Brat
Po raz pierwszy moje marzenia umarły kilka dni po narodzinach brata,
ale ty mi nie wierzysz, twierdzisz, że dziecko nie może żyć bez marzeń.
A jednak Andrzej chyba też nie znał marzeń. Nie miał kiedy, był zbyt delikatny,
a jego koledzy nie dawali mu czasu na złapanie oddechu;
wszystko to z powodu urody i tej delikatności, które układał niewinnymi
pasjansami - przekonując, że to nie on, tylko los wybiera rozwiązania.
Byłem w nieco lepszej sytuacji, bo gdy wyrastałem z dziecięctwa,
zanim obwołano narodzonego świętym rodziny,
często marzyłem: o bracie, o siostrze, o kimkolwiek, kto zechce
dzielić się ze mną, a ja z nim - wpierw sobą, potem resztą.
Miałem swoją samotność, czas i tęsknoty, które dzieliłem wielokrotnie,
by za chwilę ożywiać, nadawać znaczenie i imiona; mogłem zrzucać
z siebie siermiężne, a wkładać kolorowe stroje wypełnione treścią,
jak w baśniach, które we śnie opowiadał mi tato.
W ciszy, samotności i w samym sobie szukałem siebie,
starając się nie podążać śladem raf i katastrof, o których wiedziano,
a porzucone wraki były nader widocznym świadectwem klęski,
nie tylko nieudaczników, ale także tych, którzy nie w porę
dostrzegali grozę gapiostwa i zapomnienia. To pozwalało rachitycznemu
chłopakowi nabierać sił, jakich nikt się po mnie spodziewał;
pozwalało odkrywać w sobie talenty, dzięki którym bieda szła w niepamięć.
Chwilami gubiłem się, chwilami górę zaczynała brać euforia -
wtedy spadałem, boleśnie kalecząc się i obijając – a każdy upadek sprawiał,
że znacznie dłużej od innych dochodziłem do siebie.
Andrzej nie musiał, on miał mnie już przed czasem zanim zakiełkował,
a będąc w łonie z ciekawością mógł na mnie spoglądać,
jak na obraz, który przysłaniał to, co jeszcze piękniejsze,
a co poza mną, niewidoczne.
Brat
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Brat
Ostatnio zmieniony 03 lut 2015, 6:56 przez witek kiejrys, łącznie zmieniany 5 razy.
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: Brat
jago, dzięki. Przy okazji rewanżuję się.

Pozdrawiam
eko, to miłe, że coś tam wpadło w oko.
Nie, nie kłóciliśmy się. Andrzej był młodszy o siedem lat, poza tym, wprost nieprawdopodobnie zapatrzony we mnie; chyba do końca. Ale czasami irytował, rzadko.
Serdeczności

Pozdrawiam

eko, to miłe, że coś tam wpadło w oko.
Nie, nie kłóciliśmy się. Andrzej był młodszy o siedem lat, poza tym, wprost nieprawdopodobnie zapatrzony we mnie; chyba do końca. Ale czasami irytował, rzadko.

Serdeczności

samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Brat
Witaj,
wiersz bardzo osobisty i czuje się w nim silny ładunek emocjonalny. Nie da się go obojętnie czytać.
h8
wiersz bardzo osobisty i czuje się w nim silny ładunek emocjonalny. Nie da się go obojętnie czytać.


h8
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Brat
Przepiękny, prawdziwy i bardzo osobisty. Witku, mam liczne rodzeństwo, wiem o czym piszesz. Też tak miałam. Tym bardziej rozumiem temat.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"