***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Oleńce w 11. rocznicę
Sobota była. Tak jak dzisiaj.
W kryształkach szronu lśnił listopad.
Bielił się pierwszy śnieg na szczytach,
na Kamienistą wiodła droga.
W piersi radośnie biło serce,
a widok z góry dech zapierał.
I czegóż było pragnąć więcej?
Nad głową - niebo, u stóp – ziemia.
Ech, matko-ziemio, nie czuwałaś,
gdy się zmrożony płat osuwał.
Nie chciałaś ran mieć od czekana
i stałaś taka zimna, dumna.
I tylko jodła gdzieś na szczycie
żałobną skargą się zaniosła.
Na los, co bierze ludzkie życie,
nie patrząc, ile liczy wiosen.
Szum, jodło! Może w twoim szumie
odpowiedź znajdę i zrozumiem.
Sobota, 22 listopada 2014 r
Sobota była. Tak jak dzisiaj.
W kryształkach szronu lśnił listopad.
Bielił się pierwszy śnieg na szczytach,
na Kamienistą wiodła droga.
W piersi radośnie biło serce,
a widok z góry dech zapierał.
I czegóż było pragnąć więcej?
Nad głową - niebo, u stóp – ziemia.
Ech, matko-ziemio, nie czuwałaś,
gdy się zmrożony płat osuwał.
Nie chciałaś ran mieć od czekana
i stałaś taka zimna, dumna.
I tylko jodła gdzieś na szczycie
żałobną skargą się zaniosła.
Na los, co bierze ludzkie życie,
nie patrząc, ile liczy wiosen.
Szum, jodło! Może w twoim szumie
odpowiedź znajdę i zrozumiem.
Sobota, 22 listopada 2014 r
Ostatnio zmieniony 06 sty 2015, 15:03 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Ileż tu pokory, wyrozumiałości, spokoju nawet - może dlatego że minęło od tragedii zapewne wiele już lat.
Nie chciałaś ran mieć od czekana - ujmuje to tłumaczenie.
Podmiot chce zrozumieć los, znaleźć wytłumaczenie dla "sprawcy" śmierci, i sam jest częścią tego krajobrazu, czeka.
Ładnie zrytmizowany sylabik, delikatne rymy. Smutny i piękny wiersz.

Nie chciałaś ran mieć od czekana - ujmuje to tłumaczenie.
Podmiot chce zrozumieć los, znaleźć wytłumaczenie dla "sprawcy" śmierci, i sam jest częścią tego krajobrazu, czeka.
Ładnie zrytmizowany sylabik, delikatne rymy. Smutny i piękny wiersz.

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Lili ostatnio w nastrojach i wersach przechodzisz samą siebie .
Dobrze że z tego " przejścia" trochę Leonowi oddajesz kiedy ten czyta .
Z największą przyjemnością L.G.
Dobrze że z tego " przejścia" trochę Leonowi oddajesz kiedy ten czyta .
Z największą przyjemnością L.G.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Sobota, którą wspomina się po latach. Której nie można zapomnieć. Już wiemy dlaczego, już jesteśmy w środku tego dnia z całym emocjonalnym obciążeniem. Bo pięknie to przedstawiłaś. Jestem pełen uznania dla Twojego językaLiliana pisze:los, co bierze ludzkie życie,

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
bardzo dziękuję, ekaeka pisze:Ładnie zrytmizowany sylabik, delikatne rymy. Smutny i piękny wiersz.

Dodano -- 25 lis 2014, 17:44 --
tak uważasz, Leo? jeżeli tak, to dzięki Wam, wciąż się uczęLeon Gutner pisze:Lili ostatnio w nastrojach i wersach przechodzisz samą siebie .

Dodano -- 25 lis 2014, 17:45 --
niezmiernie cieszą mnie Twoje słowa,coobus, dziękujęcoobus pisze:Jestem pełen uznania dla Twojego języka

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Trudno o tym wierszu mówić podoba się/nie podoba. Skojarzył mi się z klimatami tetmajerowskimi. Opisana tragedia wpisywałaby się zgrabnie w tę stylistykę. Tekst jest bezpretensjonalny, pozbawiony niepotrzebnej wzniosłości. Dystans peelki do wydarzeń jak najbardziej zrozumiały, skoro opisuje ona wspomnienia, przeszłość, wciąż bolesne, ale chyba już nie przytłaczające. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie "dlaczego" - pomaga chyba przezwyciężyć w sobie rozpacz. Zwrócenie się ze swoimi wątpliwościami do przyrody - która przecież stanowi emanację potężnej siły władającej światem - jest pewnego rodzaju pogodzeniem się, ufnością. Ten sam żywioł niszczy, rani, ten sam później przynosi ukojenie, rozwiewa zwątpienia. To mi uświadomiło, jak bardzo ambiwalentne relacje wiążą człowieka z naturą, z tajemnicą stworzenia. Z Bogiem (o ile się w niego wierzy).
Utwór oceniam na "tak".
Pozdrawiam,
Glo
Utwór oceniam na "tak".
Pozdrawiam,

Glo
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
bardzo dziękuję, Glo, za dobre słowa pod moim wierszem,
serdecznie pozdrawiam
serdecznie pozdrawiam

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Jak cudnie LiliLiliana pisze:Szum, jodło! Może w twoim szumie
odpowiedź znajdę i zrozumiem.



A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
Jak proste wersy mogą zatrzymać i wzruszyć...udowodniłaś tym wierszem Liliano
Jedynie nieco mnie razi
Ech, matko-ziemio

Jedynie nieco mnie razi
Ech, matko-ziemio
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)
dzięki, anastazjo,anastazja pisze:Urzekł mnie Twój smutek, który tak bardzo lubię w wierszach

Dodano -- 03 gru 2014, 20:51 --
miło mi to czytać, atojo,atoja pisze:Jak proste wersy mogą zatrzymać i wzruszyć...udowodniłaś tym wierszem Liliano
Jedynie nieco mnie razi
Ech, matko-ziemio
a co matki-ziemi - taki pomysł miałam, żeby odwołać się do niej jako naszej żywicielki, opiekunki,
jesteśmy w pewnym sensie jej dziećmi,
pozdrawiam
