Backstage.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Backstage.
Mieszają mi się fakty - mieszkają
w pustych blokach, gdzie nie dociera
światło czy bieżąca woda. Ta tonie
w fontannach z marmuru,
dusząc się wszędobylstwem
i brakiem naczyń, gdzie mogłaby znaleźć
spokój. Bo przecież nie przestrzeń.
Akapit czwarty - z wyraźnie naznaczonymi
rogami kartek, w razie pytań.
Telefon zaufania, gdyby komuś zechciało
się chociażby wykręcać.
Kładziesz łeb na nieheblowanym,
drzazgi wyciągają szyję, zerkając za winkle -
skaczą do wody gęsiego, czy kolejno odlicz.
Już wiesz, że nie pozwolisz sobie uciec.
Podzielisz świat na ten tuż przed i po
utracie wzroku, słuchu, zdolności naprawczych.
Będziesz rzucał hasła na wiatr, deszcz -
pustynię bez ani grama pieprzu czy soli.
Ktoś powie, że to tylko złudzenie,
a ty w to uwierzysz.
11.09.2015.
w pustych blokach, gdzie nie dociera
światło czy bieżąca woda. Ta tonie
w fontannach z marmuru,
dusząc się wszędobylstwem
i brakiem naczyń, gdzie mogłaby znaleźć
spokój. Bo przecież nie przestrzeń.
Akapit czwarty - z wyraźnie naznaczonymi
rogami kartek, w razie pytań.
Telefon zaufania, gdyby komuś zechciało
się chociażby wykręcać.
Kładziesz łeb na nieheblowanym,
drzazgi wyciągają szyję, zerkając za winkle -
skaczą do wody gęsiego, czy kolejno odlicz.
Już wiesz, że nie pozwolisz sobie uciec.
Podzielisz świat na ten tuż przed i po
utracie wzroku, słuchu, zdolności naprawczych.
Będziesz rzucał hasła na wiatr, deszcz -
pustynię bez ani grama pieprzu czy soli.
Ktoś powie, że to tylko złudzenie,
a ty w to uwierzysz.
11.09.2015.
Jagoda Mornacka.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Backstage.
Nie przesadzasz przypadkiem z tą ilością metafor i symboli?
Ja, oczywiście, przyjmuję je pozytywnie, bo sam jestem popieprzony.
Fontanny z marmuru, wybacz, ale to trochę nie Twoje, chyba Cię ponioslo.
Masz wenę i tworzysz ten swój cykl, ale przyjrzyj się krytycznie zanim wstawisz.
Osobiście, chłonę te Twoje wiersze. Ale to pewnie przez to, że rozumiem przesłanie, a właściwie źródło. A nawet zaczynam rozumieć Ciebie.
Może niewiele o wierszu.
Owszem, jest dobry.
Ale niech się inni wypowiedzą.
Tytuł wielomówiący.
Jeżeli chodzi o mnie, to kojarzy się z onanizmem gdzieś w kąciku.
Aha, jestem Twoim przyjacielem, mimo różnicy zdań i zgrzytów egocentrycznych.
Ja, oczywiście, przyjmuję je pozytywnie, bo sam jestem popieprzony.
Fontanny z marmuru, wybacz, ale to trochę nie Twoje, chyba Cię ponioslo.
Masz wenę i tworzysz ten swój cykl, ale przyjrzyj się krytycznie zanim wstawisz.
Osobiście, chłonę te Twoje wiersze. Ale to pewnie przez to, że rozumiem przesłanie, a właściwie źródło. A nawet zaczynam rozumieć Ciebie.
Może niewiele o wierszu.
Owszem, jest dobry.
Ale niech się inni wypowiedzą.
Tytuł wielomówiący.
Jeżeli chodzi o mnie, to kojarzy się z onanizmem gdzieś w kąciku.
Aha, jestem Twoim przyjacielem, mimo różnicy zdań i zgrzytów egocentrycznych.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Backstage.
Chyba trochę nie Twoje? Dopiero co mówiłeś, że się powtarza, więc z łaski swojej...
I chyba jednak Ty sam sobie wmawiasz, że rozumiesz. Takie odnoszę wrażenie. Ale ja tylko głupiutka kobitka.
I chyba jednak Ty sam sobie wmawiasz, że rozumiesz. Takie odnoszę wrażenie. Ale ja tylko głupiutka kobitka.
Jagoda Mornacka.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Backstage.
Ti ti ti!
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Backstage.
Jagodo, ja bym nie poznała, że Twoje. To znaczy Twój styl, grafika i metaforyka.
Ale treść czytam po swojemu.
I widzę blokowisko. Puste mieszkania i samotnych mieszkańców, w tłumie. Wszystko pasuje mi do domów z betonu, w których wszystko jest martwe. I stłamszony podmiot liryczny. Nie ma jak uciec. Nie ma wolnej przestrzeni, jak to w metropoliach. Telefon zaufania jest substytutem empatii. I strach, że się ulega, nie ma jak uciec. Człowiek zapętlił się. Słabną zmysły. Przed i po wolności. Każdy krzyk ginie w hałasie i pośpiechu samotnych ludzi - manekinów. Ni grama przypraw, pikanterii. To namiastka życia, w którą można uwierzyć.
Ale wiesz, to tylko moje rozumienie, na bazie moich doświadczeń. I nijak ma się do Twojego cyklu.
Wybacz.
Ale dla mnie to bardzo dobry wiersz.
I tak go sobie zabieram.
Pozdrówka.
Ale treść czytam po swojemu.
I widzę blokowisko. Puste mieszkania i samotnych mieszkańców, w tłumie. Wszystko pasuje mi do domów z betonu, w których wszystko jest martwe. I stłamszony podmiot liryczny. Nie ma jak uciec. Nie ma wolnej przestrzeni, jak to w metropoliach. Telefon zaufania jest substytutem empatii. I strach, że się ulega, nie ma jak uciec. Człowiek zapętlił się. Słabną zmysły. Przed i po wolności. Każdy krzyk ginie w hałasie i pośpiechu samotnych ludzi - manekinów. Ni grama przypraw, pikanterii. To namiastka życia, w którą można uwierzyć.
Ale wiesz, to tylko moje rozumienie, na bazie moich doświadczeń. I nijak ma się do Twojego cyklu.
Wybacz.
Ale dla mnie to bardzo dobry wiersz.
I tak go sobie zabieram.
Pozdrówka.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Backstage.
W domach z betonu nie ma wolnej miłości, brak wody, choć fontanna z marmuru tu gości.
Ja się z tabakierą nie mogę zgodzić.
O jeden most za daleko. O jeden wiersz w cyklu...
Moim zdaniem, Jagódko, poleciałaś tym razem na łatwiznę.
I tak, jak w wielu Twoich wierszach wyraźnie czuję emocje tego co było, nie ma, mogłoby być, skręcone w bolesny supeł normalnych, nienormalnych, tańczących przedmiotów codziennego użytku, ktore bolą, bo stały się symbolami, synonimami, metaforami zalegającymi w duszy poety, to tym razem tylko opar, przypomnienie, wtórność. Nie gniewaj się na mnie, bo ja naprawdę czuję wiersze. Zresztą Ty to wiesz.
I doskonale, wyczuwam, kiedy naprawdę bolą lub cieszą.
Tym razem zaufałaś formie i rekwizytom bez wnikania wgłąb siebie.
Możesz zaprzeczać. Aha, i nie chodzi o rozumienie. Ja faktycznie rozumiem, ale ważniejsze jest, że czuję.
No właśnie.Tym razem niewiele. Więcej tu jest filozoficznych refleksji.
Przesoliłaś i przepieprzyłaś.
Możesz nie brać pod uwagę moich słów. Ale wtedy popełnisz błąd.
Ja naprawdę jestem Twoim przyjacielem. I zawsze cieszę się, gdy napiszesz coś dobrego.
Będziesz na mnie zła za krytykę?
Formalnie wiersz jest niezły, dobrze napisany, ale... ale przecież liczysz się z moim zdaniem.
Ja się z tabakierą nie mogę zgodzić.
O jeden most za daleko. O jeden wiersz w cyklu...
Moim zdaniem, Jagódko, poleciałaś tym razem na łatwiznę.
I tak, jak w wielu Twoich wierszach wyraźnie czuję emocje tego co było, nie ma, mogłoby być, skręcone w bolesny supeł normalnych, nienormalnych, tańczących przedmiotów codziennego użytku, ktore bolą, bo stały się symbolami, synonimami, metaforami zalegającymi w duszy poety, to tym razem tylko opar, przypomnienie, wtórność. Nie gniewaj się na mnie, bo ja naprawdę czuję wiersze. Zresztą Ty to wiesz.
I doskonale, wyczuwam, kiedy naprawdę bolą lub cieszą.
Tym razem zaufałaś formie i rekwizytom bez wnikania wgłąb siebie.
Możesz zaprzeczać. Aha, i nie chodzi o rozumienie. Ja faktycznie rozumiem, ale ważniejsze jest, że czuję.
