Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

Moderator: Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#1 Post autor: Liliana » 08 lis 2014, 18:05

***
я выхожу на улицу
тихонько раздвигая воздушные шторы сегодняшнего дождя
мокрые минуты
бегут по тротуарам
забрызгивая
всех вокруг
подобно бездомным собакам
я покупаю
хлеба
килограмм докторской
и пол литра водки
перепрыгивая через лужи
добираюсь
до остановки
и влетаю в троллейбус
сегодня я буду кормить дождь под твоими окнами
мой ангел

***
wychodzę na ulicę
powoli rozchylając eteryczne zasłony dzisiejszego deszczu
mokre minuty
biegną po trotuarach
obryzgując
wszystkich dokoła
podobnie jak bezdomne psy
kupuję
chleb
kilogram doktorskiej*
pół litra wódki
przeskakując przez kałuże
docieram
na przystanek
i wskakuję do trolejbusu
dzisiaj będę karmić deszcz pod twoimi oknami
mój aniele

* gatunek kiełbasy, popularny w krajach byłego Związku Radzieckiego

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#2 Post autor: eka » 13 lis 2014, 21:24

Dobry wiersz, Lil, i o wiele lepiej brzmi mi w Twojej, polskiej odsłonie.
Piękna ta nasza mowa.
:)
---------------------------------------------------------
Kiełbasa doktorska? Ciekawe z czego wyrabiana? Wiesz może?
Pozdrawiam.
:rosa:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#3 Post autor: Liliana » 14 lis 2014, 13:53

witaj, eka!
dzięki za dobre słowo,
co do doktorskiej -

Wyrób dietetyczny z obniżoną zawartością tłuszczu. Zaczęto ją produkować w latach 30. ubiegłego stulecia. Skład – wołowina (lepszy gatunek), wieprzowina odżyłowana i częściowo odtłuszczona, jajka, mleko w proszku odtłuszczone, przyprawy. Ponieważ cieszyła się wzięciem, to wkrótce zaczęły się pojawiać różne jej odmiany.

Legenda głosi, że kiełbasę doktorską zaczęto produkować z rozkazu samego Stalina. Dużą rolę odegrał Ludowy Komisariat Ochrony Zdrowia, w porozumieniu z którym została opracowana receptura. Zgodnie z zaleceniem w/w Komisariatu produkt był przeznaczony dla ”chorych, którzy stracili zdrowie w wyniku Wojny Domowej i carskiego despotyzmu”. Pierwszy baton kiełbasy zszedł z taśmy produkcyjnej w 1930 r. :)
pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#4 Post autor: eka » 15 lis 2014, 13:55

Liliana pisze:Zgodnie z zaleceniem w/w Komisariatu produkt był przeznaczony dla ”chorych, którzy stracili zdrowie w wyniku Wojny Domowej i carskiego despotyzmu”
Aaaa... dwa w jednym, używa się (jakże aktualnego) określenia: kiełbasa wyborcza, a komuniści zdołali ukonkretnić w metaforze, no fachury.

Zatem doktorska, bo receptura z rąk doktora i... dyktatora, dobre!
Dzięki Lil, nie dość, że przyjemnością było przeczytać takie tłumaczenie, to jeszcze podzieliłaś się bardzo specjalistyczną wiedzą. Szacun.
Buziaki. :)

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#5 Post autor: Liliana » 16 lis 2014, 20:30

to ja Ci dziękuję, eka, że zaglądasz, czytasz i jeszcze zadajesz pytania, to rzadkość,

serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do kolejnych przekładów, :rosa:

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#6 Post autor: coobus » 16 lis 2014, 21:32

A wiesz, że lubię język rosyjski. Lubię go słuchać. Nawet wierzę w to, co kiedyś usłyszałem, że tylko dwa języki nadają piękne brzmienie wielkiej literaturze: francuski i rosyjski. Coś w tym jest. I z całą świadomością oddzielam sztukę od polityki.
Cenię sobie Twoje przekłady :vino:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#7 Post autor: Alek Osiński » 17 lis 2014, 1:32

ja akurat nie przepadam za rosyjskim (może to pamiątka ze szkoły)
ale faktycznie, ten wiersz przekonuje, głównie dwoma ostatnimi wersami

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#8 Post autor: Liliana » 21 lis 2014, 19:59

coobus pisze:Cenię sobie Twoje przekłady
bardzo mnie to cieszy, coobus, nie sądziłam, że tutaj zaglądasz,

dziękuję i pozdrawiam serdecznie :rosa:

Dodano -- 21 lis 2014, 20:01 --
Alek Osiński pisze:ja akurat nie przepadam za rosyjskim (może to pamiątka ze szkoły)
ale faktycznie, ten wiersz przekonuje, głównie dwoma ostatnimi wersami
nie dziwię się, bo raczej nie pociąga to, co z góry narzucone,
ale miło mi, że znalazłeś w tym wierszu coś dla siebie,

serdeczności :rosa:

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#9 Post autor: Bożena » 11 kwie 2015, 20:42

mnie się podoba- wiersz i tłumaczenie, a i kiełbaską doktorską chętnie bym się uraczyła :) piękna końcowa fraza :rosa:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Borodin Maksim - ***(wychodzę na ulicę)

#10 Post autor: Liliana » 16 maja 2015, 17:00

Bożena pisze:kiełbaską doktorską chętnie bym się uraczyła
kiełbaską to ja zawsze Cię, Bożenko, podejmę, ale lepszą niż doktorska, a co tam, :)

miło, że tu zajrzałaś, dzięki :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja”