szept złamanego serca

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

szept złamanego serca

#1 Post autor: EdwardSkwarcan » 26 maja 2015, 0:30

dlaczego zostawiłaś miłość moja mamo
w siedlisku opuszczonej bezdomnej tęsknoty
patrzy w okno czekając zapomniany motyl
myśli fruną do ciebie po nadzieję zgasłą

zamiast serca gromadka wyrzutków niechcianych
kiedy płaczę dziś dobroć podpowiada uśnij
obce czułości dają lalkę do poduszki
zasypiam niczym ptaszek ze skrzydłem złamanym

wszystko wie zapłakana szyba czekająca
co cierpliwie tłumaczy w soboty niedziele
że mama tata babcia przytulić przyjedzie
w poniedziałek żałosny zimny promień słońca
Ostatnio zmieniony 26 maja 2015, 22:57 przez EdwardSkwarcan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: szept złamanego serca

#2 Post autor: Leon Gutner » 26 maja 2015, 13:12

:rosa: :)
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: szept złamanego serca

#3 Post autor: EdwardSkwarcan » 31 maja 2015, 18:26

Dziękuję za zerknięci :)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: szept złamanego serca

#4 Post autor: skaranie boskie » 31 maja 2015, 19:39

Rzeczywiście, tylko zerknąć i zostawić.
Są takie słowa - klucze, które użyte w wierszu zamykają usta zarówno tym zachwyconym, jak i tym niechętnym. Mnie też zamknęło. Dlatego pozostawię ślad bytności, nie wypowiadając się jednak obszerniej.
:vino:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: szept złamanego serca

#5 Post autor: Gloinnen » 02 cze 2015, 15:51

Poruszyłeś, Edwardzie, bardzo trudny i przygnębiający temat. Problem dzieci niechcianych, porzuconych zawsze będzie budził silne emocje, wzruszenie.

Szkopuł w tym, że nie uniosłeś tematu, w tym sensie, że Twoja refleksja jeszcze nie dojrzała. Pierwsze dwie zwrotki przeładowane patosem, litościwie pominę milczeniem "opuszczoną, bezdomną tęsknotę", "nadzieję zgasłą".

Przeszkadza w odbiorze nadmiar przymiotników odczasownikowych: "opuszczonej", "zapomniany", "złamanym", "niechcianych", "zapłakana".

Poetyka bardzo retro. Myślę jednak, że nie pokazujesz prawdziwego dramatu, ale dramat ustylizowany. Nie wzbudzasz jednak emocji pokazując samo życie, ale opowiadasz o nich bardzo dosłownie, jakby przenosząc środek ciężkości z istoty rzeczy na to, co powinno raczej pozostać osobistym doznaniem czytelniczym, czy choćby ludzkim.

Szkoda, że te dzieci nie zostały pokazane w jakimś realistycznym kontekście. Owszem - podejmujesz jedną próbę - ta lalka podana obcą dłonią opiekunki - ale to za mało.

Tytuł odstrasza. Naturalnie, jest bardzo prawdziwy, tylko bardziej kojarzy się z tanimi wierszykami o nieszczęśliwie zakochanych. Nieświadom prawdziwej treści utworu potencjalny czytelnik może po prostu pominąć go wzruszeniem ramion, spodziewając się jakiejś rzewnej opowieści w stylu harlequinowym.

Za to w końcówce udało Ci się zabłysnąć.
wszystko wie zapłakana szyba czekająca
co cierpliwie tłumaczy w soboty niedziele
że mama tata babcia przytulić przyjedzie
w poniedziałek żałosny zimny promień słońca
Jest w wierszu bardzo udany obraz szyby - który podlega personifikacji. Szyba staje się powierniczką tęsknot oraz żalów, jej zapłakanie (nawiązanie do deszczowej, ponurej aury) jawi się niczym lustrzane odbicie dziecięcych łez. Szyba może też pocieszyć, jest rozumiejąca, współczująca, daje nadzieję. To swoisty konfesjonał, miejsce katharsis, tymczasowy pamiętnik, niemalże centralny punkt dziecięcego świata. To za jej pośrednictwem dziecko nawiązuje kontakt z losem, z przeznaczeniem. Wreszcie - szyba pełni funkcję terapeutyczną, uspokaja, w zasadzie jedynie z nią maluch może zbudować jakąś namacalną bliskość. Relacja z przedmiotem zastępuje relację z żywym człowiekiem, co samo w sobie jest niezwykle dojmujące. Szybę można również zrozumieć jako jedyną stabilizację w rozchwianym, pełnym niepewności świecie dziecięcego osamotnienia.

W zasadzie szkoda, że całego utworu nie oparłeś na tym właśnie pomyśle, nie wykorzystałeś jego niesamowitego potencjału.
Akurat ta parabola Ci świetnie wyszła i jest dobrą wskazówką, w którą stronę podążać, podejmując w poezji podobne powyższej kwestie.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: szept złamanego serca

#6 Post autor: coobus » 10 cze 2015, 10:01

Za ten wiersz, nad którym też się pochylam w milczeniu :myśli: . I z uznaniem :kofe: :bravo:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: szept złamanego serca

#7 Post autor: Liliana » 16 cze 2015, 21:26

zostawiam :rosa:

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: szept złamanego serca

#8 Post autor: em_ » 29 cze 2015, 8:10

Wyjątkowy wiersz,
na pewno do niego wrócę
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”