Nasz portret

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Nasz portret

#1 Post autor: Adela » 04 wrz 2015, 20:50

Patrzyłam jak sikorka skakała po gałęzi
i przypomniała mi się historia o ptaku,
który ze zwichniętym skrzydłem przyleciał do gniazda.
A gdy przez ramiona drzewa świtało ciche słońce,
to jakby nasze lśniące oczy
nigdy nie miała porwać morska fala, ani czas.

Mamo,
twoja henna, kasztan we włosach.
Moje lato pomiędzy palcami
bezradność.
Co będzie gdy zapomnę jak sznuruje się buty
lub ktoś złamie mi serce,
a stary dom wystawią na sprzedaż?

teri
Posty: 275
Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08

Re: Nasz portret

#2 Post autor: teri » 05 wrz 2015, 8:53

ciekawe "rozmyślania" :)
Jestem jeszcze...

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Nasz portret

#3 Post autor: eka » 05 wrz 2015, 15:20

Wzruszające portrety matki i córki, lęk przed... przyszłością? Wydawało mi się, że peelka wraca do minionego lata, ale nie. Gramatycznie to impresja czasu obecnego. Zrobiona jednak bardzo przewrotnie, tak jakby malująca ten portret chciała zapomnieć o dorosłości, być tamtą teraźniejszością, gdy jeszcze było tyle lęku przed nieznanym, dziś jej tego brakuje.
Adela pisze:Moje lato [] pomiędzy palcami[]
bezradność.


Przydałby się przecinek lub myślnik w jednym z tych miejsc.
Pozdrawiam.
:)

Awatar użytkownika
pallas
Posty: 1554
Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33

Re: Nasz portret

#4 Post autor: pallas » 05 wrz 2015, 15:55

Zgadzam się z eką, że przydałby się przecinek albo myślnik.

Tytuł mówi o nas samych jacy jesteśmy i jacy byliśmy to wszystko wymalowane jest w naszym portrecie.
Tytuł trafny, co do treści wiersza.
Kiedyś peelka była inna i robiła, co innego. Myślała o czym innym niż dziś. Może nie miała trosk.
Nie martwiła się. Myślała, że fala jej nie zabierze, a czas stanie w jednym miejscu i pozwoli być taką peelce wiecznie.

Mi w wierszu podoba mi się jego tytuł. Pomaga zrozumieć treść, która choć prosta to wieczna.
Mam jeszcze jedną radę, myślę,że jakby końcówkę wiersza zrobić tak:

"Co będzie
gdy zapomnę jak sznuruje się buty
lub ktoś złamie mi serce,
a stary dom wystawią na sprzedaż?"

Według mnie to zatrzymało by czytelnika.

To wszystko z mojej strony,
pallas ;)
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Nasz portret

#5 Post autor: Ewa Włodek » 07 wrz 2015, 15:28

rzecz o szczególnej relacji między matka a córka - jakby dominacja emocjonalna matki, tak mocna, że córka boi się, że nigdy nie dorośnie, nigdy się nie "odpępni", nigdy nie będzie żyła własnym życiem w swoim własnym miejscu i świecie.
Do jednego bym się przyczepiła jest tak:
Adela pisze: A gdy przez ramiona drzewa świtało ciche słońce,
to jakby nasze lśniące oczy
nigdy nie miała porwać morska fala, ani czas.
a z punktu widzenia poprawności gramatycznej powinno być tak:

"A gdy przez ramiona drzew świtało ciche słońce,
to jakby naszych lśniących oczu
nigdy nie miała porwać morska fala, ani czas".
:rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”