Oczy

Proza w pigułce, drabble.

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Oczy

#1 Post autor: eka » 01 wrz 2015, 20:16

Biała plama rażąco nie pasowała do zieleni znajomego obrazu za oknem. W dodatku zmieniała kształt. Foliowa torebka? Wiatr otworzył niedomknięte okno. Spanikowałam, w tym bezludnym miejscu objęło mnie wyjątkowo przenikliwe spojrzenie. Wbijały się biegnące pytania i ich nieludzki spokój. Straciłam poczucie czasu.
Następnego poranka hipnotyzujące oczy były dokładnie w tym samym miejscu. Gdy po południu pojawiły się między wybujałymi łodygami piołunów, wiedziałam, że dom w środku lasu staje się domem naprawdę; ale i dzisiaj, chociaż minęły już prawie dwa tygodnie, wielkie, połyskliwie czarne źrenice patrzą na mnie uważnie. Ich właściciel wciąż chodzi na ugiętych łapach, bezwzględnie utrzymując bezpieczną dla nas odległość. Czujny, spięty, gotowy do ucieczki. Przedwczoraj, po gwałtownej nocnej burzy, znalazłam ślady na wilgotnym piasku blisko domu. Okrążył go w nocy co najmniej dwa razy.

Jeszcze mi nie ufasz, ale już jesz z miski przy wyschniętej studni, a nie jak jeszcze do wczoraj, wyłącznie na płowej trawie, tam gdzie zaczyna się las.
- Oswoisz mnie?

karolek

Re: Oczy

#2 Post autor: karolek » 01 wrz 2015, 22:45

Ładnie. Adoptowałaś psiaka. Wszystko potrzebuje oswojenia, tak to już jest.
Przygarniający też.

:rosa:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Oczy

#3 Post autor: eka » 02 wrz 2015, 8:03

karolek pisze:Wszystko potrzebuje oswojenia, tak to już jest.
Bywa różnie.

Dzięki, Karolku. :)

Enbers
Posty: 335
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:14
Lokalizacja: Katowice/Jędrzejów/Kraków

Re: Oczy

#4 Post autor: Enbers » 22 wrz 2015, 22:28

Mój psiak był znaleziony przez rodziców w lesie, w okresie upałów, po burzy. Do tej pory panicznie boi się grzmotów. Ale łatwo się oswoił.

Tak sobie przypomniałem, czytają Twój tekst :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Oczy

#5 Post autor: eka » 23 wrz 2015, 17:29

Dzięki za odwiedziny. :)
Masz fajnych rodziców.
----------------------------------------------
Tytułowe oczy należą do kota.
Pies nie potrafi długo siedzieć bez ruchu i tak patrzeć na człowieka.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Oczy

#6 Post autor: lczerwosz » 25 wrz 2015, 0:37

Biała plama rażąco nie pasowała do zieleni znajomego obrazu za oknem. W dodatku zmieniała kształt. Foliowa torebka? Wiatr otworzył niedomknięte okno i wtedy spanikowałam. W tym bezludnym miejscu objęło mnie wyjątkowo przenikliwe spojrzenie. Wbijały się biegnące pytania i ich nieludzki spokój [zmieniłem szyk]. Straciłam poczucie czasu.
Następnego poranka hipnotyzujące oczy były dokładnie w tym samym miejscu. Gdy po południu pojawiły się między wybujałymi łodygami piołunów, wiedziałam, że dom w środku lasu staje się domem naprawdę. Minęły prawie dwa tygodnie, a one wciąż uważnie na mnie patrzyły [szyk i czas przeszły]. Ich właściciel chodził [czas] na ugiętych łapach[ tu bym napisał, że nie na łapach, bo zdradzasz, o co chodzi, ale np. że chodził przygięty], bezwzględnie utrzymując bezpieczną dla nas [dla nas? dla siebie] odległość. Czujny, spięty, gotowy do skoku lub ucieczki [lepiej ataku lub ucieczki]. Po gwałtownej burzy, na wilgotnym piasku blisko domu znalazłam ślady.[zmieniłem szyk] Obszedł go w nocy co najmniej dwa razy.

Już je z miski przy wyschniętej studni, a nie, jak jeszcze do wczoraj, wyłącznie na płowej trawie, tam gdzie zaczyna się las.[nie zwracasz się jeszcze do psa, ale dalej opowiadasz]
- Jeszcze mi nie ufasz. [Tu mocniej zabrzmi]
- A oswoisz mnie?
[Wybaczysz mi?]

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Oczy

#7 Post autor: eka » 25 wrz 2015, 18:36

Serdeczne dzięki, Leszku, za poświęcony czas i cenne wskazówki. Nie wszystko zmieniałam tak, jak sugerowałeś, sorry, ale dałeś mi impuls do poprawek.
I... to kot jest bohaterem. Nie ma żadnej fikcji, wszystko zdarzyło się naprawdę tego lata. Zachodzę w głowę, skąd kot wziął się w lesie.
Niestety skończył się urlop i musiałam go tam zostawić, zabrakło czasu, abyśmy się oswoili.
Mam nadzieję, że da sobie radę, lub znajdzie innego człowieka.
Zostawiłam mu zawartość całej lodówki, na kilka dni miał co jeść.
Czuję wyrzuty sumienia, bo zostawiłam go samemu sobie. Z idiotami-sadystami, myśliwymi, strzelającymi do psów, a więc zapewne i do kotów.
Mam nadzieję, że nie podejdzie im pod lufy i że wybaczy mi - moje zniknięcie.
:(

Tyle mogłam dla niego zrobić. Napisać o nim.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Oczy

#8 Post autor: skaranie boskie » 26 wrz 2015, 23:14

Z kotami tak już jest, że chadzają własnymi ścieżkami, a przyzwyczajają się do miejsc, nie do ludzi. W przeciwieństwie do psów. Samotny kot w lesie to żadna nowina, wiele z nich wybiera życie z dala od ludzi. Dlaczego? O to już trzeba by spytać koty, albo ich znawcę - Gorgiasza.
Za zdrowie kotów! :vino: :vino: :vino:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Oczy

#9 Post autor: lczerwosz » 26 wrz 2015, 23:24

skaranie boskie pisze: przyzwyczajają się do miejsc, nie do ludzi
Zupełna nieprawda. Do ludzi i to bardzo, ale z zachowaniem własnej indywidualności. Koty bardzo tęskną za znikającymi członkami rodziny, jakiś wyjazd i kot prawie chory, przestaje jeść.
Możliwe, że i ten przeżył taką traumę. Nie przepadam za tą poetką, ale czytałem jeden je wspaniały wiersz o kocie w pustym mieszkaniu, gdy jego zmarła właścicielka (Wisława Wisłocka).
Z wiersza odczytałem, że to był pies, ale bardzo nieufny.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Oczy

#10 Post autor: alchemik » 26 wrz 2015, 23:38

Oswajanie zawsze jest wzajemne.
Oswajanie z krajobrazem i jego mieszkańcami.
Oswajenie siebie samej w nowych okolicznościach.

Najwyższym stopniem oswojenia jest wzajemna miłość.
Za bzdurę uważam, że powstaje z niczego.
Nawet ta od pierwszzego wejrzenia musi mieć pożywkę.
Musi już istnieć we wnętrzu uśpiona tylko.

Ewa, jak chcesz, mogę Ci na PW. opowiedzieć historię, od której wciąż pocą mi się oczy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY PROZATORSKIE”