Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
Moderator: Leon Gutner
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
***
я выхожу на улицу
тихонько раздвигая воздушные шторы сегодняшнего дождя
мокрые минуты
бегут по тротуарам
забрызгивая
всех вокруг
подобно бездомным собакам
я покупаю
хлеба
килограмм докторской
и пол литра водки
перепрыгивая через лужи
добираюсь
до остановки
и влетаю в троллейбус
сегодня я буду кормить дождь под твоими окнами
мой ангел
***
wychodzę na ulicę
powoli rozchylając eteryczne zasłony dzisiejszego deszczu
mokre minuty
biegną po trotuarach
obryzgując
wszystkich dokoła
podobnie jak bezdomne psy
kupuję
chleb
kilogram doktorskiej*
pół litra wódki
przeskakując przez kałuże
docieram
na przystanek
i wskakuję do trolejbusu
dzisiaj będę karmić deszcz pod twoimi oknami
mój aniele
* gatunek kiełbasy, popularny w krajach byłego Związku Radzieckiego
я выхожу на улицу
тихонько раздвигая воздушные шторы сегодняшнего дождя
мокрые минуты
бегут по тротуарам
забрызгивая
всех вокруг
подобно бездомным собакам
я покупаю
хлеба
килограмм докторской
и пол литра водки
перепрыгивая через лужи
добираюсь
до остановки
и влетаю в троллейбус
сегодня я буду кормить дождь под твоими окнами
мой ангел
***
wychodzę na ulicę
powoli rozchylając eteryczne zasłony dzisiejszego deszczu
mokre minuty
biegną po trotuarach
obryzgując
wszystkich dokoła
podobnie jak bezdomne psy
kupuję
chleb
kilogram doktorskiej*
pół litra wódki
przeskakując przez kałuże
docieram
na przystanek
i wskakuję do trolejbusu
dzisiaj będę karmić deszcz pod twoimi oknami
mój aniele
* gatunek kiełbasy, popularny w krajach byłego Związku Radzieckiego
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
Dobry wiersz, Lil, i o wiele lepiej brzmi mi w Twojej, polskiej odsłonie.
Piękna ta nasza mowa.
---------------------------------------------------------
Kiełbasa doktorska? Ciekawe z czego wyrabiana? Wiesz może?
Pozdrawiam.

Piękna ta nasza mowa.

---------------------------------------------------------
Kiełbasa doktorska? Ciekawe z czego wyrabiana? Wiesz może?
Pozdrawiam.

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
witaj, eka!
dzięki za dobre słowo,
co do doktorskiej -
Wyrób dietetyczny z obniżoną zawartością tłuszczu. Zaczęto ją produkować w latach 30. ubiegłego stulecia. Skład – wołowina (lepszy gatunek), wieprzowina odżyłowana i częściowo odtłuszczona, jajka, mleko w proszku odtłuszczone, przyprawy. Ponieważ cieszyła się wzięciem, to wkrótce zaczęły się pojawiać różne jej odmiany.
Legenda głosi, że kiełbasę doktorską zaczęto produkować z rozkazu samego Stalina. Dużą rolę odegrał Ludowy Komisariat Ochrony Zdrowia, w porozumieniu z którym została opracowana receptura. Zgodnie z zaleceniem w/w Komisariatu produkt był przeznaczony dla ”chorych, którzy stracili zdrowie w wyniku Wojny Domowej i carskiego despotyzmu”. Pierwszy baton kiełbasy zszedł z taśmy produkcyjnej w 1930 r.
pozdrawiam
dzięki za dobre słowo,
co do doktorskiej -
Wyrób dietetyczny z obniżoną zawartością tłuszczu. Zaczęto ją produkować w latach 30. ubiegłego stulecia. Skład – wołowina (lepszy gatunek), wieprzowina odżyłowana i częściowo odtłuszczona, jajka, mleko w proszku odtłuszczone, przyprawy. Ponieważ cieszyła się wzięciem, to wkrótce zaczęły się pojawiać różne jej odmiany.
Legenda głosi, że kiełbasę doktorską zaczęto produkować z rozkazu samego Stalina. Dużą rolę odegrał Ludowy Komisariat Ochrony Zdrowia, w porozumieniu z którym została opracowana receptura. Zgodnie z zaleceniem w/w Komisariatu produkt był przeznaczony dla ”chorych, którzy stracili zdrowie w wyniku Wojny Domowej i carskiego despotyzmu”. Pierwszy baton kiełbasy zszedł z taśmy produkcyjnej w 1930 r.

pozdrawiam

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
Aaaa... dwa w jednym, używa się (jakże aktualnego) określenia: kiełbasa wyborcza, a komuniści zdołali ukonkretnić w metaforze, no fachury.Liliana pisze:Zgodnie z zaleceniem w/w Komisariatu produkt był przeznaczony dla ”chorych, którzy stracili zdrowie w wyniku Wojny Domowej i carskiego despotyzmu”
Zatem doktorska, bo receptura z rąk doktora i... dyktatora, dobre!
Dzięki Lil, nie dość, że przyjemnością było przeczytać takie tłumaczenie, to jeszcze podzieliłaś się bardzo specjalistyczną wiedzą. Szacun.
Buziaki.

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
to ja Ci dziękuję, eka, że zaglądasz, czytasz i jeszcze zadajesz pytania, to rzadkość,
serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do kolejnych przekładów,
serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do kolejnych przekładów,

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
A wiesz, że lubię język rosyjski. Lubię go słuchać. Nawet wierzę w to, co kiedyś usłyszałem, że tylko dwa języki nadają piękne brzmienie wielkiej literaturze: francuski i rosyjski. Coś w tym jest. I z całą świadomością oddzielam sztukę od polityki.
Cenię sobie Twoje przekłady
Cenię sobie Twoje przekłady

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
ja akurat nie przepadam za rosyjskim (może to pamiątka ze szkoły)
ale faktycznie, ten wiersz przekonuje, głównie dwoma ostatnimi wersami
Pozdrawiam
ale faktycznie, ten wiersz przekonuje, głównie dwoma ostatnimi wersami
Pozdrawiam

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
bardzo mnie to cieszy, coobus, nie sądziłam, że tutaj zaglądasz,coobus pisze:Cenię sobie Twoje przekłady
dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Dodano -- 21 lis 2014, 20:01 --
nie dziwię się, bo raczej nie pociąga to, co z góry narzucone,Alek Osiński pisze:ja akurat nie przepadam za rosyjskim (może to pamiątka ze szkoły)
ale faktycznie, ten wiersz przekonuje, głównie dwoma ostatnimi wersami
ale miło mi, że znalazłeś w tym wierszu coś dla siebie,
serdeczności

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
mnie się podoba- wiersz i tłumaczenie, a i kiełbaską doktorską chętnie bym się uraczyła
piękna końcowa fraza 


- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)
kiełbaską to ja zawsze Cię, Bożenko, podejmę, ale lepszą niż doktorska, a co tam,Bożena pisze:kiełbaską doktorską chętnie bym się uraczyła

miło, że tu zajrzałaś, dzięki
