Coraz bardziej pusto

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ula71

Coraz bardziej pusto

#1 Post autor: ula71 » 16 paź 2014, 22:02

mamy tylko siebie
na bezludnej wyspie
pełnej ludzi
i czasem obok
strach
o twarzy diabła
co śmieje się w kułak
z ułomności i niepowodzeń

coraz bardziej pusto
wśród chichotu losu
znikają ludzie
zwierzęta
więdną kwiaty

nawet nadzieja
powoli dogasa

zapada zmrok

14.07.2014 r.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Coraz bardziej pusto

#2 Post autor: lczerwosz » 18 paź 2014, 22:31

Z pierwszej wynika, że trzymacie się razem (PL-owie) wyalienowani.
Pojawia się lęk (nie strach). U Ciebie to diabeł.
W drugiej przecież normalne życie, przemijanie, ale PL (lub oboje PL-owie) się już nakręcił, to i to go przeraża.
Skutek tego taki, że nadzieja ginie, razem z dziennym światłem.
Co mi się podoba, efekt narastania.
A co nie. W pierwszym wersie piszesz o ludzkiej parze. A potem z tego nic nie wynika. Lęk obojga, czy jednego z nich. Samotność pary wobec reszty świata zupełnie nie jest eksploatowana dalej. Nie zmniejsza lęku. Czy ta nadzieja jest wspólna. Na co nadzieja, sa razem, czy coś sie psuje. Przepraszam za upierdliwość, ale wprowadziłaś mocny rekwizyt - dwoje ludzi w morzu innych istnień.
Mrok jest dla Ciebie najniżej położonym smutkiem, brakiem wiary, depresją psychiczną. Ważne jest powolne zapadanie mroku, jak powolne dogasanie nadziei (wcześniej się tli lub żarzy zapewne, czy też płonie, musi coś więcej, bo inaczej dogasanie wyssane z palca).
Co do techniki. Spróbuj zastąpić te niby poetyckie zwroty czyś innym. Albo czymś nowym, albo zupełnie zwyczajnym:
"na bezludnej wyspie pełnej ludzi" - zwietrzała już antynomia, podobnie jak samotność we dwoje;
"wśród chichotu losu" - chichot diabła, który już się pojawił, przywołałaś diabła jako osobę, czemu zamiast losu nie pisać też o bogu (z małej litery!);
"śmieje się w kułak" - wystarczy, że się śmieje, kpi, zatem poniża.
Jeszcze powrócę do frazeologizmów lub powiązań znaczeniowych używanych dla ubarwienia języka. Sam nieco wyżej użyłem zwrotu "wyssane z palca". Znaczy - zmyślone, nieprawdziwe, a przedstawione jako prawdziwe. Ale sam nie wiem, skąd się to wzięło. Czasem lepiej mieć świadomość znaczenia takiego zwrotu, również, gdy czytamy go wprost.
Nadzieja tli się, wygasa, dogasa, usycha. Ale dlaczego skojarzenia z ogniem, brakiem wody.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Coraz bardziej pusto

#3 Post autor: eka » 18 paź 2014, 23:45

ula71 pisze:strach
o twarzy diabła
co śmieje się w kułak
To jest zastanawiające, ciekawe: śmiejący się strach.
Wydaje mi się, że warto w poezji oddawać pustkę, znikanie, ból i inne stany emocjonalne opowiadając o nich, bez przywoływania ich nazw.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Coraz bardziej pusto

#4 Post autor: lczerwosz » 19 paź 2014, 0:04

eka pisze:Wydaje mi się, że warto w poezji oddawać pustkę, znikanie, ból i inne stany emocjonalne opowiadając o nich, bez przywoływania ich nazw.
Wiesz Eka, to bardzo ciekawe spostrzeżenie. Po pierwsze, nie jestem pewien, czy prawdziwe. Bo są stany, które są dobrze opisane przez nazwę, przez twarz ich nosiciela, imię bohatera, często jest to postać, bóg antyczny, oni opisali cała psychologię właściwie. Czyli wystarczy znać literaturę i można rzucać imionami, aby nazwać emocje.
A po drugie - czy warto. Tu zaczynam się przekonywać, że masz rację. Cytatami buduje się,wypełnia przemądre teksty, pokazują znawstwo, dobre przede wszystkim dla bufonów literackich, choć tzw. kulturalny człowiek powinien nieco znać, jako rozszerzenie języka.
A co powinien poeta. Tworzyć nowe twarze emocji. wtedy jest dopiero ciekawie. Tak myślę, w tę stronę szła moja krytyka tego wiersza. Autorka spostrzega dobrze, ale opisuje niedobrze, moim zdaniem oczywiście. A wyżej napisane dlaczego.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Coraz bardziej pusto

#5 Post autor: eka » 19 paź 2014, 0:14

lczerwosz pisze:Tworzyć nowe twarze emocji.
Emocje są usadowione w najstarszej części mózgu, wspólne ssakom i gadom, nowych nie mamy raczej. Jeśli pod twarzami rozumiesz opis ich oddziaływań, czyli efektów fizycznych, psychicznych - to zgoda.
Zamiast np. miłość --> radość ciągle w nowych pąkach.
---------------------------------------
Wiesz Ulka, o co mi chodzi?

ula71

Re: Coraz bardziej pusto

#6 Post autor: ula71 » 19 paź 2014, 14:03

Dla mnie, piszącej ten tekst, ważne były emocje - w zasadzie tylko to mną kierowało. Zdałam sobie po prostu sprawę, że... mój (i nie tylko mój) już i tak mały świat, jeszcze bardziej się kurczy, brakuje w nim coraz bardziej tego (i tych), na którym (których) mi zależało, a do tego jeszcze stale występują jakieś przeciwności. To również zwykły strach o jutro, swoista "walka o przetrwanie".
Myślę, że w tekście nie ma udziwnień, jest prosty jak... drut ;)
"mamy tylko siebie
na bezludnej wyspie
pełnej ludzi" - to zwykła samotność w tłumie.
"czasem obok
strach" - to jest właśnie zwyczajny lęk o jutro
"o twarzy diabła" - diabeł tutaj to pech (emocje), który ciągnie za sobą kolejne pechowe zdarzenia, czyli chichot losu ;) To ten diabeł, który wręcz zaciera ręce (o ile to tak można nazwać), kiedy zrobi komuś na złość ;)
I jeżeli jest coraz bardziej pusto, to również ucieka nadzieja ;)
Tak to widziałam pisząc tekst

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Coraz bardziej pusto

#7 Post autor: Ewa Włodek » 19 paź 2014, 18:12

mamy tylko siebie
na bezludnej wyspie pełnej ludzi
czasem obok strach o twarzy diabła
śmieje się w kułak

wśród chichotu
znikają ludzie
zwierzęta
więdną kwiaty

zapada zmrok


ja bym czytała - tak. Ale to tylko mój indywidualny odbiór, więc nie musisz się z nim zgadzać...
:rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Coraz bardziej pusto

#8 Post autor: lczerwosz » 19 paź 2014, 21:35

eka pisze:Emocje są usadowione w najstarszej części mózgu, wspólne ssakom i gadom, nowych nie mamy raczej. Jeśli pod twarzami rozumiesz opis ich oddziaływań, czyli efektów fizycznych, psychicznych - to zgoda.
Zamiast np. miłość --> radość ciągle w nowych pąkach.
Jasne, nie ma nowych emocji, może być tylko inny sposób ich pokazania, inne słowa do ich opisywania

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”