***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#1 Post autor: Liliana » 23 lis 2014, 21:05

Oleńce w 11. rocznicę

Sobota była. Tak jak dzisiaj.
W kryształkach szronu lśnił listopad.
Bielił się pierwszy śnieg na szczytach,
na Kamienistą wiodła droga.

W piersi radośnie biło serce,
a widok z góry dech zapierał.
I czegóż było pragnąć więcej?
Nad głową - niebo, u stóp – ziemia.

Ech, matko-ziemio, nie czuwałaś,
gdy się zmrożony płat osuwał.
Nie chciałaś ran mieć od czekana
i stałaś taka zimna, dumna.

I tylko jodła gdzieś na szczycie
żałobną skargą się zaniosła.
Na los, co bierze ludzkie życie,
nie patrząc, ile liczy wiosen.

Szum, jodło! Może w twoim szumie
odpowiedź znajdę i zrozumiem.

Sobota, 22 listopada 2014 r
Ostatnio zmieniony 06 sty 2015, 15:03 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#2 Post autor: eka » 23 lis 2014, 23:00

Ileż tu pokory, wyrozumiałości, spokoju nawet - może dlatego że minęło od tragedii zapewne wiele już lat.

Nie chciałaś ran mieć od czekana - ujmuje to tłumaczenie.

Podmiot chce zrozumieć los, znaleźć wytłumaczenie dla "sprawcy" śmierci, i sam jest częścią tego krajobrazu, czeka.

Ładnie zrytmizowany sylabik, delikatne rymy. Smutny i piękny wiersz.
:rosa:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#3 Post autor: Leon Gutner » 24 lis 2014, 11:23

Lili ostatnio w nastrojach i wersach przechodzisz samą siebie .
Dobrze że z tego " przejścia" trochę Leonowi oddajesz kiedy ten czyta .

Z największą przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#4 Post autor: coobus » 24 lis 2014, 18:30

Liliana pisze:los, co bierze ludzkie życie,
Sobota, którą wspomina się po latach. Której nie można zapomnieć. Już wiemy dlaczego, już jesteśmy w środku tego dnia z całym emocjonalnym obciążeniem. Bo pięknie to przedstawiłaś. Jestem pełen uznania dla Twojego języka :rosa:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#5 Post autor: Liliana » 25 lis 2014, 17:43

eka pisze:Ładnie zrytmizowany sylabik, delikatne rymy. Smutny i piękny wiersz.
bardzo dziękuję, eka :rosa:

Dodano -- 25 lis 2014, 17:44 --
Leon Gutner pisze:Lili ostatnio w nastrojach i wersach przechodzisz samą siebie .
tak uważasz, Leo? jeżeli tak, to dzięki Wam, wciąż się uczę :rosa:

Dodano -- 25 lis 2014, 17:45 --
coobus pisze:Jestem pełen uznania dla Twojego języka
niezmiernie cieszą mnie Twoje słowa,coobus, dziękuję :rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#6 Post autor: Gloinnen » 26 lis 2014, 10:13

Trudno o tym wierszu mówić podoba się/nie podoba. Skojarzył mi się z klimatami tetmajerowskimi. Opisana tragedia wpisywałaby się zgrabnie w tę stylistykę. Tekst jest bezpretensjonalny, pozbawiony niepotrzebnej wzniosłości. Dystans peelki do wydarzeń jak najbardziej zrozumiały, skoro opisuje ona wspomnienia, przeszłość, wciąż bolesne, ale chyba już nie przytłaczające. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie "dlaczego" - pomaga chyba przezwyciężyć w sobie rozpacz. Zwrócenie się ze swoimi wątpliwościami do przyrody - która przecież stanowi emanację potężnej siły władającej światem - jest pewnego rodzaju pogodzeniem się, ufnością. Ten sam żywioł niszczy, rani, ten sam później przynosi ukojenie, rozwiewa zwątpienia. To mi uświadomiło, jak bardzo ambiwalentne relacje wiążą człowieka z naturą, z tajemnicą stworzenia. Z Bogiem (o ile się w niego wierzy).

Utwór oceniam na "tak".

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#7 Post autor: Liliana » 29 lis 2014, 20:17

bardzo dziękuję, Glo, za dobre słowa pod moim wierszem,

serdecznie pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#8 Post autor: anastazja » 30 lis 2014, 20:08

Liliana pisze:Szum, jodło! Może w twoim szumie
odpowiedź znajdę i zrozumiem.
Jak cudnie Lili :bravo: Urzekł mnie Twój smutek, który tak bardzo lubię w wierszach.Pozdrawiam serdecznie. :kwiat: :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#9 Post autor: atoja » 30 lis 2014, 21:07

Jak proste wersy mogą zatrzymać i wzruszyć...udowodniłaś tym wierszem Liliano :rosa:
Jedynie nieco mnie razi
Ech, matko-ziemio
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: ***(Sobota była, tak jak dzisiaj)

#10 Post autor: Liliana » 03 gru 2014, 20:30

anastazja pisze:Urzekł mnie Twój smutek, który tak bardzo lubię w wierszach
dzięki, anastazjo, :rosa:

Dodano -- 03 gru 2014, 20:51 --
atoja pisze:Jak proste wersy mogą zatrzymać i wzruszyć...udowodniłaś tym wierszem Liliano
Jedynie nieco mnie razi
Ech, matko-ziemio
miło mi to czytać, atojo,
a co matki-ziemi - taki pomysł miałam, żeby odwołać się do niej jako naszej żywicielki, opiekunki,
jesteśmy w pewnym sensie jej dziećmi,

pozdrawiam :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”