierkać" bądź "kląskać" - a rzeczywistość skrzeczy...
Ewo dziękuje za wnikliwość, to porzekadło doskonale pasuje do mojego tekstu,
indywidualizm nie bywa zbyt ceniony w szarej rzeczywistości :) :rosa:
lczerwosz pisze:tak sobie przeinaczyłem, wprowadziłem watek osobisty, ale to jeszcze za mało. Bo to wymykanie się wronich piór, ogonów, ich bezczelna przebiegłość musi mieć jakieś konsekwencje.
Moim zdaniem tekst już ma wątek osobisty, chociaż nie określiłam tego dosłownie.
Niestety konsekwencje często są utopią, więc dlatego peel jest bezsilny.
Dziękuję, że pochyliłeś się nad tekstem :)
eka pisze:Nula, bdb wiersz, spójny w motywie skrzydeł, który wykorzystujesz nietypowo, świeżo.
Archetyp wznoszenia się, lotu, nawet tego Ikarowego, odwróciłaś o 180 stopni.
Peel symbolicznie poluje i to jak!: trojczy się, czworaczy... świetnie pokazane za pomocą liczebnikowych neologizmów "wychodzenie z siebie", aby wrony zamilkły. Symboliczne łapanie wron za ogony, czyli próba poradzenia sobie z jazgotem nic nie daje. Nie można na bezmyślnej, zacietrzewionej mierzwie zacisnąć palców, uciszyć. Wygrać.
Odreagują zużytymi piórami, otrzepią się, umkną, ale... :) mądrość podmiotu tego wiersza jest niebywała. Nie będzie karmił się ich "krakaniem" w nocy, spokojnie uśnie na poduszce nie z ich piórek. I super! :)
Dzień źle zaczęty, nie musi wcale być takim do końca.
Niech następnego ranka sobie pokracznie pokraczą, czworaczyć się peel już nie będzie.
Bardzo przemyślany to wiersz i świetnie napisany.
Eko jaka wspaniała analiza :) Bardzo, bardzo Ci dziękuję za tak miłą ocenę.
Uwielbiam czytać Twoje komentarze, mam wrażenie że napisałam coś lepszego niż napisałam ;)
:rosa:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”