Lawendowy

[Ratana]

znów ten dzień
nie pamiętam własnego imienia
twoje znam jak od zawsze

kiedy głaszczesz mi rzęsy
idziemy do boju
ulubioną polną drogą
i ciałami o zapachu lawendy
muskamy cicho
bo tej bitwy nie da się wygrać
umieram kiedy zapomnę

jak się nazywasz?

mam jedną wadę
mówię prawdę
tym którzy mi się śnią

[Lucile]

nie pamiętam własnego imienia
twoje znam jak od zawsze

kiedy głaszczesz mi rzęsy

Dobry wieczór Ratano,
z przyjemnością przeczytałam, zapachniało lawendą, a zacytowane trzy wersy - same w sobie - stanowią zgrabną miniaturkę o miłosnym zbliżeniu
za całość
pozdrawiam
Lucile

[Sede Vacante]

Zaczęło się ciekawie, ale pokonał nie ten wiersz. Niestety, nie odkryłem przesłania.
Aż kusi, by poprosić o podpowiedź...
Zgubiłem się po "cichym muskaniu".

[Ratana]

Podpowiedzieć? : )

[Henryk VIII]

Witaj;
dla mnie intrygująco - bo mamy tu i oswojenie/ obłaskawieni ( "nie pamiętam własnego imienia
twoje znam jak od zawsze"), mamy akcent komunikacji ( " kiedy głaszczesz mi rzęsy
idziemy do boju
ulubioną polną drogą
i ciałami o zapachu lawendy")
i pierwiastek tajemnicy ( jak się nazywasz?) . I jest jak w życiu, i tak ma być. Bo czyż naprawdę znamy samych siebie do końca? A jesli nie, to jakże możemy powiedzieć o reszcie, że cokolwiek wiemy? A przecież próbujemy się w rozmaitych relacjach, przecież chcemy próbować - aż do samego kresu istnienia ...
H8

[Alga]

Jest klimat intrygujący i świetna końcówka. Ale mnie osobiście uwierają dwa aspekty w jednym wersie: Umieram kiedy zapomnę. Umieram kiedy zapominam, lub umrę kiedy zapomnę.
Ale całkiem możliwe, ze jakiś przekaz mi umknął.

Uwielbiam zapach wilgotnej lawendy o zmierzchu

Pozdrawiam

[Ratana]

Serdecznie dziękuję za wszystkie wypowiedzi : )
Ten dzień to sen, więc peelka umiera regularnie, zawsze kiedy się z nieguniego wybudza, stąd "umieram". Może faktycznie potem powinno nastąpić "zapominam" zamiast "zapomnę", ale boje się wtedy wers będzie za długi i odbije się to na plynnosci... muszę to przetrawic, dzięki za uwagę! : )

[coobus]

Umieranie wiele ma znaczeń. Właśnie wstawiłem moją wersję umierania i dodałem obok tytułu dopisek erotyk, bo treść w różnych może poprowadzić kierunkach. Umieranie...
Czytając wiedziałem, że chodzi o sen i postać, która w nim powraca. A wiersz bardzo ładny