Polemika z nie(do)stosowania
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Polemika z nie(do)stosowania
Merci w dłoniach niespodziewanie
spowodowało rozdźwięk – podobno
miała je lubić - to bodziec dominujący,
zależy jednak z jakich rąk pochodzi mit.
Stoliczku nakryj się, a później ogromna przepaść,
gdy ktoś zauważy w porę - więc teraz już płynie
arka i frazy z drogim kamieniem
w miejsce średniówki;
wszystko chcesz wyśpiewać
bez względu na język i jakie naprawdę
deski znaleziono na zboczu Ararat,
bo tutaj właśnie zaczyna się nasza ziemia
falista i niespójna, w dodatku
z dużą ilością wyjść – nie ofiary
pragnę, a miłosierdzia - mimo wszystko
po latach, słowa i obrazy tkwią jak belka,
którą ojciec mógłby całą zimę palić
i oczom nie wierzyć, że widzi
wciąż tego samego gołębia,
którego historii nigdy nie zdołał pojąć,
chociaż gałązkę szczerze mówiąc, zasadził.
spowodowało rozdźwięk – podobno
miała je lubić - to bodziec dominujący,
zależy jednak z jakich rąk pochodzi mit.
Stoliczku nakryj się, a później ogromna przepaść,
gdy ktoś zauważy w porę - więc teraz już płynie
arka i frazy z drogim kamieniem
w miejsce średniówki;
wszystko chcesz wyśpiewać
bez względu na język i jakie naprawdę
deski znaleziono na zboczu Ararat,
bo tutaj właśnie zaczyna się nasza ziemia
falista i niespójna, w dodatku
z dużą ilością wyjść – nie ofiary
pragnę, a miłosierdzia - mimo wszystko
po latach, słowa i obrazy tkwią jak belka,
którą ojciec mógłby całą zimę palić
i oczom nie wierzyć, że widzi
wciąż tego samego gołębia,
którego historii nigdy nie zdołał pojąć,
chociaż gałązkę szczerze mówiąc, zasadził.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Polemika z nie(do)stosowania
czy problem (nie)logicznych związków przyczynowo-skutkowych?
czy w oku?Alek Osiński pisze: słowa i obrazy tkwią jak belka,
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: Polemika z nie(do)stosowania
hm, wrócę!


samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51
Re: Polemika z nie(do)stosowania
na parę razy ,sporo przemyśleń,wniosków?...niedopasowanie i wyliczanie błędów hm 

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Polemika z nie(do)stosowania
- bardzo wymowne słowa. Krzywda komuś wyrządzona, (choćby tylko słowna) zostaje. Świetna metafora Alku. Mimo hermetyczności - przemawia. PozdrawiamAlek Osiński pisze: nie ofiary
pragnę, a miłosierdzia - mimo wszystko
po latach, słowa i obrazy tkwią jak belka,
którą ojciec mógłby całą zimę palić

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Polemika z nie(do)stosowania
Polemika z niestosowania czy niedostosowania? Nie lubię, ale to tylko mojeAlek Osiński pisze:Merci w dłoniach niespodziewanie
spowodowało rozdźwięk – podobno
miała je lubić - to bodziec dominujący,
zależy jednak z jakich rąk pochodzi mit.
Stoliczku nakryj się, a później ogromna przepaść,
gdy ktoś zauważy w porę - więc teraz już płynie
arka i frazy z drogim kamieniem
w miejsce średniówki;
wszystko chcesz wyśpiewać
bez względu na język i jakie naprawdę
deski znaleziono na zboczu Ararat,
bo tutaj właśnie zaczyna się nasza ziemia
falista i niespójna, w dodatku
z dużą ilością wyjść – nie ofiary
pragnę, a miłosierdzia - mimo wszystko
po latach, słowa i obrazy tkwią jak belka,
którą ojciec mógłby całą zimę palić
i oczom nie wierzyć, że widzi
wciąż tego samego gołębia,
którego historii nigdy nie zdołał pojąć,
chociaż gałązkę szczerze mówiąc, zasadził.
prywatne odczucie, tych zabaw z nawiasami, bo często ( nie twierdzę, że w Twoim wierszu) są tylko radosnym puszczaniem oka, efekciarskim naddatkiem, gdzie drugie znaczenie okrojonego słowa ma świadczyć o możliwościach intelektualnych Autora: Zobaczcie jakim mądry

Czytam sobie ten wiersz, tak mocno osadzony w aluzji do najdłużej pisanej księgi świata i mam jedno wytłumaczenie. To podstawowe, na którym nanizano tytułową polemikę - co wynikło z niestosowania się do Jego zaleceń, czyli od Ewy i jabłka - po współczesność.
I po prostu niemożności dostosowania się człowieka do Dekalogu.
Bardzo ciekawie prowadzona historia, gdzie początek - oczywiście próba zmylenia przeciwnika, no tak czytam

Próbujesz w prologu zindywidualizować historię. Uciec od uniwersalizmu.
A rzecz o związku. Trudnym jakże, jeśli w ciągłym wahaniu - bo jak po rajskim stoliczku można było nam to wszystko zabrać.

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Polemika z nie(do)stosowania
opowieść o małżeństwie rodziców
trudnym
jest wiele nieporozumień
i wiele wyolbrzymionych win
i cierpienia
a jednak jest tez miłość która mimo wszystko zasadzona RODZI
a ptak zostaje
i przy tej poincie zostanę
to wiersz o miłości
trudnym
jest wiele nieporozumień
i wiele wyolbrzymionych win
i cierpienia
a jednak jest tez miłość która mimo wszystko zasadzona RODZI
a ptak zostaje
i przy tej poincie zostanę
to wiersz o miłości
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Polemika z nie(do)stosowania
Następnym razem może lepiej unikać tych czekoladekAlek Osiński pisze:Merci w dłoniach niespodziewanie
spowodowało rozdźwięk – podobno
miała je lubić
...

Interpretacja Hosanny jest mi po myśli.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Polemika z nie(do)stosowania
jak to z belką, oko to jedno z jej ulubionych miejsc...lczerwosz pisze:czy w oku?
eka pisze:są tylko radosnym puszczaniem oka, efekciarskim naddatkiem, gdzie drugie znaczenie okrojonego słowa ma świadczyć o możliwościach intelektualnych Autora: Zobaczcie jakim mądry
zgadzam się z Tobą, problem w tym, że jak człowiek ma szansę wyjść na głupka,
to trudno jest mu się powstrzymać...

Hosanno, Elu,
podoba mi się ta interpretacja
Wszystkim dziękuję za słówko - Merci

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Polemika z nie(do)stosowania
Niedostosowanie nasze i niestosowanie się nasze - stąd problem zrozumienia pogrubionych słów.Alek Osiński pisze:wszystko chcesz wyśpiewać
bez względu na język i jakie naprawdę
deski znaleziono na zboczu Ararat,
bo tutaj właśnie zaczyna się nasza ziemia
falista i niespójna, w dodatku
z dużą ilością wyjść – nie ofiary
pragnę, a miłosierdzia - mimo wszystko
po latach, słowa i obrazy tkwią jak belka,
którą ojciec mógłby całą zimę palić
i oczom nie wierzyć, że widzi
wciąż tego samego gołębia,
Na pewno znowu nie raczysz oświecić maluczką, ale co tam, wiersz jest tak interesujący, że wracam.