kiedy różowe niebo zachód przypomina

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

kiedy różowe niebo zachód przypomina

#1 Post autor: Podróżniczka » 12 sie 2015, 10:38

liczysz na to
niczym dygnitarz

że wydobędę ciebie
z komnat pozłacanych

przeprowadzając
po czerwonym dywanie

z honorami

a ja
przyznam

zaczynam za parobkami
się rozglądać

bo oni wieczorami
tańczą długo przy ogniskach
Ostatnio zmieniony 18 sie 2015, 7:06 przez Podróżniczka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ratana
Posty: 199
Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#2 Post autor: Ratana » 12 sie 2015, 11:15

Utwor jest dobry, dosadny, nie przegadany i nie przeintelektualizowany, czyli taki, jakie lubię : ) widzę tu Pana, który bierze wszystko za pewnik, o nic nie musi się starać, oczekuje, ze uratuje się go z wysokiej wierzy niczym piękna księżniczkę. Peelka sfrustrowana jego pretensjonalnoscia szuka powiewu swiezosci. Parobkiowie symbolizuja nowosc, beztroske i spontaniczne doznania. "Prezentami rozzuchwalony" - ten wers mi zgrzyta, zaburza płynność, jest chyba za długi. Reszta bez zastrzeżeń ; )

Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#3 Post autor: Podróżniczka » 18 sie 2015, 7:11

Ratana, dziękuję za wnikliwy komentarz. Niepotrzebny wers usunęłam-jest lepiej.
Pozdrawiam serdecznie :rosa: :)

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#4 Post autor: coobus » 18 sie 2015, 9:54

Jest w tym coś. Nie tylko zwarta, błyskotliwa treść. Słowa idą po tym czerwonym dywanie, ale pragną dotyku trawy.
Ode mnie :ok:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#5 Post autor: Gajka » 18 sie 2015, 10:27

Ech marzycielka, a tak chciałoby się tęsknoty zamienić w realia. Wiersz skondensowany nie mniej jednak przekaz bardzo czytelny :ok: :rosa:

Pozdrawiam :)

Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#6 Post autor: Podróżniczka » 22 sie 2015, 10:44

Coobus, Gajka, dziękuję za wizytę i komentarze.
Pozdrawiam :)

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#7 Post autor: Sede Vacante » 22 sie 2015, 11:18

OOOOOOOOOOOOO, nie odpuszczę sobie!!!
Moje! Moje! Moje!
Styl - super!!!
Zero tej słownej szermierki, mającej na celu pokazać, jaki bogaty język autora. a tak naprawdę, kamuflującej wierszydło do granic możliwości.
Styl prosty, ale nie pozbawiony poezji - czyli mój ulubiony.
Krótka forma - mniam! Znowu w moim stylu.
Delikatnie posypane metaforą, niezbyt długie, mocne w przekazie, z domieszką romantyzmu w puencie. Mądre, urzekające, rozkosznie kobiece.
No i najważniejsze!!!

Jak i ja czasem w mojej twórczości napominam o salonach, czerwonych dywanach, bogaczach, pięknych, pustych damach, itp.itd. tak ty tutaj, jak i ja, bierzesz w obronę "prosty lud"! Toż to mamy identyczną drogę do spełnienia w pięknie tego świata.
Poczułem się, zresztą drugi raz dziś na tym forum, jakbym odnalazł bratnią duszę.

Wyśmienity wiersz,pod każdym względem. A jego prostota jest jego najmocniejsza stroną!!!!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Podróżniczka
Posty: 515
Rejestracja: 19 kwie 2015, 10:07

Re: kiedy różowe niebo zachód przypomina

#8 Post autor: Podróżniczka » 23 sie 2015, 8:19

Trzynaście zer, wow!!! i...tyyyle pochwał !!!

Sede, muszę wyznać, nie jestem przyzwyczajona do tak wielkich pochwał. Nie czuję, aby były aż tak zasłużone :myśli:
Niemniej dziękuję tobie za poczytanie mojego wiersza i cieszę się, że przypadł tobie swoją prostotą do gustu.

"Jak i ja czasem w mojej twórczości napominam o salonach, czerwonych dywanach, bogaczach, pięknych, pustych damach, i.t.p. i.t.d. tak ty tutaj, jak ja, bierzesz w obronę "prosty lud"! Toż to mamy identyczną drogę do spełnienia w pięknie tego świata."

Sede, szczerze mówiąc z tym "prostym ludem" to nie jest tak całkiem do końca, a i ratowanie świata też nie jest w mojej intencji. Prostota okazuje się jest kluczem na zdrowe praktykowanie życia-ot to cała tajemnica.
Pozdrawiam i życzę weny :vino:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”