Brat

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Brat

#1 Post autor: witek kiejrys » 16 sty 2015, 12:51

Brat

Po raz pierwszy moje marzenia umarły kilka dni po narodzinach brata,
ale ty mi nie wierzysz, twierdzisz, że dziecko nie może żyć bez marzeń.
A jednak Andrzej chyba też nie znał marzeń. Nie miał kiedy, był zbyt delikatny,
a jego koledzy nie dawali mu czasu na złapanie oddechu;
wszystko to z powodu urody i tej delikatności, które układał niewinnymi
pasjansami - przekonując, że to nie on, tylko los wybiera rozwiązania.

Byłem w nieco lepszej sytuacji, bo gdy wyrastałem z dziecięctwa,
zanim obwołano narodzonego świętym rodziny,
często marzyłem: o bracie, o siostrze, o kimkolwiek, kto zechce
dzielić się ze mną, a ja z nim - wpierw sobą, potem resztą.
Miałem swoją samotność, czas i tęsknoty, które dzieliłem wielokrotnie,
by za chwilę ożywiać, nadawać znaczenie i imiona; mogłem zrzucać
z siebie siermiężne, a wkładać kolorowe stroje wypełnione treścią,
jak w baśniach, które we śnie opowiadał mi tato.

W ciszy, samotności i w samym sobie szukałem siebie,
starając się nie podążać śladem raf i katastrof, o których wiedziano,
a porzucone wraki były nader widocznym świadectwem klęski,
nie tylko nieudaczników, ale także tych, którzy nie w porę
dostrzegali grozę gapiostwa i zapomnienia. To pozwalało rachitycznemu
chłopakowi nabierać sił, jakich nikt się po mnie spodziewał;
pozwalało odkrywać w sobie talenty, dzięki którym bieda szła w niepamięć.
Chwilami gubiłem się, chwilami górę zaczynała brać euforia -
wtedy spadałem, boleśnie kalecząc się i obijając – a każdy upadek sprawiał,
że znacznie dłużej od innych dochodziłem do siebie.

Andrzej nie musiał, on miał mnie już przed czasem zanim zakiełkował,
a będąc w łonie z ciekawością mógł na mnie spoglądać,
jak na obraz, który przysłaniał to, co jeszcze piękniejsze,
a co poza mną, niewidoczne.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2015, 6:56 przez witek kiejrys, łącznie zmieniany 5 razy.
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: Brat

#2 Post autor: jaga » 16 sty 2015, 14:27

:kofe:
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Brat

#3 Post autor: eka » 16 sty 2015, 16:05

Liryczna proza. Więzy braterskie, powtarzalność układu złych pasjansów losu.
Bardzo piękna teza o poznawaniu bez ograniczeń w łonie matki.
Najciekawsze momenty wiersza.

Udanego. :)
Nie kłóciliście się?

:rosa:

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Brat

#4 Post autor: witek kiejrys » 16 sty 2015, 20:59

jago, dzięki. Przy okazji rewanżuję się.
:)
Pozdrawiam :rosa:

eko, to miłe, że coś tam wpadło w oko.
Nie, nie kłóciliśmy się. Andrzej był młodszy o siedem lat, poza tym, wprost nieprawdopodobnie zapatrzony we mnie; chyba do końca. Ale czasami irytował, rzadko.
:)
Serdeczności :rosa:
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Brat

#5 Post autor: eka » 17 sty 2015, 15:06

Dobrze mieć starszego brata. Teraz rozumiem, Jego już nie ma.
Serdeczności, Witku :)

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Brat

#6 Post autor: Henryk VIII » 20 lut 2015, 0:05

Witaj,
wiersz bardzo osobisty i czuje się w nim silny ładunek emocjonalny. Nie da się go obojętnie czytać.
:rosa: :smoker:
h8

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Brat

#7 Post autor: anastazja » 23 lut 2015, 21:45

Przepiękny, prawdziwy i bardzo osobisty. Witku, mam liczne rodzeństwo, wiem o czym piszesz. Też tak miałam. Tym bardziej rozumiem temat.
Pozdrawiam :bravo:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”