No właśnie.Tym razem niewiele. Więcej tu jest filozoficznych refleksji.
Przesoliłaś i przepieprzyłaś.
Możesz nie brać pod uwagę moich słów. Ale wtedy popełnisz błąd.
Ja naprawdę jestem Twoim przyjacielem. I zawsze cieszę się, gdy napiszesz coś dobrego.
Będziesz na mnie zła za krytykę?
Formalnie wiersz jest niezły, dobrze napisany, ale... ale przecież liczysz się z moim zdaniem.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2015, 6:59 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Backstage.
Płynnie napisany wiersz.
Na mnie robi bardzo dobre wrażenie.
Można się nad nim zastanowić.
Pozdrawiam
Na mnie robi bardzo dobre wrażenie.
Można się nad nim zastanowić.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Backstage.
Em, na mnie też robi dobre wrażenie.
Mam jednak możliwość porównywania. A Jagoda, chyba chce prawdziwej recenzji.
Mam jednak możliwość porównywania. A Jagoda, chyba chce prawdziwej recenzji.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Backstage.
Tabakiero - interpretacja rzecz nabyta. Ale to o czym mówisz, to jedynie sytuacja liryczna. Przyczyna zasłabnięć.
Dzięki Em.
Alchemiku - upewniam się tylko w przekonaniu, że przeceniasz swoje możliwości. Po pierwsze - liczę się ze zdaniem każdego czytelnika, nie jesteś jakoś specjalnie wyjątkowy w tym względzie, chociaż bardzo byś chciał. Ja, ze swojej strony znacznie bardziej wolałabym rozmawiać o tekście, a nie o tym jaki to jesteś ważny dla ludzkości. Wracając zatem do tematu - pewnie, możesz przecież nie czuć tekstu, możesz nie zauważać pewnych, lekko widocznych potknięć. Gdybyś potrafił czytać emocje, wyczytałbyś z tego tekstu zmęczenie i rezygnację, jak Tabakiera. Po prostu. Ludzie w ogóle pozorną apatię i obojętność odczytują często jako wywyższanie się pewnego rodzaju, nie wiem - niechęć. A - powtarzam to zawsze swoim "studentom" - obojętność, to oprócz miłości i nienawiści jedna z najbardziej cholerycznych emocji. Tyle ode mnie. Możesz się dalej nie zgadzać - Twoje prawo.
Dzięki Em.
Alchemiku - upewniam się tylko w przekonaniu, że przeceniasz swoje możliwości. Po pierwsze - liczę się ze zdaniem każdego czytelnika, nie jesteś jakoś specjalnie wyjątkowy w tym względzie, chociaż bardzo byś chciał. Ja, ze swojej strony znacznie bardziej wolałabym rozmawiać o tekście, a nie o tym jaki to jesteś ważny dla ludzkości. Wracając zatem do tematu - pewnie, możesz przecież nie czuć tekstu, możesz nie zauważać pewnych, lekko widocznych potknięć. Gdybyś potrafił czytać emocje, wyczytałbyś z tego tekstu zmęczenie i rezygnację, jak Tabakiera. Po prostu. Ludzie w ogóle pozorną apatię i obojętność odczytują często jako wywyższanie się pewnego rodzaju, nie wiem - niechęć. A - powtarzam to zawsze swoim "studentom" - obojętność, to oprócz miłości i nienawiści jedna z najbardziej cholerycznych emocji. Tyle ode mnie. Możesz się dalej nie zgadzać - Twoje prawo.
Jagoda Mornacka.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Backstage.
Nie czuję się wyjątkowy i wcale nie chciałbym być takim.
Apatia, zmęczenie, rezygnacja, obojętność, zamknięcie i nuda.
Hmm, myślisz, że tego nie czytałem?
Odniosłem się do zupełnie innej kwestii, ale nie zechciałaś tego przyjąć do wiadomości.
Zwyczajnie, na tle twojej twórczości, zaklasyfikowałem ten wiersz do gorszych.
A może chcesz powiedzieć, że wszystkie masz jednakowo dobre?!
Apatia, zmęczenie, rezygnacja, obojętność, zamknięcie i nuda.
Hmm, myślisz, że tego nie czytałem?
Odniosłem się do zupełnie innej kwestii, ale nie zechciałaś tego przyjąć do wiadomości.
Zwyczajnie, na tle twojej twórczości, zaklasyfikowałem ten wiersz do gorszych.
A może chcesz powiedzieć, że wszystkie masz jednakowo dobre?!
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl