Kapitanie, gdybyś zawierzył wróżbom,
twoja tułaczka nie skończyłaby się na
bezludnej wyspie, gdzie rosną tylko
chwasty o czepliwych korzeniach.
Ich siła przebicia tłumi szlachetne
rośliny posadzone ręką ogrodnika.
Bezradny szukasz przyjaciela.
Murszejące wiązania
oddaliły możliwość ucieczki.
Wypatrywanie stało się nałogiem.
Ujawnione dziecko, które wyszło
z twojego wnętrza, nie wezwie pomocy,
wesoło biega za zdradliwymi motylami.
Morze jest żywiołem, a widoczny
na horyzoncie żagiel to balon podatny
na wiatr. W nim ulatują naiwni.
Wspólczesnym Robinsonom
-
- Posty: 515
- Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07
Re: Wspólczesnym Robinsonom
Drogi Latima, czytając Twój wiersz, przypomniałam sobie, że kiedyś też napisałam "coś tam" na temat bezludnej wyspy i Robinsona.Pośpiesznie odnalazłam ten "twór" i chociaż poziomem nie dorasta , to jednak odważę się odpowiedzieć nim na Twój wiersz:
na bezludnej wyspie
rojno się zrobiło
bo wielu odkryło
że na wyspie miło
to sprawił Robinson
który żył w naturze
Piątek mu pomagał
a jak nie powtórzę
bowiem tam nie byłam
a więc nie widziałam
mogę opowiadać
co w książce czytałam
na bezludnej wyspie
rojno się zrobiło
bo wielu odkryło
że na wyspie miło
to sprawił Robinson
który żył w naturze
Piątek mu pomagał
a jak nie powtórzę
bowiem tam nie byłam
a więc nie widziałam
mogę opowiadać
co w książce czytałam
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Wspólczesnym Robinsonom
Zaciekawił, zaniepokoił. Zacząłem się zastawiać, ile jest we mnie kapitana, ile skazanego na samotność ponownego odkrywcy znanych już ludzkości technik i możliwości. Czy jest on dzieckiem, czy właśnie dorosłym.Latima pisze:Ujawnione dziecko, które wyszło
z twojego wnętrza
Często myślę o nieciągłości cywilizacji, o nagłym powrocie do epoki kamienia łupanego.
Ale tego aspektu nie znalazłem w Twoim wierszu.
Jednak inne sprawy zaprzątają Twoją głowę - kwestia samotności. Temat rzeka. We współczesnym świecie jesteśmy samotni. W społeczeństwie zatomizowanym. W małżeństwie, wiadomo, samotność we dwoje.
To mi zgrzyta anatomicznie jakoś. Albo pierwotnie. Jak z jaskini.Latima pisze:Ujawnione dziecko, które wyszło
z twojego wnętrza,
A naiwni jesteśmy wszyscy. Bo chcemy.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Wspólczesnym Robinsonom
Dziękuję, Podróżniczko. Leszku, poszedłeś ciekawym tropem. Dziecko jest tu metaforyczne, więc spokojnie, ale Twoja refleksja o sobie jest tym, czego oczekuję od czytelnika, dziękuję
, La

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Wspólczesnym Robinsonom
Gdy przeczytałam Twój wiersz, Latimo, zastanawiałam się, skąd taka zbieżność, bo mam wrażenie, że jest pisany jakby o mnie, choć to oczywiście czysta koincydencja. Ale faktycznie, drzemie we mnie taki homo viator, który biega za tymi motylami, szuka i nie znajduje, chce zbiegać cały świat w pogoni za iluzją szczęścia. Dotąd, dopóki nie zostanie rozbitkiem.
Myślę, że szukanie szczęśliwych wysp jest z gruntu skazane na porażkę. Raczej należy uprawiać swój ogródek, jak powiedział Voltaire ustami Kandyda, tylko świat za ogrodzeniem jest o wiele ciekawszy, a tęsknota za nieznanym przecież nie została przypisana do naszej natury przypadkowo i niepotrzebnie.
Tworzenie wierszy też jest sposobem na poznawanie świata. Wiesz o tym?
Pozdrawiam,
Glo.
Myślę, że szukanie szczęśliwych wysp jest z gruntu skazane na porażkę. Raczej należy uprawiać swój ogródek, jak powiedział Voltaire ustami Kandyda, tylko świat za ogrodzeniem jest o wiele ciekawszy, a tęsknota za nieznanym przecież nie została przypisana do naszej natury przypadkowo i niepotrzebnie.
Tworzenie wierszy też jest sposobem na poznawanie świata. Wiesz o tym?
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Wspólczesnym Robinsonom
Glo, kto jak kto, ale ja to wiem od 15 lat. Co do ogródka - świat poza jest ciekawszy za każdą cenę! O Tobie, może o mnie, bo to dziecko jest w nas, goni za złudzeniami, nie wezwie pomocy; ale jest siłą napędową. Lubię te nasze refleksje, bo poezja mówi więcej, szerzej, może szuka przyjaciela, z którym podzieli się podobnym światem, wyspą, ale to chyba najtrudniejsze, gdy rozum podpowiada, że szczęście dla naiwnych. Dziękuję za to, że odbierasz utwory czułkami wysuniętymi z wrażliwej skóry, La