Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Staszek K.
Posty: 80
Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
Kontakt:

Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#1 Post autor: Staszek K. » 12 sty 2015, 22:08

w pogardzie do utartych ścieżek łagodnych stoków
poręczówek wyślizganych pod miriadem dłoni
słonecznych upłazów półek z wizurą na szczyt

uparcie wybierasz chłód północnej strony
skalistość grani, nieogrzane dotykiem turnie
niepewne piargi przewieszki na przepaścią

z wyrzeźbioną muskulaturą argumentów
odmrożonymi palcami pewności
poobijanym do krwi ego

dojdziesz biedaku tam gdzie wszyscy inni
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#2 Post autor: Alek Osiński » 14 sty 2015, 1:50

dobry tok, z oddechem łapiącym coraz rzadsze powietrze,
ale to mnie zastanawia
Staszek K. pisze:odmrożonymi palcami pewności
bo to akurat chyba niepewność kusi żeby szukać satysfakcji
wśród trudnych podejść...
Staszek K. pisze:dojdziesz biedaku tam gdzie wszyscy inni
fakt, tylko że wrażenia po drodze nieco inne,
nakarmione właśnie chyba tą niepewnością...

Pozdrawiam

Staszek K.
Posty: 80
Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
Kontakt:

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#3 Post autor: Staszek K. » 14 sty 2015, 8:34

Dziękuję Alku za zatrzymanie.
Dotyk pozwala utwierdzić, sprawdzić wrażenia zmysłowe stąd taka myśl (znów trochę biblijne - niewierny Tomasz)
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#4 Post autor: anastazja » 14 sty 2015, 21:04

Staszek K. pisze:uparcie wybierasz chłód północnej strony
skalistość grani, nieogrzane dotykiem turnie
niepewne piargi przewieszki na przepaścią
taka nasza natura psia kość. Lubimy, tę wspinaczkę nad przepaścią. Ot, życie! Dobry wiersz. Brawo! Pozdrawiam. :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Staszek K.
Posty: 80
Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
Kontakt:

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#5 Post autor: Staszek K. » 16 sty 2015, 12:31

Ot wspierasz krajana Anastazjo ;-) Ale i tak miło - dziękuję :)
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#6 Post autor: eka » 16 sty 2015, 16:21

Wiersz aż prosi o dyskusję, ale może zanim odpowiedź czy na pewno szczyt prawdopodobieństwa nie jest zainteresowany drogą ku niemu :) jedna uwaga.
Jest zbyt dopowiedziany w scenerii, w tłumaczeniu różnic a konkretnie trudności nonkonformisty.
Uszczupliłam z tego nadmiaru.
Tak np. w 1. zwrotce:

w pogardzie do ścieżek łagodnych stoków
poręczówek wyślizganych słonecznych upłazów
półek z wizurą na szczyt

2. okey, ale bez przecinka (samotny biały żagiel:)

3. :( okropna ta muskulatura argumentów, zostawiłabym też tylko odmrożoną pewność poobijaną do krwi (bez palców i ego).
Ale to tylko ja :)

To co zdobywa się na takiej drodze, myślę, że czyni ostatni akt nieco innym. Znośniejszym.
Sprawdzona odwaga daje jednak pewność nielękania się.
Pozdrawiam, Staszku.
:kofe:

Staszek K.
Posty: 80
Rejestracja: 11 gru 2014, 8:30
Lokalizacja: Pogórze i Bieszczady
Kontakt:

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#7 Post autor: Staszek K. » 16 sty 2015, 17:41

Eka jak zawsze intuicja niezawodna :-) chociaż to tylko jedna możliwa interpretacja
Miałem intencję, żeby dało się to dwutorowo rozumieć w sensie gatunku wspinacza i deklaratywnego celu, ku któremu zmierza, ale najwidoczniej nie wyszło
Wspinacze z jednego i drugiego gatunku wybierają stoki wygodne (większość) i trudniejsze (mniejszość)
Z jednymi i drugimi spotykam się na szlaku :)
Jeśli chodzi o formę myślę, że dobrze radzisz :rosa: - pomyślę jak przystrzyc, ale jak tu wyraźniej ten "dychotomiczny dualizm" zasygnalizować :myśli: nie wiem
Pozdrawiam serdecznie
Poezjo, czy jak ci tam na imię
podaj mi swe wymię
a ja cię wydoję w szkopek
dla partii i łowickich chłopek.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Wspinaczka na szczyt prawdopodobieństwa

#8 Post autor: eka » 17 sty 2015, 14:58

:) Tytuł sugeruje metaforyczną wspinaczkę, i faktycznie w ten sposób potraktowałam dwie pierwsze strofy.
I wydaje mi się, że konformista czy to na górskim szlaku, czy we wszelkich wyborach będzie szedł bezpiecznie za większością. To kwestia mocno ugruntowanego instynktu samozachowawczego, który obecny jest w pytaniu: czy mi się to opłaca? :)
Nic w tym złego. Jedni muszą się sprawdzać, inni nie.
:myśli:
Nie zmieniaj, jeśli Ci nie pasuje. No może ten przecinek :)
Pozdrawiam.
:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”