Dobranoc kochanie
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Dobranoc kochanie
przyszło mi przejść drogę która jest
sztywną nitką połączona
z zimnym sprzętem
i twym ciałem
widzę jak znikasz
za trumiennym pniem
razem ze swym wspomnieniem
dla niektórych przybyłych
pamięć zamiera w sosnowym drzewie
od którego wyrastają ich gałęzie
a na nich zgniłe owoce twojego żywota
dla mnie jesteś nasieniem
rzuconym w twardą ziemię
dla ciebie trumna jest sadzonką
z której wyrośniesz i wyfruniesz
blady jak wiatr
wybudziłam się
wyruszam nocą sama
a za mną kordon naszych dni
na tle złośliwych świateł
nadszedł ich cień
to tylko ty kolejny raz
wracasz do mnie
pamięcią o twej dłoni
sztywną nitką połączona
z zimnym sprzętem
i twym ciałem
widzę jak znikasz
za trumiennym pniem
razem ze swym wspomnieniem
dla niektórych przybyłych
pamięć zamiera w sosnowym drzewie
od którego wyrastają ich gałęzie
a na nich zgniłe owoce twojego żywota
dla mnie jesteś nasieniem
rzuconym w twardą ziemię
dla ciebie trumna jest sadzonką
z której wyrośniesz i wyfruniesz
blady jak wiatr
wybudziłam się
wyruszam nocą sama
a za mną kordon naszych dni
na tle złośliwych świateł
nadszedł ich cień
to tylko ty kolejny raz
wracasz do mnie
pamięcią o twej dłoni
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dobranoc kochanie
No i proszę, chcesz - masz
Znasz mój odbiór tego wiersza, mocno przefiltrowany przez własne doświadczenia.
Poczekaj na opinie innych.

Znasz mój odbiór tego wiersza, mocno przefiltrowany przez własne doświadczenia.
Poczekaj na opinie innych.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Dobranoc kochanie
Widać, starzeję się, skoro zbiera mi się na sentymenty



-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Dobranoc kochanie
pierwsza strofa zarysowuje jakby trójkąt stanowiąc znamię współczesności - peel, zimny
sprzęt i ciało adresatki, który ma stanowić życie, ale "trumienny pień", nota bene świetna metafora,
wypełnia układ martwicą... - jest życie w wierszu, chociaż i trochę chaosu, ale ten zawsze do
opanowania; zawsze lepsze to niż martwe pole za lewym ramieniem...
Pozdrawiam
sprzęt i ciało adresatki, który ma stanowić życie, ale "trumienny pień", nota bene świetna metafora,
wypełnia układ martwicą... - jest życie w wierszu, chociaż i trochę chaosu, ale ten zawsze do
opanowania; zawsze lepsze to niż martwe pole za lewym ramieniem...
Pozdrawiam
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Dobranoc kochanie
- trumna jest sadzonką...- no tak, po życiu kwitnie nowe życie, choć nie mogę wyobrazić sobie trumny jako sadzonki, już bardziej ciało, a trumnę - miejsce, gdzie się ją posadzi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Dobranoc kochanie
Elegancko skrojony. Metafora trumienna wyważona. Na plus.


Re: Dobranoc kochanie
Caly wiersz jest wg mnie swietny ale ten wers "a na nich zgniłe owoce twojego żywota" jest po prostu powalajacy! 

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Dobranoc kochanie
jest w wierszu smutek, jest tęsknota za kimś, kto był bardzo bliski, a odszedł, i to w cierpieniu. Jeśli dobrze odczytuje sens, to jest mi bardzo bliski. Być może część wiersza "opowiada" rzeczywistość z pozycji osoby odchodzącej.
A ostatnia cząstka - super
pozdrawiam ciepło...
Ewa
A ostatnia cząstka - super

pozdrawiam ciepło...
Ewa
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Dobranoc kochanie
Ojej, ale mam gości. To kolejny wiersz z cyklu wspomnienioego
Wiersz powstał pod wpływem zmyślonej historii, jaka zrodziła się w mej głowie.
Alku, Tobie dziękuję za przedstawienie tego wiersza od ciekawej strony
Rzeczywiście, em, na logikę to ciało powinno odpowiadać za uwolnienie duszy, jak widać kiedyś moje wiersze kierowały się bardziej sercem niż rozumem
Dzięki, Barele, jak wyżej wspomniałem ja i em, nie bardzo
O, nawet szkapa przycwałowała do mnie i mogla się tu nawet posilić co smaczniejszymi wersami. Cieszę się, że Ci się spodobał
Ewo, Tobie dziękuję szczególnie, gdyż odnalazłaś w tym tekście wszystko co chciałem przekazać

Wiersz powstał pod wpływem zmyślonej historii, jaka zrodziła się w mej głowie.
Alku, Tobie dziękuję za przedstawienie tego wiersza od ciekawej strony

Rzeczywiście, em, na logikę to ciało powinno odpowiadać za uwolnienie duszy, jak widać kiedyś moje wiersze kierowały się bardziej sercem niż rozumem

Dzięki, Barele, jak wyżej wspomniałem ja i em, nie bardzo

O, nawet szkapa przycwałowała do mnie i mogla się tu nawet posilić co smaczniejszymi wersami. Cieszę się, że Ci się spodobał

Ewo, Tobie dziękuję szczególnie, gdyż odnalazłaś w tym tekście wszystko co chciałem przekazać

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Dobranoc kochanie
I ja też przycwałowałem, widząc grupkę osób stojących nad trumną. I od razu przypomniał mi się wiersz o Dawidku. Wpadasz w szczególny rodzaj melancholii. Do tych wierszy potrzebna jest mi jedna rzecz - nie, nie słowo... tylko świadomość, że dotyczy osób i sytuacji choćby w części rzeczywistych. Bo zatrzymałem się i ja nad trumną, ale rzuciłbym wtedy na nią, poza grudką ziemi, również własną wrażliwość. Być może wiersz jest żywy, w stopniu, o jakim piszę, nie pytam. Ty wiesz najlepiej. No właśnie, taki paradoks, wymagam wierszy żywych o nieżywych. Ale zyskują w odbiorze.
Wymyślony, ale kto wie, co Ci siedzi pod skórą, co uwiera...
Nie wszystko da się zafałszować, Fałszerzu
Pozdrawiam
Wymyślony, ale kto wie, co Ci siedzi pod skórą, co uwiera...
Nie wszystko da się zafałszować, Fałszerzu
Pozdrawiam
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein