Cisza dnia siódmego
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Cisza dnia siódmego
lubię samotność i ciszę
niedzielnego popołudnia
kiedy słonce leniwie
całuje ogród lipowy
wiersze błądzą po obrzeżach
a pies śpi pod stołem
(pewnie śni gonitwę za kotem)
jutro świat znów ruszy
ciurkiem popłyną minuty
wymalują zdarzenia całkiem nowe słowa
zbulwersują zszokują
a czar
ten pozostanie pod lipami
niedzielnego popołudnia
kiedy słonce leniwie
całuje ogród lipowy
wiersze błądzą po obrzeżach
a pies śpi pod stołem
(pewnie śni gonitwę za kotem)
jutro świat znów ruszy
ciurkiem popłyną minuty
wymalują zdarzenia całkiem nowe słowa
zbulwersują zszokują
a czar
ten pozostanie pod lipami
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Cisza dnia siódmego
Dobry wieczór Mirku,
sielsko, łagodnie, spokojnie, błogo...
Gościu, siądź pod mym liściem,
a odpocznij sobie...
niestety - poniedziałkowy, od nowa nakręcający się "wyścig szczurów" - niweczy harmonię.
Chociaż, już za tydzień będzie można przywołać ten klimat - może tylko pies będzie śnił co innego, np. o tej migdałookiej spanielce z naprzeciwka
Pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil pod lipą... owocującą wierszami
Lucile
sielsko, łagodnie, spokojnie, błogo...
i od razu zabrzmiała mi w uszach fraszka Jana Kochanowskiego - "Na lipę"Mirek pisze:lubię samotność i ciszę
niedzielnego popołudnia
kiedy słonce leniwie
całuje ogród lipowy
wiersze błądzą po obrzeżach
a pies śpi pod stołem
(pewnie śni gonitwę za kotem)
Gościu, siądź pod mym liściem,
a odpocznij sobie...
niestety - poniedziałkowy, od nowa nakręcający się "wyścig szczurów" - niweczy harmonię.
Chociaż, już za tydzień będzie można przywołać ten klimat - może tylko pies będzie śnił co innego, np. o tej migdałookiej spanielce z naprzeciwka

Pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil pod lipą... owocującą wierszami

Lucile

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Cisza dnia siódmego
Witaj,
tak to już jest z czarem lipowych ogrodów, że nie lubi on zgiełku. Ważne, by mógł się łagodnie rozpościerać w popołudniowej senności - a tak może być tylko w przypadku, gdy choć jeden człowiek zostanie widzący/ wierzący ( w metafizykę) . A swemu psu pozwól jednak , za mądrą radą Lucile, śnic psią miłość, nie pogoń...
H8
tak to już jest z czarem lipowych ogrodów, że nie lubi on zgiełku. Ważne, by mógł się łagodnie rozpościerać w popołudniowej senności - a tak może być tylko w przypadku, gdy choć jeden człowiek zostanie widzący/ wierzący ( w metafizykę) . A swemu psu pozwól jednak , za mądrą radą Lucile, śnic psią miłość, nie pogoń...

H8
Re: Cisza dnia siódmego
Klimatycznie. Chciałoby się tej chwili zatrzymania i niemyślenia. Kto popieprzył tak ten świat, że goni nas jak konia i i wsadza do labiryntu jak doświadczalnego szczura? Strasznie mało mamy dla siebie tych ogrodów lipowych. To chociaż króciutki wiersz w zamian.



- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
Re: Cisza dnia siódmego
W zasadzie wrażenia za przedmówcami, zwłaszcza za Kerimem13. Tym bardziej, że ja w niedzielne popołudnie czuje już na karku oddech poniedziałku 
Przeczytałam z przyjemnością, czując lipowy zapach.
Pozdrawiam

Przeczytałam z przyjemnością, czując lipowy zapach.
Pozdrawiam
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Cisza dnia siódmego
hm ... tylko że za płotem mieszka SoniaLucile pisze: może tylko pies będzie śnił co innego, np. o tej migdałookiej spanielce z naprzeciwka

-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Cisza dnia siódmego
Henryku tak sobie dumam że jest nas jeszcze trochę ... to forum dowodemHenryk VIII pisze:Witaj,
tak to już jest z czarem lipowych ogrodów, że nie lubi on zgiełku. Ważne, by mógł się łagodnie rozpościerać w popołudniowej senności - a tak może być tylko w przypadku, gdy choć jeden człowiek zostanie widzący/ wierzący ( w metafizykę) .
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Cisza dnia siódmego
kerim13 pisze:Klimatycznie. Chciałoby się tej chwili zatrzymania i niemyślenia. Kto popieprzył tak ten świat, że goni nas jak konia i i wsadza do labiryntu jak doświadczalnego szczura? Strasznie mało mamy dla siebie tych ogrodów lipowych. To chociaż króciutki wiersz w zamian.![]()

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Cisza dnia siódmego
Bardzo delikatny nastrojowy, czarnoleski, lipowy ale nie lipny.
Chwila na magię spokoju w oderwaniu od rzeczywistości dnia szarego i pędzącego.
To jeden z tych wierszy uspakajających.
Powinno się je łykać jak tabletki.
Chwila na magię spokoju w oderwaniu od rzeczywistości dnia szarego i pędzącego.
To jeden z tych wierszy uspakajających.
Powinno się je łykać jak tabletki.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Cisza dnia siódmego
dzięki lipy w tym roku rzeczywiście pachniały pięknieAlga pisze:
Przeczytałam z przyjemnością, czując lipowy zapach.
Pozdrawiam