Słuchaj, dniu...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Słuchaj, dniu...

#11 Post autor: Lucile » 26 lis 2014, 22:39

Eka,
:kofe: dziękuję, to było najprawdziwsze włoskie espresso - a nawet espresso corretto con grappa - pyszności :jez:
Następnym razem ja stawiam :vino:

Lucile :)
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Słuchaj, dniu...

#12 Post autor: skaranie boskie » 26 lis 2014, 22:51

Tak naprawdę to jest tu tylko jedna dopełniaczówka, ale na tyle przemyślana i dobra, że nie będę się jej czepiał. Pozostałe są tylko domniemanymi metaforami.
eka pisze:zapach kawy
To nie jest metafora. Kawa rzeczywiście ma zapach, a nie da się tego nazwać inaczej, niż zapachem kawy właśnie.
eka pisze:stopy mroku
Myślę, że mrok jest tu spersonifikowany, określenie więc jego powolnego nadciągania stopami (w domyśle - powolnymi krokami) dalekie jest od nadętej metaforyki znanej z wielu grafomańskich arcydzieł.
eka pisze:ciemność dłuta
Jeśli uznamy, że dłuto jest ciemne, to wbijanie czegoś w tę ciemność ma sens. Tego też bym się nie czepiał.
Uważam, że to jest dobry wiersz, a jedyne, do czego mógłbym mieć zastrzeżenia, to interpunkcja w ostatniej strofie. Jest dość mocno zagmatwana.
Mimo wszystko wiersz mi się podoba.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Słuchaj, dniu...

#13 Post autor: Alek Osiński » 27 lis 2014, 2:13

"zapach kawy" to nie metafora, ale są jeszcze dwie inne - "chmura słów"
i "tępe zdanie", ale umiejętnie wkomponowane, widać, że Autor wie co robi.
niepokoi jednak coś innego

kawka kawką, ale przez jej czarne lustro przebija
kiepski stan psychiczny Peela

"pod stopy mroku
ścięgna przed skokiem"

może sugerować nawet rozmyślną możliwość
przekroczenia granicy... :myśli:

oskari valtteri

Re: Słuchaj, dniu...

#14 Post autor: oskari valtteri » 27 lis 2014, 6:37

eka pisze:Coraz ciężej.
Nad niebieską planetą
chmura słów
usypia las, zapach kawy,
pukanie do drzwi.

Myśl jak diament
od lat cięty tępym zdaniem;
już idź

pod stopy mroku,
ścięgno przed skokiem,
czujnie przy ciepłej krwi, głodzie
wbitym w ciemność dłuta,
drąż – chwilę ledwo uchyloną.
fajnie rozegrany. niby tak "wkoło macieju" ale fajnie rozciągnęłaś sytuację.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Słuchaj, dniu...

#15 Post autor: iTuiTam » 27 lis 2014, 17:24

Najpierw miejsce, usytuowanie rekwizytów: niebieska planeta, chmura, las, kawa, drzwi i mrok.

Rozmowa z dniem, uosobionym. Rozmowa z abstrakcją mierzoną ludzkim rozumieniem czasu: dniem, który zawsze ma inną postać. Tu, jak rozmowa z własną, wciąż zmieniającą się samotnością.
Nad niebieską planetą nie obłok, ale chmura. Metaforyczna różnica w obrazie. Przerzutnia sprawia, że nie wiadmo dokładnie, czy to chmura słów usypia las, czy las po prostu usypia.

Drążenie chwili, to nie to samo co jej rzeźbienie. To próba dojścia do sedna, środka, który ma zaspokoić głód.
Szlifowanie diamentu tępym narzędziem może trwać w nieskończoność. Przeczucie, że jest to do osiągnięcia wzmacnia wytrwałość, nadzieję, że może jednak się uda.

Słuchaj, dniu... i dzień słucha, jest cierpliwy...

Moje myślątka na temat, Eko :)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Słuchaj, dniu...

#16 Post autor: eka » 28 lis 2014, 10:54

skaranie boskie pisze:interpunkcja w ostatniej strofie. Jest dość mocno zagmatwana.
Jakieś propozycje? Dzięki, Skaranie za obronę. :)
Alek Osiński pisze:niepokoi jednak coś innego
Nie ma powodu, ale dziękuję w imieniu peela.
:)
oskari valtteri pisze:tak "wkoło macieju"
Wydawało mi się, że są tu dwa skontrastowane plany, ale może nie ogarniam.
Super, że jesteś.
:)
iTuiTam pisze:Drążenie chwili, to nie to samo co jej rzeźbienie
O tak!
Trafiłaś.
:)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję. :)

żakote

Re: Słuchaj, dniu...

#17 Post autor: żakote » 28 lis 2014, 11:07

Dzień dokonujący operacji na swoich uczuciach i myślach.

Świetny wiersz, Eko. :ok:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Słuchaj, dniu...

#18 Post autor: eka » 28 lis 2014, 11:14

My się dopełniaczówek nie boimy, a nawet widzimy ich niesamowity potencjał, zderzenie znaczeń i powstający nadrealizm.
Dzięki, Żakote.
:kofe:

żakote

Re: Słuchaj, dniu...

#19 Post autor: żakote » 28 lis 2014, 11:20

Dopełniaczówki - co to znaczy? dla mnie bez znaczenia, kiedy czuję smak wiersza, jego świetność.

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Słuchaj, dniu...

#20 Post autor: Liliana » 29 lis 2014, 20:43

dla mnie świetne, biorę w całości, eka,

pozdrawiam :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”