od a do b

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

od a do b

#1 Post autor: eka » 13 sty 2015, 15:09

przestrzeń poszukuje
krótszej drogi

zamyka kolejne grodzie
rozpoznaje
punkt
napromieniowany jak konieczny fakt

i nie może go lepiej
powiedzieć swej pamięci

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: od a do b

#2 Post autor: lczerwosz » 13 sty 2015, 15:48

Wyobraziłem sobie powódź. We mnie, w głowie, nie wiem, na statku. Jak woda, która szuka najkrótszej drogi, toruje, przedziera się, zalewa, topi.
Zamykane kolejne grodzie. Dla uratowania tego, co się da.
Promieniowanie, jak skażenie. Konieczność ustępstwa. Oddania mniejszej części dla uratowania pozostałej.
eka pisze:i nie może go lepiej
powiedzieć swej pamięci
Ale to wynika z konieczności. Co ma powiedzieć. Że oddałem na straty, na śmierć, zostawiłem za zamkniętą grodzią. Krótko. Konkretnie. Tak najlepiej.
Widzisz, mój komentarz dotyczy Twojego wiersza, ale mojego odczytania. Nie ostatnio mi napisał, że imputuję mu poglądy a potem je atakuję i zwalczam. Może coś w tym jest.

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: od a do b

#3 Post autor: Fałszerz komunikatów » 13 sty 2015, 19:25

Punkt ma jeden wymiar (popraw mnie, jeśli błądzę), tymczasem przestrzeń zakłada trójwymiarowość. Z kolei grodzie skojarzyły mi się z siatką kartograficzną, gdzie punkty na mapie są oddzielone współrzędnymi (dżizas, mam nadzieję, że się nie wygłupiłem teraz :tan: tudzież nawigacją morską, gdzie ten punkt się znajduje.
Pamięć także nasuwa skojarzenia z tą elektroniczną.
Czyżby chodziło o szukanie rozwiązań pewnych problemów, za pomocą ich oswajania, poprzez znalezienie innego, prostszego ich wymiaru? :smoker: Promieniowanie sugeruje tu zapowiedź nieodwracalnych zmian, niekoniecznie korzystnych dla "przestrzeni".
Namotałem,co? :wstyd:
Aha, i koniec kijarzy się z pewnym znanym powiedzeniem o konsekwencji w działaniu :smoker:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: od a do b

#4 Post autor: Hosanna » 14 sty 2015, 0:01

nie zawsze wiem czemu rezonuje
ale rezonuje choć nie rozumiem
najbardziej

przestrzeń poszukuje
krótszej drogi

rozpoznaje
punkt konieczny

i nie może go lepiej
powiedzieć swej pamięci

choć kusi mnie aby rozpoznanie tego punktu
było obietnicą dla przyszłości
a nie usprawiedliwieniem przeszłości

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: od a do b

#5 Post autor: Alek Osiński » 14 sty 2015, 1:29

Oj, trudny wiersz do odczytu.Trochę czuję tutaj obecność brzytwy ockhama,
czyli wracamy do prostoty, ulegamy olśnieniu oczywistością, ale mogę błądzić
eka pisze:i nie może go lepiej
powiedzieć swej pamięci
"powiedzieć" troszkę jakby zgrzyta, może - opowiedzieć
lub przekazać...

:kofe:

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: od a do b

#6 Post autor: em_ » 14 sty 2015, 8:17

Droga - od a do b - wcale nie musi być taka krótka, choć jest chyba najkrótszą z możliwych.
Ładna puenta,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: od a do b

#7 Post autor: Adela » 14 sty 2015, 11:36

Przestrzen, przestrzenie pomiedzy, zawieszenie, odnalezienie punktu, uchwycenie lub raczej proba uchwycenia czegokolwiek - to interesujace, osobiscie lubie takie rozwazania. Zastanawia mnie fakt konieczny, nie wiem, czy umiem go odczytac.
Pozdrawiam,
A.

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: od a do b

#8 Post autor: she » 14 sty 2015, 20:06

Pamiętam jak na matematyce rysowaliśmy odcinki. Jeden koniec oznaczało się jako a, drugi jako b. Więc jest tutaj odcinek pomiędzy dwoma punktami.
W punktach tych - krańcowych mogą znajdować się dwie jednostki, zmierzające ku sobie. Może ich dzielić odległość sensu stricto, ale może dzielić czas, inna przestrzeń. Punkt napromieniowany można by odczytać jako punkt zetknięcia, odcinek wtedy staje się zerowy.
Ale być może odcinek od a do b jest drogą jednego podmiotu. Musi znaleźć się najpierw w niedającej się zliczyć ilości punktów, leżących na odcinku; musi zaistnieć określona ilość zdarzeń, by mogło się zmaterializować się to, na co czeka, do czego dąży. Kolejne grodzie muszą się zamykać...hmmm... jak dni, etapy w życiu (?) Tak jakby były określone warunki konieczne do spełnienia.
A ostatnia część miesza w mojej głowie przyszłość z przeszłością. Powstaje mi jakaś swoista pętla czasowa.
Tak sobie główkuję.
Wiersz bardzo ciekawy, ale i wymagający pod względem interpretacji :)
Pozdrawiam.
:kofe:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: od a do b

#9 Post autor: eka » 16 sty 2015, 16:54

Dziękuję :)
lczerwosz pisze: Krótko. Konkretnie. Tak najlepiej.
Dziękuję za podzielenie się - sobą. Swoimi emocjami.
:rosa:
Fałszerz komunikatów pisze:Promieniowanie sugeruje tu zapowiedź nieodwracalnych zmian,
Tak, ale już dawno po zmianie. Dzięki za wyłowienie.
:rosa:
Hosanna pisze: rozpoznanie tego punktu
było obietnicą dla przyszłości
Świetnie to wyczułaś.
:rosa:
Alek Osiński pisze:"powiedzieć" troszkę jakby zgrzyta, może - opowiedzieć
lub przekazać...
Tyle, że trudno opowiadać punkt, jego treść.
Nie sądzisz?
:rosa:
em_ pisze:Droga - od a do b - wcale nie musi być taka krótka
Właśnie, masz rację.
:rosa:
Adela pisze:uchwycenie lub raczej proba uchwycenia czegokolwiek
Zdecydowanie - uchwycenie najważniejszego.
Dzięki.
:rosa:
she pisze:Powstaje mi jakaś swoista pętla czasowa.
Peelowi też. :)
:rosa:

Cieszę się z Waszych odwiedzin. Niesamowite komentarze.
:bravo:

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: od a do b

#10 Post autor: witek kiejrys » 16 sty 2015, 21:19

Jeśli istnienie/byt/życie, ma dla nas jakikolwiek sens, to pamięć zawsze będzie elementem drogi ku przyszłości (także tej, która może dotyczyć innej, odrębnej już przestrzeni).
Wszystko w tym wierszu rozumiem (oczywiście, po swojemu), mam jedynie drobne wahnięcie przy przestrzeni, bo jako nieogarniona, przyobleka się raz w jedną, by drugim razem przybierać zupełnie inną postać. I niech już tak pozostanie.
:)
Podoba się. Dobry wiersz!
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”