Rebelie czasu
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Rebelie czasu
Szelesty i dwa motyle na ciepłej skórze. Miękkim, słonecznym cieniem przesypywane strony lasu.
W upalne południe chwila wiąże z jasną polaną.
Ugiął się.
Tępy jest topór odcinający światło. W czarnych zimach z karku zszedł na struny.
Nie ufam, nawet kiedy luzuje ucisk,
tworzy go przecież zmiana.
Gdy za wolno odkładam chleb, liże otwarte kości.
Nasza intymna więź. Tyle zostało – drwi.
Już złamał bezpieczne symetrie. Falą przyboju przelaliście się przez dłonie.
Zdarzenie jest wielorakie, jednocześnie inne, rozgałęzia początki
i meandrują w jego twarzach dorzeczami.
Być siłą, która podnosi i ściąga przypływy.
Bo nam, niepewnym, na ostrych pęknięciach – otrzeźwienia.
Rozpylone zapadnie.
W upalne południe chwila wiąże z jasną polaną.
Ugiął się.
Tępy jest topór odcinający światło. W czarnych zimach z karku zszedł na struny.
Nie ufam, nawet kiedy luzuje ucisk,
tworzy go przecież zmiana.
Gdy za wolno odkładam chleb, liże otwarte kości.
Nasza intymna więź. Tyle zostało – drwi.
Już złamał bezpieczne symetrie. Falą przyboju przelaliście się przez dłonie.
Zdarzenie jest wielorakie, jednocześnie inne, rozgałęzia początki
i meandrują w jego twarzach dorzeczami.
Być siłą, która podnosi i ściąga przypływy.
Bo nam, niepewnym, na ostrych pęknięciach – otrzeźwienia.
Rozpylone zapadnie.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Rebelie czasu
Próbowałem przeczytać, ale dla mnie zdecydowanie za długie, rozbudowane. Te zdania zdają się mnie popędzać i im dłużej czytam, tym bardziej zawiłe.
Nie dla mnie taka forma.
Nie dla mnie taka forma.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Rebelie czasu
Sede, to cenna informacja.
Dziękuję.

Dziękuję.

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Rebelie czasu
Cóż, to tylko moje zdanie. Za dużo dla mnie prozy w wierszu.
Fakt, że nie jest to "prosty wierszyk"(to akurat zaleta), w połączeniu z dłużyzną, sprawia, że może być trudno się nie zniechęcić.
Ale jak piszę, jeśli komuś pasuje taki wymagający styl, myślę, że może w nim wiele znaleźć. U mnie to kwestia gustu. Wolę krótsze, ostre, ale proste formy.
Fakt, że nie jest to "prosty wierszyk"(to akurat zaleta), w połączeniu z dłużyzną, sprawia, że może być trudno się nie zniechęcić.
Ale jak piszę, jeśli komuś pasuje taki wymagający styl, myślę, że może w nim wiele znaleźć. U mnie to kwestia gustu. Wolę krótsze, ostre, ale proste formy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Rebelie czasu

