ile było w tym krwi
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
ile było w tym krwi
kiedy mocno nie chciał
zobaczyć jak tamta – gubiąc uległe emploi
nagle – diva
w kwestiach z krańcowo innej bajki
ona
taka
ona
słaba
nie znajdzie innego
i musi być lojalny bo
ciebie nie stać na wszystko
a tak w ogóle to
kurwa nie rób się przy niej lepszą
mała
rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno
zobaczyć jak tamta – gubiąc uległe emploi
nagle – diva
w kwestiach z krańcowo innej bajki
ona
taka
ona
słaba
nie znajdzie innego
i musi być lojalny bo
ciebie nie stać na wszystko
a tak w ogóle to
kurwa nie rób się przy niej lepszą
mała
rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: ile było w tym krwi
zazdrość po kres
miłości
miłości
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: ile było w tym krwi
ona
taka
ona
słaba
ale potrafi zniszczyć 'niedostrzeganą' siłą.
Smutny wiersz.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ile było w tym krwi
Tuitamko, Leszku - dziękuję.



- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: ile było w tym krwi
Dzień dobry Eko,
, jednak szczególnie te wersy przywołały i zabrzmiały mi w uszach słowami świetnej piosenki z tekstem Mariana Hemara, pamiętasz?
Si petite - taka mala
Je me senns dans tes bras is petite
si petite aupres do toi
Czy pan widzi te drżącą kobitę
Jej bezbronność co w tych słowach łka...
Jestem przekonana, że świadomie do nich nawiązałaś, zgrabnie i pomysłowo
Proszę pana, niech się pan nie rozpala
Niech pan weźmie coś ciężkiego i w łeb!
Ona duża proszę pana, ona krowa
Jeśli panu się jakaś mala podoba
Taka mala...proszę pana - to może ja
Trzy wykonania tej piosenki zapadły mi w pamięć:
Miry Zimińskiej
, Ewy Wiśniewskiej
i mojej przyjaciółki Agnieszki Rosner-Zawilińskiej
Eko, - za "całokształt"
Ślę serdeczności
Lucile
całość mi się podobaeka pisze:ona
taka
ona
słaba

Si petite - taka mala
Je me senns dans tes bras is petite
si petite aupres do toi
Czy pan widzi te drżącą kobitę
Jej bezbronność co w tych słowach łka...
Jestem przekonana, że świadomie do nich nawiązałaś, zgrabnie i pomysłowo

a Hemar:eka pisze:nie znajdzie innego
i musi być lojalny bo
ciebie nie stać na wszystko
a tak w ogóle to
kurwa nie rób się przy niej lepszą
mała
rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno
Proszę pana, niech się pan nie rozpala
Niech pan weźmie coś ciężkiego i w łeb!
Ona duża proszę pana, ona krowa
Jeśli panu się jakaś mala podoba
Taka mala...proszę pana - to może ja
Trzy wykonania tej piosenki zapadły mi w pamięć:
Miry Zimińskiej



Eko, - za "całokształt"

Ślę serdeczności

Lucile
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: ile było w tym krwi
to mi przypomina dramat kochanki której wybranek nie opuszcza rzekomo bezbronne żony
ma misję
tym bardziej należy mu się w nagrodę za poświęcenie jednej
druga tylko młodsza i zdrowy okaz
porzucona da sobie radę
na pewno
ale jeszcze nie teraz
teraz mu potrzebna jak powietrze
tak ciężki jego los
krwawe popisy Carmen świadczą tylko o jej sile
jej dramat jest dramatem scenicznym a nie prawdziwym
nie wierzy w prawdziwość jej krwi
ma misję
tym bardziej należy mu się w nagrodę za poświęcenie jednej
druga tylko młodsza i zdrowy okaz
porzucona da sobie radę
na pewno
ale jeszcze nie teraz
teraz mu potrzebna jak powietrze
tak ciężki jego los
krwawe popisy Carmen świadczą tylko o jej sile
jej dramat jest dramatem scenicznym a nie prawdziwym
nie wierzy w prawdziwość jej krwi
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ile było w tym krwi
Lucile, Hosanno - piękne, wgryzające się w treść komentarze, bardzo dziękuję, i bardzo przepraszam za taką wrzutę emocji.



- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: ile było w tym krwi
Dobry wieczór Eko,
nie przepraszaj
To ja dziękuję za te emocje, jakie rezonansem odbiły się we mnie, tak mocno, że aż uciekłam do Hemara, aby nie wpaść w zbyt wysokie C i zachować dystans.
Czasami i ja chciałabym tak wykrzyczeć, ale czy kiedyś się odważę?
Wiec, jakby trochę to i mój krzyk. Jeżeli pozwolisz.
Ślę serdeczności
miłego wieczoru
Lucile
nie przepraszaj


Czasami i ja chciałabym tak wykrzyczeć, ale czy kiedyś się odważę?

Ślę serdeczności


Lucile
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ile było w tym krwi
Faktycznie, pisane na wysokich emocjach, przez to dość szarpane,
w każdym razie widzę zaskoczenie i tragiczne jego efekty
wynikłe z różnicy między wcześniejszym wyobrażeniem a realiami dziania
się tu i teraz - w sumie niespodziewane źródło adrenaliny...
mam dwie wątpliwości... zastanawiam się czy między
tymi sformułowaniami zachodzi istotna różnica
to znaczy "bronił" i "mocno nie chciał"
bardziej mi się wydaje, że to mała
chciała zaistnieć czysta
na tle dna...
w każdym razie widzę zaskoczenie i tragiczne jego efekty
wynikłe z różnicy między wcześniejszym wyobrażeniem a realiami dziania
się tu i teraz - w sumie niespodziewane źródło adrenaliny...
mam dwie wątpliwości... zastanawiam się czy między
tymi sformułowaniami zachodzi istotna różnica
to znaczy "bronił" i "mocno nie chciał"
eka pisze:kiedy bronił albo mocno nie chciał
"w czyste dno" - nie łapię tego,eka pisze:mała
rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno
bardziej mi się wydaje, że to mała
chciała zaistnieć czysta
na tle dna...

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ile było w tym krwi
Bardzo się cieszę, Lu.Lucile pisze: Wiec, jakby trochę to i mój krzyk


Masz rację. Likwiduję pierwszy czasownik. Dzięki.Alek Osiński pisze:czy między
tymi sformułowaniami zachodzi istotna różnica
to znaczy "bronił" i "mocno nie chciał"
Ale co do dna, nie zmienię, bo są różne: muliste, lecz i piaszczyste.
Czyste.
