Pożar nie strawił rozpaczy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Pożar nie strawił rozpaczy

#1 Post autor: anastazja » 03 wrz 2015, 14:48

wiatr coraz wyżej unosi ogień
tylko patrzeć jak zajmie się niebo
ktoś szepcze - nie zdąży

strach rozciąga się w czasie
łuna oświetla purpurowe twarze
zasłońcie im oczy niech nie widzą

ona tam jest - płonie
nie miała czasu myśleć o sobie
zawsze była najpierw matką
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2015, 18:50 przez anastazja, łącznie zmieniany 1 raz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#2 Post autor: alchemik » 03 wrz 2015, 16:55

Bardzo przejmujące i w tym tkwi sedno opisu.

Jeżeli chodzi o poetyckie walory, to brakuje mi metafor.
Ale ja jestem zboczony pod tym względem.
Oczywiście, że wiersz ich wcale nie potrzebuje, jeżeli i tak wywołuje emocje.
A ten wywołuje.

Umieszczam swój o podobnym temacie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#3 Post autor: em_ » 03 wrz 2015, 17:20

Smutno, ale pięknie.
Porusza..
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#4 Post autor: Ewa Włodek » 04 wrz 2015, 11:03

ano - matka...Jest kawałek życia. ja bym jednakowoż - jeśli można się czepić - to:
anastazja pisze: ona tam jest - płonie

nie miała czasu myśleć o sobie
zawsze była najpierw matką

zapisała tak:

ona tam jest - płonie
zawsze była najpierw matką


ale to tylko moje widzi-mi-się, i nie musisz sie nim przejmować, Anastazjo...
:rosa:
z serdecznym...
Ewa

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#5 Post autor: Alek Osiński » 04 wrz 2015, 14:30

Trudno komentować takie tragiczne zapisy.
Ale jeśli chodzi o kwestie formalne, to rzuciło mi się
Anastazjo w oczy, że trzeci wers dość wyraźnie
psuje ten wiersz, gdyż niepotrzebnie powtarza
to co wynika i tak jasno z puenty.

Moim zdaniem dużo lepiej jest bez niego...

Pozdrawiam

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#6 Post autor: Mirek » 04 wrz 2015, 17:34

anastazja pisze:nie miała czasu myśleć o sobie
zawsze była najpierw matką
taaaaaaaaaaaaaak
i dalej milczenie bo cóż rzec :rosa:

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#7 Post autor: Henryk VIII » 05 wrz 2015, 10:56

Witaj. Wiersz otwiera straszliwe obrazy. Boli, bo bolą takie wiersze.
H8

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#8 Post autor: anastazja » 07 wrz 2015, 18:58

alchemik pisze:Umieszczam swój o podobnym temacie.
Dziękuję Alchemiku. Może uda mi się przeczytać Twój wiersz. Nie mogłam wejść na wiersze białe, ale dzisiaj weszłam od kuchni: aktywne tematy. Co będzie dalej nie wiem. :)

Dzięki em_ :rosa:


Przemyślę Ewuniu. Tym czasem dzięki wielkie. :)

Alek Osiński pisze:Moim zdaniem dużo lepiej jest bez niego...
Alku, co racja, to racja. Dziękuję. ;)


Mirku ;)


Witaj Henryku. Ten wiersz pisałam na konkurs pt: "Człowiek i żywioł". Widać niezbyt udolnie. Miło Cię gościć pod moim dachem. Dzięki serdeczne. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#9 Post autor: eka » 08 wrz 2015, 17:55

Czas trawi rozpacz. Ogień podsyca.
Ann... przedmówcy tyle powiedzieli, więc dzielę się tylko refleksją odtytułową.
Uściski.
:rosa:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Pożar nie strawił rozpaczy

#10 Post autor: anastazja » 09 wrz 2015, 20:01

eka pisze:Ann... przedmówcy tyle powiedzieli, więc dzielę się tylko refleksją odtytułową.
Dziękuję eko. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”