Sława i
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Sława i
Zanim spadnie biała kartka na deski,
spojrzycie po sobie i kłamstwo się uwiarygodni.
Wzniesione rusztowanie jest wystarczającym
usprawiedliwieniem dla niewiedzy
podpisujących wyrok.
To już było. Wprawa czyni mistrza.
Tylko ta biel, nieznośnie rażąca oczy.
Ojcowie sukcesu płacą katu,
ale bez podania ręki. Tak wygodniej.
Unoszę głowę ponad zgromadzonych,
świadoma odbywającego się misterium,
które nie ma nic z mistyki; klnę.
Jutro.
Uprzątnięta ulica. Milczenie
rośnie z każdym dniem. Widzę
nadchodzących recytatorów
z zapomnianymi wierszami.
spojrzycie po sobie i kłamstwo się uwiarygodni.
Wzniesione rusztowanie jest wystarczającym
usprawiedliwieniem dla niewiedzy
podpisujących wyrok.
To już było. Wprawa czyni mistrza.
Tylko ta biel, nieznośnie rażąca oczy.
Ojcowie sukcesu płacą katu,
ale bez podania ręki. Tak wygodniej.
Unoszę głowę ponad zgromadzonych,
świadoma odbywającego się misterium,
które nie ma nic z mistyki; klnę.
Jutro.
Uprzątnięta ulica. Milczenie
rośnie z każdym dniem. Widzę
nadchodzących recytatorów
z zapomnianymi wierszami.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2015, 18:19 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Sława i
Ciekawe. Bardziej niż wizję widzę tutaj jednak
chęć zaprezentowania własnej hipotezy.
To trochę jak upadek wieży Babel.
Ale czy samo wyniesienie coś jest w stanie
uzasadnić? Raczej tylko chyba zasłonić inne
rozwiązania.
było już pozamiatane, a rozwinięcie - jakby
możliwy był powrót do czasu sprzed...
Pozdrawiam
chęć zaprezentowania własnej hipotezy.
To trochę jak upadek wieży Babel.
Ale czy samo wyniesienie coś jest w stanie
uzasadnić? Raczej tylko chyba zasłonić inne
rozwiązania.
Zastanawiające, bo początek sugeruje jakbyLatima pisze:Uprzątnięta ulica. Milczenie
rośnie z każdym dniem. Widzę
nadchodzących recytatorów
z zapomnianymi wierszami.
było już pozamiatane, a rozwinięcie - jakby
możliwy był powrót do czasu sprzed...
Pozdrawiam
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Sława i
ano - biała kartka padająca na deski kojarzy się z rękawiczkami, jakie zwyczajowo kat rzucał n szafot po egzekucji, żeby dać do zrozumienia, że "uczynił swoją powinność". A co do sesnu wiersza - samo życie: jak wielu z tych, których się widzi wokoło, doszło do tak zwanej sławy (cokolwiek to znaczy) - dzięki temu, że inni za nich wykonywali "czarną robotę" (trudno bowiem pracę zawodowego kata nazwać "brudną robotą", bo on jest "bezgrzeszny", jak narzędzie jego pracy). A jak już przy kacie jesteśmy, to ja bym jednakowoż zamiast "katowi" dała "katu", ale nie musisz się ze mną zgadzać, jak nie chesz...
pozdrawiam ciepło...
Ewa

pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Sława i
Ewu, jesteś nieoceniona w interpretacjach! Tak, to takie rozważania o ludzkich postawach, ale są jeszcze tacy, dla których obce jest dążenie za każdą cenę i uwiarygodnione kłamstwa. Oni znają inne " wiersze".
ps/ skąd się wzięło to - katowi, to ja nie mam bladego pojęcia
chyba byłam zmęczona....przed świętami?. Przyrzekam, że naprawdę będę uważniejsza, beznadzieja. Poprawiam, ale się wstydzę, ale wstydzę!
ps/ skąd się wzięło to - katowi, to ja nie mam bladego pojęcia

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Sława i
To jest bardzo mądre zdanie, Latimo.Latima pisze:Ojcowie sukcesu płacą katu,
ale bez podania ręki.
Mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
W wierszu pobrzmiewa, moim zdaniem, tonacja herbertowska. Z zaakcentowaniem kwestii głęboko sięgających morale.



Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Sława i
A mnie przyszła pewna myśl do głowy w trakcie czytania.
Może to zostać uznane za profanację zarówno wiersza, jak i samego tematu, ale nie mogę się powstrzymać, żeby tego nie napisać.
Zastanowiłem się otóż, co by było, gdyby skazaniec opowiedział katu (jednak nie katowi) jakiś niesamowicie śmieszny dowcip, co by go tak rozbroiło, że nie byłby w stanie wykonać swojej roboty. Czy wówczas ułaskawiono by skazańca?
A już tak na poważnie.
Czym różni się kat od płatnego mordercy?
Moim zdaniem tylko zleceniodawcami, ale może się mylę...
Pozostaje wypić za zdrowie skazańca i katu na pohybel.

Może to zostać uznane za profanację zarówno wiersza, jak i samego tematu, ale nie mogę się powstrzymać, żeby tego nie napisać.
Zastanowiłem się otóż, co by było, gdyby skazaniec opowiedział katu (jednak nie katowi) jakiś niesamowicie śmieszny dowcip, co by go tak rozbroiło, że nie byłby w stanie wykonać swojej roboty. Czy wówczas ułaskawiono by skazańca?
A już tak na poważnie.
Czym różni się kat od płatnego mordercy?
Moim zdaniem tylko zleceniodawcami, ale może się mylę...
Pozostaje wypić za zdrowie skazańca i katu na pohybel.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Sława i
masz rację, Glo, to herbertowskie pobrzmiewanie, zgadza się. Dziękuję!
Drogie Skaranie B, już nie prześladuj zapracowanej kobiety tą wpadą, potłumaczyła się i poprawiła, no! Twoje przewrotne myślenie o kacie wprawiło mnie w doskonały humor. Wyobraziłam sobie skazańca w tym worku na głowie ( bo chyba im się najczęściej taki zakładało), gdy do uszu dobiega go śmiech. Sam zaczyna się śmiać, głośno! Potem tłum dostaje głupawki, od tego śmiechu wszystko się trzęsie, a jak to bywa z prowizorkami ( przynajmniej u nas), całe rusztowanie, jak w Greku Zorbie, wali się, popy ( czy jakie inne duchowne) uciekają, gdzie pieprz rośnie, a tłum ma ubaw po pachy i na ramionach wynosi skazańca i kata w podzięce za zdrowie, bo ...
.
Skaranie, nie kuś, bo mnie od płaczu do śmiechu tylko centymetr i satyra się pisze spod paca, tralalalalla. Dzięki, La
Drogie Skaranie B, już nie prześladuj zapracowanej kobiety tą wpadą, potłumaczyła się i poprawiła, no! Twoje przewrotne myślenie o kacie wprawiło mnie w doskonały humor. Wyobraziłam sobie skazańca w tym worku na głowie ( bo chyba im się najczęściej taki zakładało), gdy do uszu dobiega go śmiech. Sam zaczyna się śmiać, głośno! Potem tłum dostaje głupawki, od tego śmiechu wszystko się trzęsie, a jak to bywa z prowizorkami ( przynajmniej u nas), całe rusztowanie, jak w Greku Zorbie, wali się, popy ( czy jakie inne duchowne) uciekają, gdzie pieprz rośnie, a tłum ma ubaw po pachy i na ramionach wynosi skazańca i kata w podzięce za zdrowie, bo ...

Skaranie, nie kuś, bo mnie od płaczu do śmiechu tylko centymetr i satyra się pisze spod paca, tralalalalla. Dzięki, La
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Sława i
To pisz, Waćpanna, tę satyrę, pisz...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl