Zmysł estetyczny

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Zmysł estetyczny

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 06 lis 2014, 12:35

Ludzie ślą listy gratulacyjne, na marginesie
całe litanie pretensji, skarg, doniesień.
Na przykład: W bloku obok sataniści w szlafrokach
spluwają z okien. Na głowy wiernych. Prawych
i lewych przechodniów.

Pisma rozpatrywane w środę
rano trafiają na śmietnik. Zamknięty, strzeżony
– ochrona danych. Klucze u sprzątaczki.

Nazywanej Joanną od panów Meneli.
Chociaż to nieładny wyraz, nieakceptowany
w bajkach. Tych za górą, rzeką,
z archetypową puentą.

Ewentualnie szczęśliwym zakończeniem.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Zmysł estetyczny

#2 Post autor: eka » 06 lis 2014, 23:28

O wykluczonych... a w zasadzie o bezsilności, bajek nie ma, a zmysł estetyczny u matki Joanny od aniołów.
Bardzo dobry wiersz.
:ok:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Zmysł estetyczny

#3 Post autor: Alek Osiński » 07 lis 2014, 1:23

generalnie podoba się, ale...
Marcin Sztelak pisze:W bloku obok sataniści w szlafrokach
spluwają z okien. Na głowy wiernych. Prawych
i lewych przechodniów.
Sataniści w szlafrokach - bardzo wymowni, ale po co rozdzielać
kropką z okien. na głowy wiernych... to trochę zakrawa na manierę,
"prawi i lewi" to ma akurat dość długą brodę - ściąga wiersz w dół

środa - to bardzo dobre - bo można podejrzewać "środę popielcową"
co dobrze się zgrywa ze śmietnikiem, chociaż sama końcówka
też chyba na zasadzie szczęśliwych skojarzeń, że nawet jeśli
chodzi o maskaradę, ktoś przynajmniej powinien wyjść z twarzą...

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Zmysł estetyczny

#4 Post autor: Fałszerz komunikatów » 06 gru 2014, 22:12

Joanna od panów Meneli, która decyduje o być albo nie być osób bezdomnych. Ich los nie obchodzi kierowników sklepu. Ważniejsze jest to, by zatuszować fakt, że Ci ludzie kręcą się obok sklepu w poszukiwaniu jedzenia. A wszystko pod wpływem niezadowolonych strażników dobrego smaku - w imię tego skazuje się tych "satanistów w szlafrokach" na cichą śmierć, którzy zapewne szukają noclegowni w jednym z bloków.
Filmowy wiersz, nie tylko ze względu na aluzję do "Matki Joanny od Aniołów".
Tylko ta puenta jakaś taka, mało dobitna.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”