wahadła i odpryski

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

wahadła i odpryski

#1 Post autor: Tomek i Agatka » 15 sty 2015, 1:54

o ucieczkach dowiesz się
z migawek zapisanych w odłamkach luster
nie inaczej
szybkie przemknięcie z przechyloną w bok głową
byle nie dostrzec zwątpień i zatarć kątem wyłapującego szczegóły oka
a jeśli nawet to najmniej z możliwych

tuż za progiem
kolejna z prób by odbiec od trzasku odwzorowywanych matryc
wytrawianie utrwalonych ścieżek. przerywanie do polan i pasm
codzienne wypalanie. do - płata. do różnic.
z podobieństw tak trudno wyłuskać własne połacie i kroki

pozornie wszystko wydaje się możliwe -
kiedy w promieniu drogi sączy się światło
wystarcza odwagi do odgałęzień

stopy nieruchomieją w zaułku
zanim mrok rozpali wyobraźnię wydobędzie każde z załamań
wytrwała igła posłusznie przeniesie kontur rysę
ścieg za ściegiem przeszyje grzbiet
lawa wrażona podskórnie zastygnie w sny zamotane w kłębek

gdzieś pomiędzy kolejnymi stacjami pyłu koronki słów wzniesionych jak kurz
pleć się pleć wrzeciono byle do świtu i następnych utkań
z gwoździ i otarć
o drzwi palce przedsionki



*

o ilości kołatań dowiesz się z utknięć

nie przecieraj matowych szkiełek
przejścia przez próg złożone są

z zamgleń


http://images.forwallpaper.com/files/th ... ight_p.jpg
Ostatnio zmieniony 17 mar 2015, 2:42 przez Tomek i Agatka, łącznie zmieniany 1 raz.
tomek i agatka

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: wahadła i odpryski

#2 Post autor: Miladora » 15 sty 2015, 2:18

Urzekła mnie nie tylko treść, ale i płynność narracji.
Ten spokój, a może nawet pewna rezygnacja, z jaką mówisz o sprawach, które bynajmniej nie są spokojne, bo w głębi czai się całe mnóstwo niedopowiedzianych zdarzeń.
I chociaż ten ktoś przemyka wśród nich, jakby chcąc zostawić je wreszcie z tyłu, móc się oderwać, uciec, one idą za nim ślad w ślad do końca teraźniejszości, a może nawet dalej.
To niepokojący wiersz.
I aż boję się w niego zagłębiać.

Ale jest świetny. Jeden z lepszych, jakie w ogóle ostatnio czytałam.
Ukłon dla Ciebie, TiA.

A teraz się przyczepię:
Tomek i Agatka pisze:przeniesie kontur, rysę
Po diabła Ci ten jeden jedyny przecinek w tekście? :)

Buziaki, gorące uściski i wszystkiego najlepszego w nowym roku, kochane Smoki. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

Re: wahadła i odpryski

#3 Post autor: Tomek i Agatka » 15 sty 2015, 4:05

Milu, z radością czytam Twoje słowa, tym bardziej, że miałam spore obawy przed dodaniem, przepaść i jakby mniej odwagi w kwestii dzielenia się tym, co potrafią wydobyć z zakamarków słowa, może z czasem podołam. ;)

A nad przecinkiem od początku wisiały czarne chmury, ostateczne czytanie na głos, wpędziło mnie w ten przerywnikowy zakręt. Dylemat bierze się stąd, że i w tej frazie są takie szpikulce:

"o drzwi, palce, przedsionki"

Może powinnam usunąć wszystkie?

Kocham :rosa: Smocze buziołki :* :*
tomek i agatka

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: wahadła i odpryski

#4 Post autor: Miladora » 15 sty 2015, 4:29

Tomek i Agatka pisze:"o drzwi, palce, przedsionki"
O, do licha. Pewnie to ta późna pora, że mi umknęły. :((

Ale tak - można skasować wszystkie.
A w tej frazie posłużyć się dywizami, jak co:
Tomek i Agatka pisze:o drzwi - palce - przedsionki
Wtedy powstaje dodatkowa łączność tych słów - ich przenikanie.

Zastanawiam się, czy tego samego nie można byłoby dać także w miejsce przecinka powyżej:
Tomek i Agatka pisze:wytrwała igła posłusznie przeniesie kontur - rysę
Tu akurat dywiz dobrze by rozdzielił te słowa.

Ale to wszystko zależy od tego, jak sama to widzisz.


I też kocham, Smoczki. :) :rosa:
Nie znikaj mi z oczu, bo się zapłaczę.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: wahadła i odpryski

#5 Post autor: Adela » 15 sty 2015, 11:54

Wiersz ładnie płynie, to się czyta! Brawo!
Pozdrawiam,
A.

oskari valtteri

Re: wahadła i odpryski

#6 Post autor: oskari valtteri » 25 sty 2015, 7:21

ja bym tu wszystkiej interpunkcji się pozbył dla dobra zastosowanej formy.

co do wiersza, no cóż, piękny jest i pięknie się czyta. właściwie on sam się czyta.
"odpryski" - życie składa się z detali, a że życie to "wahadło" więc wszystko pasuje.
pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: wahadła i odpryski

#7 Post autor: Ewa Włodek » 26 sty 2015, 18:33

hmmm, poczytałam wiersz, spojrzałam na fotkę, znów poczytałam wiersz, a później przeczytałam sobie orzeczenie specjalisty: na całości tylnej blaszki granicznej rogówki obojga oczu widoczne złotej barwy przymglenia, przypominające piaskowane szkło, powodujące widzenie bez ostrości nie nadające się do korekcji szkłami optycznymi. Ano, tak widzę, jak opowiedziałaś...
:rosa:
z uśmiechami...
Ewa

Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

Re: wahadła i odpryski

#8 Post autor: Tomek i Agatka » 17 mar 2015, 2:27

Milu, Adelo, Oskari, Ewo - z całego serducha najgoręcej Dziękuję za te chwile spędzone z wierszem! Przepraszam najmocniej, że odpowiadam dopiero teraz. Wybaczcie... wprost nie znajduję słów... tyle tej nieprzebrniętej mgły i zamgleń w smoczych zaułkach, że coraz trudniej się przez te nadmiary przebijać.


Milu, Oskari, spróbowałam pozbyć się całej interpunkcji, ale wtedy jakoś tak nie po mojemu i jednak brak. Być może kiedyś jeszcze dojrzeję, chociaż jak znam siebie, potrwa to całe wieki ;) Usunęłam przecinki. Kropki póki co zostają, bo dopełniają sens.

Ewo, pięknie dopowiedziałaś, nie ujęłabym tego lepiej. Dziękuję***


Kochani, ukłony dla Was i cieplutkie pozdrowienia, prosto z budzącej się do życia Wisły. :rosa: :rosa: :rosa: :rosa:
tomek i agatka

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”