Zazdrości flisakom, że pływają
z prądem, rozświetlają nurty
trzymając w cuglach zmarszczki.
Popędza karawanę wątłą kiścią dłoni, odprowadza
myśli na sąsiedni peron. Brzaskiem
krzyczą sny o braku grawitacji. Uchylony dzień;
czas w zasięgu niżów, kręty
niczym serpentyna, i jak brzytwa - strzyże panoramy.
Pora trzepnąć z procy słońce. Zanim okrzepnie.
Dziecko Robinsona
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 03 gru 2013, 13:44
Dziecko Robinsona
Michalina Gałka-Nosiadek
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Dziecko Robinsona
zazdrości popędza chce strzelać do słońca
jest mu bardzo źle
czy na wyspie ojca
byłby szczęśliwszy ?
jest mu bardzo źle
czy na wyspie ojca
byłby szczęśliwszy ?
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Dziecko Robinsona
Dobre. Widzę tu próbę uchwycenia oczywistości na gorącym uczynku,
przez to utrwala się i w pewien sposób pieczętuje własne wątpliwości,
składając i wiążąc trochę podobnym sposobem jak konstruuje
się tratwę...jednocześnie jakby stawiając pod znakiem zapytania
własny sens;)
przez to utrwala się i w pewien sposób pieczętuje własne wątpliwości,
składając i wiążąc trochę podobnym sposobem jak konstruuje
się tratwę...jednocześnie jakby stawiając pod znakiem zapytania
własny sens;)
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Dziecko Robinsona
Zachłanne wersy, czytam po raz drugi i trzeci, najbardziej podoba się:Meltemi pisze:Zazdrości flisakom, że pływają
z prądem, rozświetlają nurty[,]
trzymając w cuglach zmarszczki.
Popędza karawanę wątłą kiścią dłoni, odprowadza
myśli na sąsiedni peron. Brzaskiem
krzyczą sny o braku grawitacji. Uchylony dzień;
czas w zasięgu niżów, kręty
niczym serpentyna, i jak brzytwa - strzyże panoramy.
Pora trzepnąć z procy słońce. Zanim okrzepnie.
Uchylony dzień;
czas w zasięgu niżów, kręty
niczym serpentyna, i jak brzytwa - strzyże panoramy.
Pointa niweczy nieśmiało rysującą się interpretację, zbudowaną przede wszystkim na powyżej cytowanym fragmencie. Samotność, jej wady i... paradoksalnie chęć utrzymania status quo peela.
Dobrze napisany wiersz.
