Miasto

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Miasto

#1 Post autor: witek kiejrys » 19 gru 2014, 23:24

Moje miasto nazywa się ulica Sienkiewicza
jest jak długi ołówek rzucony na koniec świata
Na jednym końcu opiera się o tory kolejowe
po których przez dziesiątki lat
jeden pociąg po drugim
niekończącym się sznurem korali
wprawiają w ruch i w taniec
zawiasy furt i zamki które jak germańskie fortece
zamknięte przed nowymi najeźdźcami

a za nimi spadające dachówki
i jazgocące śpiewem szyby

Drugi koniec ginie we mgle ogrodu Gajdulów
strażników wejścia do piekła
gdzie tylko strachy o wyłupiastych oczach
bez lęku wychodzą nocą na drogę
twardą jak beton i zwaną Piaskową

Co dalej wiedzą tylko bociany
noszące dzieci kułaków
którzy odważają się być odważni
i z Matką Bożą w sercu
nieustępliwie bronią racji
nawet wbrew kołu historii i demokracji

i my dzieciaki tak ciekawe życia
że wbrew niemu przekraczający linię horyzontu
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Miasto

#2 Post autor: Lucile » 20 gru 2014, 0:40

Dobry wieczór Witek,
ot, takie refleksje po północy :smoker:
witek kiejrys pisze:Moje miasto nazywa się ulica Sienkiewicza
jest jak długi ołówek rzucony na koniec świata
Na jednym końcu opiera się o tory kolejowe
opisujesz Kielce, nieprawdaż? :myśli: ulica Sienkiewicza przecina je (o ile się nie mylę, byłam w tym mieście dwa razy) ze wschodu na zachód. Mówiono mi, że jest sercem i krwiobiegiem miasta oraz że ma ponad 1200 metrów. I wiem, że gdzieś w jej pobliżu jest stacja kolejowa.
witek kiejrys pisze:jeden pociąg po drugim
niekończącym się sznurem korali
wprawiają w ruch i w taniec
zawiasy furt i zamki które jak germańskie fortece
zamknięte przed nowymi najeźdźcami
ładnie napisane :)
witek kiejrys pisze:Drugi koniec ginie we mgle ogrodu Gajdulów
strażników wejścia do piekła
gdzie tylko strachy o wyłupiastych oczach
bez lęku wychodzą nocą na drogę
twardą jak beton i zwaną Piaskową

Co dalej wiedzą tylko bociany
noszące dzieci kułaków
którzy odważają się być odważni
i z Matką Bożą w sercu
nieustępliwie bronią racji
nawet wbrew kołu historii i demokracji
ciekawe - ale nad tymi strofami muszę jeszcze pomyśleć :myśli:
witek kiejrys pisze:i my dzieciaki tak ciekawe życia
że wbrew niemu przekraczający linię horyzontu
dzieci, jak to dzieci muszą przekraczać linię horyzontu - to ich przywilej i obowiązek

Pozdrawiam z Krakowa :)

Lucile :rosa:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Miasto

#3 Post autor: witek kiejrys » 20 gru 2014, 0:55

Nie, Lucy. Opisuję Choszczno, kilkunastotysięczne miasteczko w Zachodniopomorskiem, gdzie mieszkałem przez wiele, wiele lat.
Napisałem książkę, teraz jakby do niej, dopisuję wiersze. Może to niepotrzebne, ale czuję taką potrzebę.
Sukcesywnie wstawię, kilka podobnych w tonie wierszy.
:)
Dziękuję za notkę i pozdrawiam cieplutko, z Bartoszyc!
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Miasto

#4 Post autor: coobus » 21 gru 2014, 0:17

Nostalgia, Witku. Myśli szybują ku wigiliom i świętom, które są już daleko za nami. Tak jest zawsze. A przy okazji pociągają za sobą mglisty obraz parków, bram, ulic, podwórek...
Za ten ładny wiersz :bravo:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Miasto

#5 Post autor: Alek Osiński » 21 gru 2014, 1:32

witek kiejrys pisze:Moje miasto nazywa się ulica Sienkiewicza
jest jak długi ołówek rzucony na koniec świata
Mi to akurat przypomniało Łódź i "Piotrkowską", ale
pewnie każde miasto ma taką ulicę, która służy
do rysowania całości...ładne
witek kiejrys pisze:noszące dzieci kułaków
tu akurat nie wiem skąd Witku wziąłeś kułaków
na ziemiach odzyskanych...rozumiem, że to metafora,
ale mi się akurat trochę kłóci
witek kiejrys pisze:i my dzieciaki tak ciekawe życia
że wbrew niemu przekraczający linię horyzontu
Fajna puenta. Myśliwski mi sie przypomniał.

Choszczno winne Ci wdzięczność :)

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Miasto

#6 Post autor: witek kiejrys » 21 gru 2014, 9:11

Alku, byli ci kułacy, byli.
Oczywiście, nie w kontekście wymyślanych bogactw, natomiast w kontekście ich wrogiej postawy wobec przymusowej kolektywizacji. To określenie stosowała 'władza', także na tzw Ziemiach Odzyskanych. Oj, przechlapane miały całe rodziny, z nieświadomymi sprawy dziećmi włącznie.

Coobusku, tak, w moim wieku nostalgia daje o sobie znać szczególnie mocno. Cóż, młota parowego już nie skonstruuję, ale kto z młodych pamięta, że takowe były? Czasami warto sięgać pamięcią, choćby po to, by nie zapaść się w sobie.
:) ;)

Obu Przyjaciół, pozdrawiam serdecznie, witek
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

oskari valtteri

Re: Miasto

#7 Post autor: oskari valtteri » 21 gru 2014, 9:21

Choszczno - niedalego mojego miasta, administracyjnie nawet niegdyś razem wojewódzko - ale raczej nie byłem, nie przypominam sobie, chociaż... fajnie zestawiasz ze sobą i wplatasz między siebie materię i duszę miasta. a dusza tutaj niejednowymiarowa ze względu na okoliczności historyczne. dobra lektura Witku, pozdrawiam.

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Miasto

#8 Post autor: witek kiejrys » 21 gru 2014, 11:26

Dzięki, oscari..., znam każdy zakątek województwa, także ościennych.
Zatem, i w Twoim mieście bywałem.
:)
serdeczności
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: Miasto

#9 Post autor: she » 21 gru 2014, 16:10

Bardzo ciekawy wiersz, ujmujące niektóre fragmenty i oryginalne metafory. Przenosi w opisywane miejsce, oddaje jego klimat :)
Tak sobie myślę, że w 7 wersie można by bez szkody pozbyć się drugiego "w" (w taniec), bo można je tam potraktować jako domyślne.
Tutaj: "twardą jak beton i zwaną Piaskową" zamiast "i" dałabym "a", wtedy oddałoby to dodatkowo jakiś paradoks miejsca.
I inaczej zapisałabym puentę. Tak, żeby pozbyć się imiesłowu, który moim zdaniem, nie służy.
O tak:

"i my tak ciekawe życia dzieciaki
że wbrew niemu przekraczamy linię horyzontu"

Wiersz bardzo mi się podoba. Widać sprawne pióro :bravo:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Miasto

#10 Post autor: anastazja » 21 gru 2014, 17:00

Witaj Witku. Ładnie malujesz swoje obrazy. Nostalgicznie, lekko i przyjemnie. Pozdrawiam. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”