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Rebelie czasu
Bardzo trudne, choć wiele z Twoich wierszy zrozumiałem.
Tym bardziej chcę i ten
Rebelia to i walka za rebelię i z rebelią, może kara dla rebeliantów. Kto rebelię podnosi. Czas. Mówi sie że goni. Ale to może więcej, satrapi.
Rozpylone, nie wiem, może chodzi o niemożność identyfikacji niebezpiecznych miejsc, zapadni. Tego nie pojmuję.
Ale chce PL-ka być silna, walczyć. Pytanie z kim, z czasem? Zatrzymać? Zatrzymać zmiany?
Tym bardziej chcę i ten
Skojarzenie z upałem, latem rozżarzonym do białościEka pisze:Szelesty i dwa motyle na ciepłej skórze. Miękkim, słonecznym cieniem przesypywane strony lasu.
W upalne południe chwila wiąże z jasną polaną.
Topór zawsze taki jest. Ale tępy nie w sensie ostrza, tylko mądrości. On tnie, uderza, zabija, odcina i nic więcej podobnie jak ściskający go w ręku kat.Eka pisze:Ugiął się.
Tępy jest topór odcinający światło. W czarnych zimach z karku zszedł na struny.
Nie ufam, nawet kiedy luzuje ucisk,
tworzy go przecież zmiana.
Rebelia to i walka za rebelię i z rebelią, może kara dla rebeliantów. Kto rebelię podnosi. Czas. Mówi sie że goni. Ale to może więcej, satrapi.
To jest relacja wiążąca o śmierć, uwikłanie. Podobne do starego małżeństwa, gdzie nienawiść jest podstawą stosunków, tak przynajmniej to widać.eka pisze:Gdy za wolno odkładam chleb, liże otwarte kości.
Nasza intymna więź. Tyle zostało. – drwi.
Przechodzisz do liczby mnogiej, osaczenie na wielu polach, potem szturm, jakby powódź. Są twarze, wiele. Wyobrażam sobie oblicza świata, różne aspekty a jednocześnie wszystko jej porywane, zmieniane, to rzeczywiście rewolucja. Zmiana historii.eka pisze:Już złamał bezpieczne symetrie. Falą przyboju przelaliście się przez dłonie.
Zdarzenie jest wielorakie, jednocześnie inne, rozgałęzia początki
i meandrują w jego twarzach dorzeczami.
Bo nam niepewnym (siebie, przyszłości) co zostaje. Chwile otrzeźwienia na spękanej powierzchni.eka pisze:Być siłą, która podnosi i ściąga przypływy.
Bo nam, niepewnym, na ostrych pęknięciach – otrzeźwienia.
Rozpylone zapadnie.
Rozpylone, nie wiem, może chodzi o niemożność identyfikacji niebezpiecznych miejsc, zapadni. Tego nie pojmuję.
Ale chce PL-ka być silna, walczyć. Pytanie z kim, z czasem? Zatrzymać? Zatrzymać zmiany?
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Rebelie czasu
Jak dla mnie, zbyt rozbudowana metaforycznie proza poetycka , oczywiście dobra dla koneserów, jednak wydaje mi się, że dla przeciętnego czytelnika może stanowić enigmę 

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Rebelie czasu
No cóż, zatem chybaGajka pisze:Jak dla mnie, zbyt rozbudowana metaforycznie proza poetycka , oczywiście dobra dla koneserów, jednak wydaje mi się, że dla przeciętnego czytelnika może stanowić enigmę

Dzięki, Gajko, za przybycie i opinię. Ze względu na formę, nie mogłam wrzucić do prozy poetyckiej.
Miłego dnia.

- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Rebelie czasu
A mnie ten tekst bardzo odpowiada; świadomie pisze tekst, bo choć najbliżej mu do formy wiersza, to jednak z prozą poetycką również ma coś wspólnego. Pierwsze wersy kierują moją myśl w stronę Tołstoja (Jasna Polana), wiem, że to prawdopodobnie nadinterpretacja, ale to moje subiektywne odczucie, które natychmiast ustawia moją percepcję utworu.
A dalej mam coś, co lubię najbardziej:
A dalej mam coś, co lubię najbardziej:
- wspaniałe metafory, zza których skrycie wygląda filozofia, dająca o sobie znać także w czwartej zwrotce, choć wszystko to dyskretne, taktowne, lecz jakże pełne głębokiej i niebanalnej treści. I wyjątkowa plastyczność przedstawienia, to wszystko widzę, widzę nie tylko wyobraźnią, lecz czymś jeszcze, tym, do czego słowa i konstrukcje myślowe nie mogą już przetrzeć drogi.Tępy jest topór odcinający światło. W czarnych zimach z karku zszedł na struny.
Nie ufam, nawet kiedy luzuje ucisk,
tworzy go przecież zmiana.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów